Dzisiaj drugi i ostatni sprint Tri w tym roku. Tym razem Katowice.
Krótki opis:
(1) Pływanie:
Start z wody. Nowe doświadczenie, bo przy debiucie startowałem z plazy. Teraz zaczęliśmy płynać falangą i w pewnym momencie zrobił się spory ścisk. Czas beznadziejny. Pływam oczywiście słabo, ale jakieś 2minuty (conajmniej), straciłem na ostatnich 100m. Wyjście z wody było osoba za osobą (dosłownie poszczególne osoby były pojedynczo wyciągane z wody). Wskutek czego ostatnie 100m czekaliśmy na swoją kolejkę jak korki utrzymując się na wodzie pieskiem. Organizator coś z tym musi zrobić. Jedyny duży zgrzyt w tych zawodach. GPS oczywiście nie zaskoczył, bo płynąłem głównie żabką.
(2) T1
OK. Długi dobieg to rowerów (jakieś 300-400m). Trochę mocowałem się z butami, ale ogólnie ok. jedyny problem był taki, że przeskoczyłem dyscyplinę sportową w Suunto. Skutek jest taki, że mam długie "bieganie", które składa się z dwóch laps: rower (lap 1) oraz bieganie (lap 2)
(3) Rower mega dobrze
Dopompowałem na miejscu opony do 8ATM. Było czuć różnicę. Normalnie mam jakieś 6AMP (z
pompki ręcznej). Średnia prędkość (jak widać poniżej) to 32km/h. Całkiem nieźle. teraz trochę pofałdowany, ale bez mega podjazdów. Jak będą oficjalne wyniki to spodziewam się tutudaj dobrego wyniku, bo trochę ludzi wyprzedziłem (w tym gen. Romana Polko
)
(4) T2
Super. bez przygód
(5) Bieg
Mega, mega dobrze (jak na mnie). Średnia z biegu 11.6km/h (odległość 5.4 km poniżej 28'). Bardzo się poprawiłem.
Ogólnie czas gorszy od debiutu, ALE:
(1) Pływanie to nie tylko moja wina. Tutaj byłem wkurzony
(2) Na rowerze było tym razem tyle km ile trzeba. W Pszczynie (mój GPS zliczył o cały km mniej... jak ktoś nie wierzy to może sprawdzić w historii)
(3) Poza tym... to były inne zawody.
Jestem bardzo zadowolony. Uważam, że był progres (szczególnie rower i bieganie).
Rower:
Bieganie:
Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2014-08-30 18:34:59 
Marcel_197
xzaar77
MaGor
