Dzień 6 DNT
41
Siły mnie opuściły, a właściwie energia. Ciśnienie słabiutkie, ledwo się na nogach trzymam (80/50). Cieszę się bardzo, że mam 2 dni odpoczynku od treningów, odpuszczam też aktywność poza konkursową. Pomiary będą raczej w pn, bo dzisiaj idę na noc do pracy (ciekawe, jak to przeżyję). Przez ostatni tydzień na mojej twarzy pojawiło się jakieś paskudztwo w większej ilości (może to była reakcja na zmianę wody), dzisiaj lekka poprawa. Jedyne nie ustępuję poranna opuchlizna twarzy, a wręcz się nasiliła.
Chociaż nie miałam tego wskazanego, to postanowiłam prawie całkowicie ograniczyć gluten na jakiś czas oraz nabiał (tj. mleko do kawy głównie u mnie), może uda się też samą kawę w rezultacie, na razie piję z mleczkiem kokosowym.
Z dziwactw mojego organizmu - normalnie jakoś marchewka nie robi na mnie wielkiego wrażenia, a ostatnio mam ochotę jeść i pić sok na wiaderka.
Warzywa - rukola, pieczarki, pomidor, cukinia, fasolka szparagowa, marchewka.
Ciecze - woda 1l,herbata owocowax2, kawax3.
Suple - Omega3, ZMB.
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-05-10 18:33:30