SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Halina /redukcja/ pods. str. 13

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 71426

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 3267 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 134398
Uff, znalazłam swój dziennik!

Dziwna taka przerwa, już mi się strasznie chce żelastwem porzucać i michę policzyć . Święta dietetycznie w miarę czyste, zgrzeszyłam głównie pszennymi bułkami produkcji własnej, no ale to tylko przy wielkanocnym śniadaniu, plus jakieś nieduże ilości ciast. Tłuszczu chyba za to się obżarłam. Wyjazd służbowy w miarę ok, przykry był tylko drugi dzień, kiedy z powodu wczesnego lotu nie załapaliśmy się na normalny śniadaniowy bufet, z którego na pewno bym coś sensownego wybrała, tylko na "breakfast bag" z białymi bułeczkami z serkiem i szyneczką :/
Pomiary będą w poniedziałek rano, ale tak wizualnie to widzę, że celulit mi się znowu zrobił trochę bardziej widoczny po tym tygodniu „laby”

26.04.2014 DNT
Cardio pt. "Rekreacja niejedno ma imię" ;)

Czas samej jazdy: 4h 20m.
Czas na doprowadzenie roweru do porządku: lepiej nie myśleć...

Rekreacyjny Rajd Kraków–Trzebinia, taka lokalna doroczna imprezka, bardzo fajna zresztą.
Siąpiło od rana, więc dość mi się nie chciało, zdecydowałam się tak trochę w ostatniej chwili, przeważył argument, że jednak nieczęsto mam ostatnio czas i okazję, żeby pyknąć traskę pod sto kilometrów (sam rajd ma ok. 45, no ale tacy jak ja zwykle też wracają na rowerach). I nie żałuję, chociaż błoto miałam wszędzie, prawie jak po niezłych zawodach terenowych.
Tak z bardziej sportowych aspektów, to mimo braku w tym roku treningów typowo rowerowych siły mam sporo (mięsień najwyraźniej jest mięsień i jest czym przycisnąć), natomiast ewidentnie brakuje mi tak zwanej wytrzymałości siłowej, ale tego bez jeżdżenia się nie zrobi.

MISKA

Rozjechana trochę przez ten rajd. Miałam sobie zrobić kanapki, no ale tak długo się decydowałam na wyjazd, że już nie było kiedy, a ja w trasie muszę coś jeść, bo inaczej mnie "odcina", więc ratowałam się batonikiem, wożonym awaryjnie w podsiodłówce. Buła do grochówki na mecie, zjadłam, zanim się obejrzałam (grochówka oczywiście liczona na oko). Tak się ogólnie zastanawiam, czy:
1) w dni z takim sporym i dość długim wysiłkiem powinnam starać się normalnie trzymać michę czy jednak należałoby coś dołożyć?
2) czy jeśli jeden z makroskładników zdarzy mi się przekroczyć, to lepiej trzymać ogólny poziom kaloryczności czy jednak dobijać do zakładanej ilości pozostałych makro? Może jest jakieś „mniejsze zło”...

Suple: Arthron 1000, Olimp Vita-min dla kobiet
Napoje: woda, herbata zielona, pokrzywa, kawa, Olimp Isoplus (zastanawiam się, czy ja to do miski powinnam wliczać, kalorie jakieś ma)
Warzywa niewliczane: papryka, pomidory surowe i z puszki, cebula, biała kapusta






Zmieniony przez - halinae w dniu 2014-04-27 16:14:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 3267 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 134398
27.04.2014 DT

TRENING
Z powrotem na siłowni!

Rozgrzewka - orbitrek 5 min
A. Martwy ciąg
R: 12x28kg; 12x33kg, 12x33kg, 12x35,5kg - jakoś mi tak dobrze szło, to sobie dołożyłam serię z większym cięzarem. Jak dzięki Viki wiem, że nie psułam zbytnio tego ćwiczenia, to się zdecydowanie bezpieczniej czuję
R:10x23kg; 12x28kg, 12x33kg, 8x35,5kg
R: 10x23; 15x28kg, 15x28kg, 5x33kg
15x28kg, 12x28kg g


B1. Wyciskanie sztangi stojąc
R:10x8kg; 12x13kg, 12x13kg - ostatnia seria na granicy
12x13kg, 10+4x13kg
R: 10x8kg; 15x13kg, 12+5x13kg
15x13kg, 11+4x13kg


