Włochy-Neapol,Sapri.....Byłem w tych rejonach na poczatku lipca w 2012.
Jest cały reportaż z tego-zawody Mr Europe i
Mr Universe.....
Wstawałem o 6 razo by juz zwiedzac,porobić zdjęcia ,filmy-było już wtedy ok 34 st C....
Z początku dziwiłem się dlaczego tamtejsi mieszkańcy tak wolno chodza ale jak po 5 minutach miałem całą koszulke mokra(bawełniane się tam nie sprawdzaja-tylko termoaktywne) a po 10 minutach myślałem tylko o piciu-przestawiłem tryb chodzenia...:)
Uwielbim goraco ale tam było do tego strasznie wilgotno,parno i brak bryzy od morza-wysokie góry to blokowały.
30 minut treningu w nieklimatyzowanej siłowni powodowało u mnie utratę 2-3 kg wagi.....
Nie bardzo sobie wyobrażam te 22 km biegiem-ja chodziłem jednorazowo po ok 5-6 kg i wypijałem 3 litry płynu....
Temp w południe i później wynosiła ok 42 st i tak do samego wieczora...Żeby nie klima w pokoju to kompletnie spać by nie szło-tak było goraco....choc termometr pokazywał o 4 rano 27 stopni...
W samym Rzymie jeszcze gorzej temp ok 36-38 st i także wilgotno i duszno-biegacze korzystaj a z zabytkowej drogi ,wiodącej prosto do Colloseo-Via Appia Antica-polecam ja zwiedzić aż do samego Ciampino-16 km-łatwy powrót do Rzymu pociągiem za 1,5 €...