problem z niewielką redukcją i dietą

czy zaczęłaś robić jakiś trening siłowy??

Zmieniłam ćwiczenia na rower: 1 godzina intensywnej jazdy plus 30 min z jillian michaels 30 day shred plus w dni ktore nie ćwiczę 1,5h rekreacyjnej jazdy na rowerze. Może coś z tym jadłospisem jest nie tak może za dużo węgli?

Nie masz jakoś specjalnie dużo węgli, żeby panikować.
To, że waga stoi, nic nie znaczy. Powinnaś kontrolować obwody i patrzeć jak to wygląda w lustrze ewentualnie robić np. co miesiąc zdjęcia porównawcze.

Wymiary jak i wygląd też się nie zmienia.

Może spróbuj najpierw dodać aktywność.

Wciąż brak zmian, czy ktoś może mi pomóc, bo już nie wiem co mam robić...

mogę tylko zacytować koleżankę

Saida

Jak nie prowadzisz dziennika, to nic nie jesteśmy w stanie doradzić. Zresztą zdecyduj się na jeden dziennik, bo albo działasz tutaj, albo w IFie. Zresztą tam już dostałaś odpowiedź.

jeśli masz czas to załóż dziennik,łatwiej będzie dziewczynom Ci pomóc

jeśli masz tyle aktywności ile piszesz i tyle kcal ile piszesz to możesz ew. uciąć 100kcal i po 10-14dniach zrobić ponownie pomiary

Poli89

Zmieniłam ćwiczenia na rower: 1 godzina intensywnej jazdy plus 30 min z jillian michaels 30 day shred plus w dni ktore nie ćwiczę 1,5h rekreacyjnej jazdy na rowerze. Może coś z tym jadłospisem jest nie tak może za dużo węgli?

Odpuść sobie te wszystkie śmieszne programy treningowe. Z tego co wyczytałem to lada moment masz w planach zapisać się do siłowni. To będzie najlepsze rozwiązanie.

I prowadź systematycznie dziennik, bo bez tego nie jesteśmy w stanie konkretnie pomóc. Pewnie problem tkwi w diecie.

Miskę trzymałam cały czas na te 1800 kcal i nie jadłam zadnych śmieci, raczej wychodziło mi nawet mniej, bo nie byłam w stanie dopełnić białka do wymaganej ilości i to było ok 1650kcal. Zmieniam w takim razie na 1600kcal ale jak ja będę na tym funkcjonować w pracy? Poza tym jak widać u mnie 1800 jest na utrzymanie wagi, to ja siebie nie wyobrażam całe zycie się głodzić? Będę wklejała tutaj dziennik z kolejnych dni, i jestem święcie przekonana, że nadal nic się nie ruszy. Nie mam pojęcia co się stało, że tak trudno mi wrócić do poprzedniej wagi..

To jest planowana miska na jutro, w domu zdążę zjeść tylko I śniadanie, w pracy nie dam rady zjeść II tylko w międzyczasie podwieczorek =, podczas przerwy II śniadanie i w domu obiad i kolacja.
(do sosu używam przecieru pomidorowego, jako, że nie ma go w spisie dodałam to co było i miało podobne wartości, do obiadu dodaję warzywa cukinię i paprykę czerwoną)




Zmieniony przez - Poli89 w dniu 2014-04-26 18:46:53

Zmieniony przez - Poli89 w dniu 2014-04-26 18:56:08

Zmieniony przez - Poli89 w dniu 2014-04-26 18:57:05