B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
12x25kg, 12x25kg - bardzo się starałam plecami
tu się nie dopchałam wcale, jedyna alternatywa na plecy, jaka mi przyszła do głowy to przyciąganie drążka do brzucha z treningu A: 12x25kg, 12x25kg
15x25kg, 15x25kg ok
15x25kg, 15x25kg ok
15x25, 15x25 druga seria z bidą


C1. wypady
12x6kg, 12x6kg - za radą Viki zmieniłam na chodzone
12x7kg, 12x7kg - dziś mi jakoś wyjątkowo nie szło, dobrze, że nóg nie połamałam
15x6, 15x6 - zaczynamy się tolerować
15x6, 15x6 - kolano ok, ale całość mnie tego i tak nie lubi


C2. uginanie nóg siedząc
12x35 kg, 12x32,5 kg - coś mi zaczęło w kolanie "strzelać", więc wolałam zmniejszyć
12x35 kg, 12x35 kg
15x32,5 kg, 16x32,5 kg
15x30 kg, 15x32,5 kg - chyba mogłam więcej nawet dołożyć


D. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń
7+7+5 jakoś jak ludzie patrzą, to mi lepiej wychodzi niż w domowym zaciszu
7+5 - tu postanowiłam jednak podarować sobie podwyższenie i normalnie na ziemi walczyć. Do samego dołu nie schodzę, no ale od czegoś trzeba zacząć.
8+6 na dwóch stepach
2x7 bardzo wymęczonych, na ławce, bo stepy zajęte


Aero: bieżnia 15%, 5km/h, 10 minut - ostatnie 5 to tak siłą woli, jednak czuję nieźle nogi po wczorajszym rowerze
Mawashi, rozciąganie

MISKA

Suple: Arthron 1000, Mg+B6
Napoje: woda, herbata zielona w ilościach duzych, kawa
Warzywa niewliczane: pomidor, surowa marchew, biała kapusta, szpinak




Zmieniony przez - halinae w dniu 2014-04-27 16:21:56
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 3267 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 134398
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 3267 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 134398
28.04.2014 DNT
Rower 2x10km
Bieg w terenie 40 minut. Oj, ciężkooo. Walczyłam z podbiegami i jakimiś pseudointerwałami na płaskim, ale mięśnie nie bardzo chciały współpracować. I zabawnie się biega z zakwasami w tyłku Po bieganiu długie rozciąganie na kocyku, jak dooobrzeee :)

MISKA

Suple: Mg+B6
Napoje: woda, herbata zielona, kawa
Warzywa niewliczane: papryka, młoda kapusta, cukinia, szpinak



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 3267 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 134398
29.04.2014 DT
Rower 13+10km

Uch, ciężki dzień. Na treningu bolały mnie pośladki i czwórki, a po treningu zaczęła boleć głowa.

Rozgrzewka - orbitrek 5 min, Mawashi
Trening A 3x10
A. Przysiad z piłką przy ścianie
10xcc, 10xcc, 6+4x5kg - zgodnie z wskazówkami Viki, z obciążeniem ciężko

B1. wyciskanie sztangi skos góra
10x23kg, 10x23kg, 8+3x23kg - za wysoko chyba zaczęłam
12x18kg, 10+2x23kg - chyba złapałam ten ruch z klaty, druga seria już bardzo ciężko
12x18kg, 12x23kg,
10+5x23kg, 9+5x23kg


B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
10x20kg, 10x20k, 10x25kg
12x20kg, 12x20kg - chyba ok, plecy czułam
12x25kg, 12x25kg - następne jest 30, a tyle nie uciągnę więcej niż 2 razy
15x25kg, 15x25kg


C1. prostowanie nóg w siedzeniu
10x32,5kg, 10x32,5kg, 6+2+2x32,5kg - wychodzi, że regres, ale czworogłowe mi i tak wyły
8+4x35kg, 7+3+2x35 kg - wygląda, że strasznie chciałam gdzieś dołożyć...
12x30kg, 12x32,5 kg
15x30kg, 15x30kg po przysiadach nie bardzo miałam siłę na więcej


