Konkurs/super_agniecha/podsumowanie str17

Dobrze, że ww tniemy, bałam się że mi trochę tłuszczy odbierzesz, a za nimi już mi tęskno troszeczkę.

Dowód część II-6

DNT Dzisiaj leniwie, ale dobre 2 godziny spacerów.

Miska. Już z obciętymi ww.

Dowód część II-7

Ale leniwie... DNT.

Miska.

masz mało to ci zabrałam ww

Dowód część III-1

No to tydzień 3 rozpoczęty.

Trening. Wraz z rozgrzewką i karą trwał dokładnie 2 godziny. Wolno mi to idzie.

7x obwód
5x MC (zaczynacie od 50% i dodajecie co rundę) 36/41/46/51/56/61/69
10x wskok na ławkę
10x sit up z obciążeniem 5kg
+
5x obwód 21/24/26/29/32
3x Zarzut
5x wyciskanie na klatkę zaczynacie od 65% i dodajecie co runde

+
3x obwód
20x plank walk
5x wznosy z opadu na piłce

Komentarz W MC poczułam, że dam radę trochę wiecej niż
90% w ostatniej serii, poszło nie na raz, 4+1... ale ten ostatni to było zmaganie

Zarzut. Zarzut... dopiero przed treningiem zerknęłam co ma być, robiłam zarzut wg filmiku z Jankiem Łuką. Zarzut na wysoko. Takiego z przysiadem nie jestem w stanie opanować, mam problem z koordynacją ruchów przy nim. Nie wiem czy to ma znaczenie, który zarzut. Obciążenie to samo co przy WL

WL Tutaj w ostatniej serii 4 i pół powtórzeń... bo ostatnie powtórzenie z asekuracją i małą pomocą niestety. Ale to też w sumie 94% maksa.

Plank walk to jakiś masakrator

Wznosy jak Wy to robicie na tej piłce? Jeździ to to, niewygodnie... bez sensu to było. Jakieś cudaki a nie wznosy. Coś muszę wykombinować na następny raz.

Kara. 60 przysiadów z boxem obciążenie 20kg. Samowolnie je zmniejszyłam, a i tak ledwo dałam radę ich tyle zrobić. Poszło 12+12+12+12+7+5

Pierwszy trening z ubiegłego tygodnia był jak Kuba Rozpruwacz. On mnie zamordował na początku a potem dobijał godzinami. Ten był jak CO2, niby nic, a gdzieś ukradkiem wyzuł z sił i chęci do ruszania kończynkami.

Miska. Trudno było ułożyć dzisiaj.






Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-04-16 08:54:22

Dowód część III-2

Dzisiaj jakaś moc mnie ogarnęła od rana. Nie wiem skąd się wzięła.

Trening.
0. Rozgrzewka 10 minut step w podskokach dzisiaj, HIM, HAM
1. Przysiad box 5x5 24/29/34/39/44
29/19/29/29/34 w ilościach kara/4/kara/6/2+3/5/5
19/24/26/28/30
2. Wyciskanie sztangi na płaskiej 5x5 21/24/26/29/31
21/24/26/29/29
19/24/26/29/29

+4x obwód,
15 burpee bez pompki
10 pompek w oparciu o ścianę
5 Turkish Get Up 1,25kg

Czas obwodów 16:37
17:59
22:00

Kara 700 skoków na skakance. Ale kara to resztką sił, na roraty po 50 sztuk.

Komentarz
Przysiady deko lepiej, ale ciągle to nie to, pracuję nad tym. Ostatnia seria tylko 4 razy, albo 3... hm już po odłożeniu sztangi nie mogłam się doliczyć.
WL A tu ostatnia seria poszła cała, tym razem bez pomocy.
Obwody TGU, tutaj zajarzyłam dziś, że wyrzucenie nogi dokładnie w tył ile trzeba pomaga wstać. Burpees ułomne jak ostatnio. Pompki o ścianę, trochę niżej mogłam dać ręce dzisiaj. Ogólnie w obwodach TGU mnie wysysa z sił.

