[BLOG]Holigan/W drodze po formę 2015

Ja już się w czekoladę zaopatrzyłem w sobotę w żabce - 7,49zl. Wiedziałem, że będzie promo w lidlu, ale w poniedziałek dopiero późnym popołudniem miałem opcję pojechania na zakupy więc dzielnie czekała na swoją chwilę prawdy :) Ja też wcinam sporo słodyczy, ale chyba po pizzy się bardziej czułem ociężały i pełny niż po słodkościach :D

Płyniecie na tych czit dejach
Nie jest Wam niedobrze po takim obżarstwie?

Trochę ociężale ale wszystko w miarę rozsądku :D
Wczoraj miałem zamiar zrobić spagetti i zjeść czyściej, jakiś dobry makaron pełnoziarnisty, ale z braku czasu wpadła pizza :)

Dobry "czit dej" nie jest zły .

OXYTONE

Dobry "czit dej" nie jest zły .

Nooo :D Lepiej się obeżreć żeby nie można było na coś patrzeć (np. słodycze) przez tydzień, niż żeby dzień w dzień coś do jedzenia po głowie chodziło w oczekiwaniu na kolejny czit dej

A teraz relacja z dnia dzisiejszego:

TRENING

Wtorek:

A1. Przysiad 12 - 15; 30s przerwy;
T1: 60-70-70kg
T2: 70-80-80kg
A2. Uginanie nóg leżąc 12 - 15; 30s przerwy;
T1: 20-25-25kg
T2: 59-68-68kg
A3. Przysiad na hack maszynie 15 - 20; 30s przerwy;
T1: 10-15-15kg - przysiad z hantelkami
T2: 40-40-50kg (+ciężar maszyny)
A4. Wyprosty nóg 15 – 20;
T1: 37,5-37,5-37,5kg
T2: 41-41-41kg
A5. Wspięcie na palce 15 - 20; 3 min przerwy
T1: 105-105-105kg
T2: 108-108-108kg
+ BRZUCH


Dzisiaj trening wszedł kozacko, już było chwilami na prawdę ciężko i z wielkim bólem, ale praktycznie w każdej serii celowałem w górną granicę powtórzeń. Mordka się nieco ucieszyła jak podczas przysiadu w lustrze zauważyłem pojawiające się żyły na głowie przyśrodkowej czworogłowego - zawsze jakiś bodziec motywacyjny się przyda

DIETA:

Wszystko zgodnie z założeniami, w 100% trzymana i w 100% czysta miska.
Zrzut:

1szy:

Potreningowy: zayebiste roladki z piersi mi wyszły w weekend tak swoją drogą

I kolacja:


A tymczasem spadam na masaż, regeneracja to podstawa

Zmieniony przez - HoligaN90 w dniu 2014-10-07 21:31:11

Z czit dejem i obietnicami chyba wiekszosc tak ma.
Ja co tydzien.

Fajnie sie je tluszcz z ww prostymi ale wiem ze fajnie na sylwetce to sie nie mose odbic.......jak sie przesadzi.

Chociaż z drugiej strony przy niskim %BF można się na następny dzień mile zaskoczyć
Byle nie przesadzać. Jak we wszystkim, trzeba znaleźć złoty środek.

Posiłki wyglądają zacnie

A no zaskoczyć się można :)

Powiedzcie jak to jest z tym liczeniem węgli z warzyw ?
O ile przy większej ilości spożywanych ww zostawiałem sobie w zapasie ok. 10g do górnej granicy, o tyle teraz gdzie granicą jest ~30g ww/dzień ciężko żeby te 10g zostawić na warzywa. Policzyłem sobie mniej więcej ilość warzyw, które wczoraj zużyłem do sałatki na dziś i wyszło około 10g ww co dorzucone do całodziennej miski daje razem ok. 40g

Mieć to w nosie, czy przy takiej ilości zacząć wrzucać warzywa do całodziennego spisu produktów? (Mówię tutaj o warzywach typu pomidor, ogórek, seler, papryka itd., bo strączkowe wrzucam zawsze).

Miałabym to w nosie osobiście.

Wczorajszy dzień bez treningu, ale zabrakło trochę czasu nawet na wrzucenie miski :)

Trzymana oczywiście na 100% :)

Sałatka

Rolada:

I jajecznica z pieczarkami: