idziesz złym tokiem myślenia, robiąc mosty na HCG jesteś na offie i w dodatku bardzo intensywnie stymulujesz jądra dzięki czemu nie stracą na swojej czułości w przykładowym systemie: 3miesiące ON i miesiąc na HCG, faktem jest to że przysadka nie będzie odblokowana ale o przysadke się nie martw, ważne są jądra, przysadke stymulować do produkcji gonadotropin można bardzo łatwo poprzez użycie Sermów a jak zajedziesz jądra to uwież że jesteś w ciemnej dupie bo wtedy kilo clomidu nic nie zdziała, bo co ztego że przysadka pracuje i wydziela LH jak jądra nieczułe :)
Sermy służą tylko do stymulowania wydzielania gonadotropin!!!
a najważniejsze jest to czy jądra na te gonadotropiny odpowiednio zareagują
Będąc na HCG jesteś na OFF
bijąc małe dawki testa na mostach nigdy nie jesteś OFF bo dalej podajesz syntetyk
Ok czyli uwazasz,ze jesli mamy w planach kilkuletnią zabawe w bb to lepiej byc np 3 miesiace on i miesiac na samym hcg i leciec tak kilka lat i dopiero jak z jakiejs przyczyny bedziemy chcieli badz musieli skonczyc
z saa to zrobily calkowite pct? Myslisz,ze to zdrowsze i oraganizm wroci po jakims czasie do normy bez dozywotniego podawania syntetycznego tescia? Ile osób tyle teorii.. Ja slyszalem i sam znowu to praktykuje ze lepiej zrobic cykl powiedzmy 6 - 8 miesiecy a pozniej normalne pct i offa na okolo 3 - 4 miesiace.