SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

dyrka walka z rostępem mięśni brzucha i z tłuszczykiem

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 15002

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 133 Wiek 44 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 6958
megi84
wszystko rozumie, ile szkół, tyle opinii... ja jednak na każdym kroku spotykam się z teorią, że owoce TAK, ale nie w porach wieczorowych... pozdrawiam LukaszK


To było po bieganiu, podobno około treningowo można? Teraz to już nie wiem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
pytanie, czy to bieganie to jest taki sport wyczynowy, czy po prostu aerob? wiesz, róbta , co chceta, ale ja żadko obserwuję , by ktoś po cięzkim treningu siłowym jadł owoc, więc po bieganiu (jak piszesz wolnym) też chyba nie jest to konieczne.... no ale ktoś mądrzejszy może się wypowie...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
"rzadko" miało być

Zmieniony przez - megi84 w dniu 2014-06-14 10:18:26

Zmieniony przez - megi84 w dniu 2014-06-14 10:18:53
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 137 Napisanych postów 1017 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 41556
Megi ja mogę jedynie jeszcze raz zachęcić do przeczytania artykułu i ponownego rozważenia argumentów za i przeciw. Jest wiele przekonań odnośnie diety i treningu, z którymi spotykamy się niemal na każdym kroku. Natomiast to, że często są powtarzane niekoniecznie oznacza, że na pewno są prawidłowe
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51563 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
LukaszK, już się nie wypowiadam.. ogólnie piszę też z obserwacji reakcji własnego ciała i organizmu na odstawienie owoców wieczorem niczego nie neguję, każdą wiedzę przyswajam, ale uważam, że metodą prób i błędów można poznać swój organizm dogłębniej. Jeżeli komuś, tu przykładowo, owoce nie szkodzą wieczorem po treningu aerobowym, to ok! Każdy pracuje na swój sukces.
BTW Z tymi owocami jest tak samo, jak z przysiadem i kolanami wychodzącymi poza stopy...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 137 Napisanych postów 1017 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 41556
Obserwacje reakcji własnego organizmu są bardzo ważne. Z tym, że wnioski jakie z nich wyciągamy mogą nie być przydatne dla osób będących w zupełnie innej sytuacji niż nasza.

Warto podkreślić, że wielu osobom brakuje cierpliwości podczas obserwowania reakcji własnego organizmu. Jeśli na horyzoncie pojawiają się 3 pomocne zabiegi, to zazwyczaj wdrażane są od razu wszystkie 3. Potem ciężko jest powiedzieć, który z tych zabiegów zadziałał lub nie zadziałał, pomógł lub zaszkodził... Nie zawsze, więc wnioski wyciągane z obserwacji własnego organizmu są prawidłowe. Czasem dając drugą szansę pewnym zabiegom możemy dojść do wniosku, że w innym kontekście przynoszą one inne efekty

Zmieniony przez - LukaszK w dniu 2014-06-14 11:54:21
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 133 Wiek 44 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 6958
Przeczytałam artykuł o owocach i z niego wynika, że jednak owoce nie takie złe jak sądzono. Z własnych obserwacji wiem, że w rozsądnych ilościach owoce mi nie szkodzą, a teraz autentycznie ograniczyłam ich spożycie i trzymam się zasady, że tylko rano do śniadania około treningowo. W dłuższej perspektywie czasu okaże się na ile to ma sens.

Teraz zaległe michy z soboty i niedzieli oraz planowana na dzisiaj.
Sobota była w miarę, wieczorem odwiedziliśmy rodzinę i ich mina gdy powiedziałam, że nie chcę drinka była bezcenna ale wina to już się napiłam. Trening zrobiłam po raz pierwszy z trzema obwodami. Trzeci obwód mnie sponiewierał, rąk już nie czułam. Nie wiem jak z tymi wykrokami, początkowo robiłam naprzemiennie 15 razy, w sobotę zrobiłam na jedną nogę 15 i na drugą 15 w jednej serii. Pompki idą mi coraz lepiej chociaż nadal robię babskie
Teraz widzę, że sobota też niedojedzona. Wszystko przez to, że poszliśmy na chałupy. Zjadłam tam kawałek kotleta i ze dwa ogórki czego nie uwzględniłam w misce. Te wyjścia z domu rozwalają wszystko. Jak sobie siedzę i gotuję to jest ok.

Niedziela miało być bieganie ale się nie wyrobiłam czasowo i micha konkretnie niedojedzona. Bieganie będę chciała nadrobić dzisiaj.














Zmieniony przez - dyrka w dniu 2014-06-16 09:40:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 113 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 2397
Odnośnie owoców, jem je albo na śniadanie do owsianki, albo wieczorem, jeśli ćwiczę siłowo. Tak wyczytałam tutaj na SFD, że można wieczorem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 133 Wiek 44 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 6958
Coś się popsuło i nie widać misek
Wczoraj poszłam biegać, chociaż tak strasznie mi się nie chciało. Usnęłam sobie w samochodzie jak wracaliśmy z kontroli od lekarki i byłam taka rozbita. No ale jak już poszłam to od razu się mi lepiej zrobiło. Tak jak myślałam ostatni spadek formy związany był z badaniem. Wczoraj już biegało się dużo lepiej i szybciej.
10 km w średnim tempie 5:48 min/km. Mocy przybywaj

Miska wczoraj czysta
Warzywa: cukina, pomidory, szparaga
Napoje: kawy 3, woda

Dzisiaj mam nadzieję, uda mi się zrobić trening. Muszę jakoś to wszystko zaplanować, żebym na sobotę była w miarę "świeża" bo startuję w biegu górskim.

No i najważniejsze, jestem zdrowa i mam pozwolenie na siłownię bo przecież nie mogę utyć, cytując moją cudowną Panią doktor

Poniżej micha na dzisiaj.
Warzywa na dzisiaj: pomidor, kalarepa, szparaga, ogórki, liczone buraki

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 133 Wiek 44 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 6958
Środa 18.06.2014 treningu nie było. Miałam tak okropny dzień w pracy, że później zdychałam. Poszłam z dziewczynkami na podwórko i nagle zrobiło się późno i nie dałam rady poćwiczyć. Miska w miarę czysta, @ się zbliża i ciągnie mnie do prostych węgli i miód mnie strasznie kusił.

Czwartek 19.06.2014 już się sprężyłam żeby poćwiczyć. Zrobiłam 3 obwody treningu B. Autentycznie trzęsłam się jak jakaś galareta, 3 obwód był wyzwaniem. Nie wiem co będzie przy 4, chyba padnę trupem. Miskę planowałam zupełnie inną, ale tata został słomianym wdowcem i kucharzy. Dał mi cały gar gotowanej kapusty i sznycli. Muszę to zjeść bo nie uznaję wyrzucania jedzenia. Na kolację zjadłam mięso z warzywami w galarecie, nie wiem ile to mogło mieć kalorii, też tata robił.

Dzisiaj planuję pobiegać. Miałam się zważyć i pomierzyć ale jestem opuchnięta po wczorajszym treningu i czuję czające się zakwasy.





Zmieniony przez - dyrka w dniu 2014-06-19 10:12:52




Zmieniony przez - dyrka w dniu 2014-06-19 10:13:48




Zmieniony przez - dyrka w dniu 2014-06-19 10:14:49

Zmieniony przez - dyrka w dniu 2014-06-19 10:15:18
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

rowerek stacjonarny- pytanie ;)

Następny temat

Bifi/ Redukcja, prośba o pomoc

WHEY premium