bo SPAMerki, SPAMerki bo SPAMerki są od tego, aby plotkować na całego

Ja na psach sie nie znam, ale swojego czasu interesowałam się szczurami. Ta sama sytuacja...

I dzień dobry wszystkim tak w ogóle (:

no nic nie zrobię. Moja mama też zapłaciła za swojego yorkowego kundelka i to nie symboliczną kwotę (chociaz i to za dużo) a 400zł no ale to jej wybór.

Szczurki też są z rodowodem? :) szczerze się szczurkami nigdy nie interesowałam, chociaż bardzo mi się podobają

bry wszystkim
nie spodziewalam sie ze w Polsce bedzie zimniej niz w Danii - dobrze,ze lada moment jade w ciepelko ale byl zonk jak przyjechalismy

czytam o Waszych przejsciach na silkach i sie zastanawiam czy to ja mam takie szczescie czy Wy takiego pecha - nigdy - ani w Danii ani w Wawie na tych, na ktorych bylam ani w zadnych hotelowych w roznych miejscach nigdy nie zdarzyla mi sie sytuacja,zeby ktos mnie na co innego wysylal i sugerowal,ze zle robie,ze ciezary targam. U mnie mnostwo kobiet cwiczy z duzymi ciezarami (rownie duzo macha nieefektywnie) i nikt nie widzi w tym problemu
Na wiosne,na urlopie w nawet polski koks ( cwiczacy biceps)raczej sie z uznaniem polaczonym z lekkim przerazeniem wypowiadal na temat treningu (trening konkursowy - widac bylo,ze obudzil w nim respekt) a nie sugerowal mi jakis maszynek cardio.

ja miałam stado szczurów ze szczurami jest to samo jak z psami. Są rodowodowe i takie powinno się kupować. Bo ludzie rozmnażają jak zwykle dla zysku robiąc tym zwierzętom krzywdę. Tak samo jak ludzie nie mogą pojąć że te zwierzęta są stadne i muszą trzymać co najmniej 2 szczury aby żyło im się dobrze

Szkoda, że nie widzi, że to już w tej chwili z yorka ma tylko włosy :/ sąsiadka wzięła od niej 400zł ? Ludzie to mają tupet :/ pewnie bym ją gdzieś zgłosiła, żeby jej tego psa zabrać, co to ma być pies czy maszynka do robienia kasy :/ dzięki za info o szczurkach :)

a no nie widzi tego. I ten szczeniak był najładniejszy bo reszta długa jak jamniki. A to to jeszcze nic , mamie zesżła z ceny , resztę szczeniaków sprzedała po 600zł 1600zł zarobiła na miocie , to myślisz że mimo tężyczki itd. nie dopuści jej jeszcze raz ???

Szczurki fajne są Miałam dwójkę. Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze znów się na jakieś załapię (:

eh ja musiałam swoje oddać a miałam 5 bo wtedy jeszcze mieszkałam z przyszłymi teściami , no i teściowej strasznie przeszkadzało że one hałasują / rozrabiają w klatce i poza klatką rozsypują / no i że czuc od nich specyficzny zapach (no kurde siłą rzeczy chocbym im wymieniała co godzinę to nie da się tak zrobić aby nie śmierdziało bo one znaczą teren sikając gdzie popadnie a ich mocz no nie pachnie ).
A teraz przestawiłam się z szczurków na gady i bardzo chwalę bo to w miarę czyste i nie śmierdzące zwierzęta