Witam kolegów Doradców ;D Radzić się przyszedłem, mniema że dobrze trafiłem(jak nie najlepiej;))!
Generalnie chyba nadszedł czas żeby ułożyć sobie plan ćwiczeń w miare z prawdziwego zdarzenia. (do tej pory robiłem ćwiczenia łączone;FBW, na wszystkie partie+worek bokserski/aeroby rowerek/bieganie; wszystko co drugi dzień, a nawet codziennie i nie wyrabiam z regeneracją oczywiście... -.- )
Aktualnie jestem w okolicy drugiego miesiąca ćwiczeń, po dłuższej przerwie(swego czasu złapałem już trochę formy ćwiczac ponad ok 2lat, było to z 3-4 lata temu, ale właściwie zawsze trochę ćwiczyłem od dzieciaka, tylko że robiłem potem przerwy). Masa 79KG, Typ budowy endomorficzny/mezomorficzny powiedzmy 50/50.
Dieta zadbana, suple białko(jakieś takie fajsztsze z dodatkeim bcaa nawet), carbo, EAA. Jest też glutamina i HMB... ;D Kreatyna(jabłko)czeka zakupiona, ale nie wiem czy z nią jeszcze nie poczekać.... Może zarzucac już mniejsze dawki? Tak z 6g dziennie?
Więc ten
plan treningowy... Trochę sobie poczytałem, podoświadczałem i myślę że będę ćwiczył co 3 dzień(czyli przerwa dwu dniowa) w tzw ?splicie? żeby dawać poszczególnym partią czas na regeneracje(a może przy splicie 1 dzien reg wystarczy?). Oprócz siłowych musze gdzieś wrzucić bieganie i worek.
Powiedzmy że widze to tak(ponumerowane dniami, bowiem nie musze miec planu "tygodniowego")
1(dzień) Plecy, bicki
2
3
1 klatka, trajcepsy, brzuch(?)
2
3
1 barki, nogi (siłowo, nei bieganie), brzuch(?)
2
3
Powtórka
Teraz muszę gdzieś tu wrzucić worek i bieganie czym cześciej tym lepiej. Worek najchętniej robię na rozgrzewkę(po wstępnej bez obciążeń), ale z rozgrzewki zazwyczaj robi się to główny punkt programu, bo "po prostu lubie nap*****lać" ;) Potem siłówkę robię już nieco zmęczony..(może robić sobei po worku krótką przerwę 20-30min, oj**ac jakiegoś izotonika z węglem i EAA?). Bieganie lepiej robić dnia nr 2 czy 3? a moze tego samego dnia co ćwiczenia, i dawać dwa dni na regeneracje bez żadnych obciążeń?
Doradźcie coś w tym temacie, zaproponujcie może jakis plan z uwzględnieniem tego worka i biegania(+moze jakieś inne wypełnienie które pominąłem), będę bardzo wdzięczny!
Generalnie zależy mi na tej regeneracji, bo sam juz na sobie zauważyłem że ćwiczenie non stop jest (przynajmniej w moim przypadku) absolutnie bez sensu(mimo że by się chciało...), a rosnę gdy dobrze odpoczywam.
Jeśli bym robił po dwa dni regeneracji to mogę ćwiczyć z maksymalnym "wypełnieniem"? Tzn do mocnego zmęczenia mięśni i itd... (obciążenia średnio duże, np bicek wychodzi do 20 powtórzeń, klatka do 15-nie za małe? jakoś nie przepadam za zbyt dużymi obciążeniami, wole sobie pomachac trochę). Czy okresy między danymi partiami nie sa za długie? Wychodzi 8 dni regeneracji, ale też trzeba wziąć pod uwagę że przy robieniu innych partii zawsze trochę pracują te niby regenerowane(+ten worek). A może właśnie zostać przy FBW i mniejsze wypełnienie robić?
Doradźcie coś, zj**a tez może być ;D
Pozdr i z góry dzięki!
Zmieniony przez - rocketfiuel w dniu 2014-08-03 15:06:57
Zmieniony przez - rocketfiuel w dniu 2014-08-03 15:28:48