C2. Prostowanie tułowia na ławeczce
10xcc, 10xcc, 10xcc - auć, mój tyłek
12xcc, 12xcc, ok, z przytrzymaniem na górze
12xcc, 12xcc,
15xcc, 12xcc+5kg - spróbowałam z obciążeniem, ale wtedy zaczynam czuć lędźwie zamiast tyłka, co mi się nie wydaje korzystne, więc chyba wrócę do cc


D. plank (1x ile dasz rade utrzymać)
1xmax

Rozciąganie
Jako aero rower do pracy po mieście i do pracy, ze 45 minut

MISKA

Suple: Mg+B6
Napoje: woda, herbata zielona, pokrzywa (dzień bez kawy)
Warzywa niewliczane: papryka, szpinak, cukinia, młoda kapusta






Zmieniony przez - halinae w dniu 2014-04-29 19:31:56
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 3267 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 134398
18.04.2014 DNT
Rower w sumie ze 30 km

MISKA

Suple: Vita-Min dla kobiet
Napoje: woda, herbata zielona, kawa
Warzywa niewliczane: papryka, ogórki kiszone, szpinak, sałata lodowa, cukinia


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 3267 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 134398
1.05.2014 DT

TRENING
Uch, ale moc była! Nie wiem, czy to cudowne działanie świątecznego dnia czy po prostu w ostatnią niedzielę byłam bardziej wymęczona rajdem rowerowym niż mi się wydawało, ale progres w MC jak ta lala

Rozgrzewka - orbitrek 6 min, Mawashi i 10x przysiady z piłką przy ścianie
A. Martwy ciąg
R: 10x33kg; 10x38kg, 10x41kg, 6x48kg - wiem, że duży skok na koniec, ale leżała sobie sztanga z założonymi dwoma dwudziestkami i jakoś tak się prosiła. I poszło :)
R: 12x28kg; 12x33kg, 12x33kg, 12x35,5kg - jakoś mi tak dobrze szło, to sobie dołożyłam serię. Jak dzięki Viki wiem, że nie psułam zbytnio tego ćwiczenia, to się zdecydowanie bezpieczniej czuję
R:10x23kg; 12x28kg, 12x33kg, 8x35,5kg
R: 10x23; 15x28kg, 15x28kg, 5x33kg


B1. Wyciskanie sztangi stojąc
10x13kg, 10x13kg, 10x16kg - ostatnie powtórzenie to już nogami sobie pomagałam
R:10x8kg; 12x13kg, 12x13kg - ostatnia seria z bidą
12x13kg, 10+4x13kg
R: 10x8kg; 15x13kg, 12+5x13kg


B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
10x25kg, 10x25kg, 10x30kg - końcówka ciężko
12x25kg, 12x25kg - bardzo się starałam plecami
tu się nie dopchałam wcale, jedyna alternatywa na plecy, jaka mi przyszła do głowy to przyciąganie drążka do brzucha z treningu A: 12x25kg, 12x25kg
15x25kg, 15x25kg ok


C1. wypady
10x6kg, 10x6kg, 10x6kg chodzone - no nie lubię. Za to zakwasy w tyłku dość mi się podobają
12x6kg, 12x6kg - za radą Viki zmieniłam na chodzone
12x7kg, 12x7kg - dziś mi jakoś wyjątkowo nie szło, dobrze, że nóg nie połamałam
15x6, 15x6 - zaczynamy się tolerować


C2. uginanie nóg siedząc
10x32,5 kg, 10x32,5 kg, 7+3x5 kg - znowu mi coś zaczęło przeskakiwać w prawym kolanie przy 35 kg, więc tu się progresu nie spodziewam :(
12x35 kg, 12x32,5 kg - coś mi zaczęło w kolanie "strzelać", więc wolałam zmniejszyć
12x35 kg, 12x35 kg
15x32,5 kg, 16x32,5 kg


D. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń
9+7+5 - ostatnia seria z nogami wąsko, kurczę, jeszcze się nauczę pompki robić
7+7+5 jakoś jak ludzie patrzą, to mi lepiej wychodzi niż w domowym zaciszu
7+5 - tu postanowiłam jednak podarować sobie podwyższenie i normalnie na ziemi walczyć. Do samego dołu nie schodzę, no ale od czegoś trzeba zacząć.
8+6 na dwóch stepach


Aero: Orbitrek 12 min, tak już troszkę siłą woli
rozciąganie

Miska na razie według "klasycznego schematu", ale nie wklejam, bo zaraz po obiedzie ruszam na majówkę. Zostawiam sobie zapas na dużego pstrąga na kolację ;) W planach łażenie po górach i trochę roweru. Miska nieliczona będzie, ale czysta, wlokę swój chleb i pieczone mięso, w ramach głównego posiłku będę najwyżej codziennie wsuwać pstrąga z grilla ;)

Zmieniony przez - halinae w dniu 2014-05-01 12:54:38
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
Baw się dobrze!

