DT - Kettle i inne :-)

Możesz rozwinąć "drabiny w wersji smarowania gwintów"??

Swoje MP 8/8 z 24kg wypracowałem po treningach PERFECTING THE PRESS - czyli single 1-3powt z 24 i 100powt z 16kg

Chyba po zakończeniu walki KBS z 2x20 złapię za ROP z 24 - tylko nie wiem, czy z kettlem ze sparty czy nowiutkim z CKB....

Wybadałem książkę pani Adamskiej:
http://aros.pl/ksiazka/kuchnia-polska-smaczne-i-proste-przepisy

W sumie jest kilka jej książek co w opisie mają - ponad 1000 przepisów i około 318stron..
Tutaj przekonało mnie stwierdzenie "proste".

orzegów

Polecam drabiny w wersji smarowania gwintów

Z tym smarowanie dobry pomysł Możesz wykonywać 1-2 powtórzenia w kilku seriach w ciągu dnia z tą 24-ką którą masz. Po tygodniu Siła pójdzie zauważalnie do przodu. Wtedy możesz przesiąść się na ROP z tym obciążeniem. Jeśli nie chcesz zagracać mieszkania ketlami to ... i tak wcześniej czy później to zrobisz. Pozbędziesz się może tych najlżejszych, w co wątpię

Już się pozbyłem tych co miałem się pozbyć.. Na ich miejsce przyszły nowe! Zyskałem jakość, a miejsca zajmują tyle samo..

Nie wiem jak Orzegów, ale w ilości posiadanych kettli, to jestem chyba zaraz za Duke'm

EDIT
nie mam opcji żeby kettle stały na wierzchu, bo mój niemal dwuletni smyk zaraz by się za nie łapał. Ćwiczę w ukryciu!
GTG z kettlem odpada.. Nawet kiedyś robiłem z 24, ale stawy mnie bolały, bo głupio tak rozgrzewać się do 1 pressa, a ciężar odczuwalny..

GTG - to nie dla mnie... Drążek już kilka razy tak próbowałem robić.. i po 1-2tyg mi przechodziło.

Zmieniony przez - panteon w dniu 2014-08-28 22:01:35

A jakie to liczby?

8,12,16,16,20,20,24

Były dwie inne 20 i jeszcze jedna winylowa 12 była..
8 i 12kg wyniosłem z domu do piwnicy. Tak myślałem o próbie żonglerki nimi, ale się nie złożyło.. I pewnie się nie złoży, skoro do tej pory się nie udało.

Kolekcjonerzy Ja już listę kolejnych zakupów stworzyłem i Was dogonię

12 winylową wymieniłem na żeliwną - to mam, ale nie korzystam
2x16 - korzystam i będę korzystał
2x20 - j.w.
24 - leży i czeka póki fascynacja dubletami nie przejdzie..
8 - kupiona dla żony, ale jej się nie chce wyciskać i jak już chce kettla (a czasem "czuje potrzebę kettla"), to łapie 16kg i robi swingi, goblety i SLD..

Na listę życzeń wskoczyła 24 do pary (ale długo poleży, chyba że zastąpię nią tę 24 co mam), albo 28 - ale ta to dopiero poleży!!!

Mój arsenał to nie tylko kettle, ale już nie będę się rozpisywał..

Mój się powoli zwiększa Jutro Nagiego Wojownika odbieram. Jakiś gość wyprzedaje domową biblioteczkę i się trafiło. Przyatakuj Presses z 24kg wg GTG i obserwuj efekty. Zadziała, nabierzesz zaufania i nawet się nie obejrzysz za siebie jak osiągniesz cele z ROP
A co do ketli, to para 32 w najbliższym czasie. Następna w kolejce jest 40-stka i na koniec Beast


Zmieniony przez - novyneo w dniu 2014-08-28 22:16:23

KBS z 2x20 - aż dojdę do C&P 10x6 2-3xtyg...
Wg programu to jeszcze 2-3miechy (nie chce mi się dokładnie sprawdzać, ale jak będzie 3xtyg to będzie szybciej).
Potem chyba ROP z 24... Kwestia tylko czy z tą co mam, czy z nową - której jeszcze nie mam

Można też np. pojechać KBS z każdym innym ćwiczeniem - nie tylko C&P. Można siady, push pressy, jerki.. C&P jest po prostu najbardziej... kompletne?

O arsenale książek to już nie wspominam!!

Czekam na C-Mass niby na koniec roku ma być..
Easy Strength też prawdopodobnie po polsku wyjdzie (nie wiadomo kiedy)...
Ale literatura to nie tylko o treningach przecież jest..

Nie chcę się zamykać na inne rzeczy - kręci mnie trening z masą ciała + elementy gimnastyczne jak planche/front lever/flaga...Ech..

Zmieniony przez - panteon w dniu 2014-08-28 22:21:37

Ja się miotam i strasznie kręci mnie Justa's Singles - jak już wszędzie piszę. I tak sobie myślę: skoro np. takie 5 rep. z 32 to będzie mój maks. To mógłbym ożenić to z GTG i robić np. 5 x 28 (ok. 70%):
Pn 3 x 5 EH
Wt 5 x 5 EH
itd. do 15 x 5 EH
ale właśnie przez cały dzień, żeby nie poczuć tej roboty, a żeby była zrobiona. Oczywiście liczby można skalować. Tylko jak to zwiększać potem? Może zacząć od 3 powt. i dochodzić do 5, a potem wskakiwać na większy odważnik, a potem na dublet o numer mniejszy?
Mogłoby ładnie zadziałać.
W JS boję się, że nie spełnię podstawowego wymogu 7 treningów w tygodniu. Nie będę woził ze sobą sztangi, a niestety trudno w niedzielę wielkanocną znaleźć siłownię otwartą
Na razie nie eksperymentuję. Mam do ogarnięcia kulę 32 i tego się trzymam.