Po obwodach leżałam na podłodze, wyssało mnie tak, że nawet nie przeszkadzała mi myśl o pająkach tudzież innych stworach strychowych.


Miska. Ale mi dobrze, że na kolację zostało mi tyle tłuszczy. ALe to przypadek, dziś znów jakaś miska w biegu.





Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-04-16 20:37:20

Dowód część III-3
Od rana mam takie zakwasy w pośladach, że nie mogę o nich zapomnieć. Boli jak nie wiem co.

Pierwsza rzecz po treningu: sprawdzić, czy ten zestaw się jeszcze powtórzy.
Trening.
4x obwód
20 przysiadów
20 wypadów (10 na nogę)
20 wypadów z przeskokiem
20 przysiadów z wyskokiem
+
Drabina 10-1
Pompka
Sit up 5kg
+
10 obwodów
1min wejścia na step 5kg
3 TGU na stronę

Komentarz. Jestem bardzo zmęczona. Chciałam mieć to za sobą i się udało. Ale szło bardzo mozolnie. Pierwszy obwód to dla mnie jakiś terror, trwał prawie 50 minut. Drugi obwód ok, jakoś poszedł, 10:45. Trzeci... trzeci był bardzo długi, nie miałam ani grama sił, ledwo wchodziłam na step, TGU pokonał mnie totalnie.

Od początku tygodnia czuję lewe kolano. Nie żeby jakoś specjalnie bolało, ale po prostu wiem, że je mam, i dziś w wykrokach z przeskokami to uwierało troszkę.

Miska.



Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-04-17 20:21:07

Rozgrzewaj stawy kolanowe dodatkowo. Mozez np na leciutkim cierzerze robic prostowania nog tak 50x

Dowód część III-4

0. Rozgrzewka, step, HIM, HAM +30 x prostowanie nóg 25kg, Shoulders MOB, razem 28 minut
1. RDL 49/54/56/61/66
49/54/56/58/60
39/49/54/56/59
2. Podciąganie/opuszczanie z gumą 5x5

+
5x żołnierski 14/21
14/19
14
4x PP 14/21/24
14/19/24
19
3x PJ 14/21/24/29 (ostatnia seria 2x)
14/19/24/29
24

Trening trwał 39 minut, aero 21 minut stepu

Komentarz W RDL pamiętałam ostanie MC i 69 kg, ale się nie dało. Opuszczanie znów czuję, że lepiej. Ogólnie lubię ten zestaw ćwiczeń. Trochę zakwasów mam, dvpa nadal piecze, gdzieś tam w brzuchu coś doskwiera trochę. Baaaardzo się cieszę, że udało mi się te 4 dni za jednym zamachem... nie licząc jutrzejszego aero to mam 3 dni odpoczynku
Miska



Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-04-18 23:00:49

Pitu pitu.

Ja się jutro pomierzę, zrobię sobie podsumowanie tygodniowe, ale dziś nieśmiało przymierzyłam spodnie, takie co sobie kiedyś sprawiłam z nadzieją, że kiedyś do nich dochudnę :P I muszę się tu zwierzyć, że ja do nich dochudłam i dziś z taką dwukrotną siłą Was wszystkie uwielbiam za pomoc

A przy okazji Wesłych świąt dla tych co świętują




Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-04-19 13:13:12

Dowód część III-5

Godzina na rowerze po pagórkach. Ogólnie nie jeździłam rowerem ponad rok. I dziś czułam, że siła i wytrzymałość trochę wzrosły. Gdzieś w środku trasy przegoniłam jakiegoś amatora na kolarzówce... hahaha, dogonił mnie i siedział mi na tylnym kole potem kawał cwaniak Drugie miejsce to taka góra, gdzie zawsze pysk mi się cieszył jak udało się utrzymać tempo 10 km/h, dziś z palcem w... surowym jajku, którego się boję, przejechałam ją z prędkością 14-15km/h. A potem odpadła mi dźwigienka od regulacji amortyzatora i spędziłam z 10 minut na penetracji przydrożnego rowu zamiast pędzić z góry za free.

Miska.