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 3267 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 134398
Dzięki, Ruda, całkiem nieźle się zabawa udała :) Pogoda dużo lepsza niż prognozy zapowiadały, burza tylko jedna i to akurat szczęśliwie wtedy, kiedy byliśmy blisko kwatery, plany rowerowo-piesze zrealizowane w pełni. Wprawdzie z Sokolicy we mgle nie było widać prawie nic poza wierzchołkami najbliższych drzew, ale w końcu wiem, co tam normalnie widać . Micha trzymana za wyjątkiem dwóch kęsów nieprzyzwoicie pysznego tiramisu uszczkniętych od towarzysza.
A hasanie na rowerze w takich okolicznościach przyrody to po prostu bajka


Trening planuję wieczorem, mam nadzieję, że na siłce tłok będzie tylko duży, a nie bardzo duży...

MISKA na dziś

Suple: Mg+B6
Napoje: woda, herbata zielona, kawa
Warzywa niewliczane: pomidor, młoda kapusta, szpinak i pewnie na tym nie koniec.


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 3267 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 134398
Zaległe z wczoraj
5.05.2014 DT
Rower 2x10km

TRENING

Rozgrzewka - bieżnia 15%, 5,2km/h, 6 minut, Mawashi
Trening A 3x10
A. Przysiad z piłką przy ścianie
10xcc, 10x4kg, 6+4x8kg
10xcc, 10xcc, 6+4x4kg - zgodnie z wskazówkami Viki, z obciążeniem ciężko

B1. wyciskanie sztangi skos góra
10x20,5kg, 10x23kg, 10x23kg - ostatnie powtórzenie to tak siłą woli
10x23kg, 10x23kg, 8+3x23kg - za wysoko chyba zaczęłam
12x18kg, 10+2x23kg - chyba złapałam ten ruch z klaty, druga seria już bardzo ciężko
12x18kg, 12x23kg,
10+5x23kg, 9+5x23kg


B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
10x20kg, 10x20k, 6+6x25kg - chwyt musiałam poprawić w trakcie
10x20kg, 10x20k, 12x25kg
12x20kg, 12x20kg - chyba ok, plecy czułam
12x25kg, 12x25kg - następne jest 30, a tyle nie uciągnę więcej niż 2 razy
15x25kg, 15x25kg


C1. prostowanie nóg w siedzeniu
10x32,5kg, 10x32,5kg, 6+4x35kg
10x32,5kg, 10x32,5kg, 6+2+2x32,5kg - wychodzi, że regres, ale czworogłowe mi i tak wyły
8+4x35kg, 7+3+2x35 kg - wygląda, że strasznie chciałam gdzieś dołożyć...
12x30kg, 12x32,5 kg
15x30kg, 15x30kg po przysiadach nie bardzo miałam siłę na więcej


C2. Prostowanie tułowia na ławeczce
10xcc, 10xcc, 10xcc
10xcc, 10xcc, 10xcc - auć, mój tyłek
12xcc, 12xcc, ok, z przytrzymaniem na górze
12xcc, 12xcc,
15xcc, 12xcc+5kg - spróbowałam z obciążeniem, ale wtedy zaczynam czuć lędźwie zamiast tyłka, co mi się nie wydaje korzystne, więc chyba wrócę do cc


D. plank (1x ile dasz rade utrzymać)
1x34s

Aero: Orbitrek 12 minut, 8 poziom

Rozciąganie


WYMIARY



Biust niby udaje, że nie leci, ale to propaganda tylko, po stanikach widzę, że miski luźniejsze.


Zmieniony przez - halinae w dniu 2014-05-06 08:21:32
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

6 kg za mna, 10 przede mna. Marta

Następny temat

Początki z siłownią i walka z dietą

WHEY premium