Konkurs/Porandojin/podsumowanie str20

Dzień 6

Aniu - dziękuję.

Wróciłam z nocnej zmiany i padłam na twarz. Już dawno nie było mi tak ciężko zabrać się za cokolwiek. Darowałam sobie trening SW. Chyba całkiem zrezygnuję z dodatkowych treningów na czas konkursu.

Na dzisiejszą wytrzymałościówkę wybrałam "miękkie nogi", bo jeszcze nie próbowałam, Zrobiłam tylko tę pierwszą część tj.od 15 przysiadów i 1 burpee do 1 przysiadu i 15 burpee. Czas - 24 min 01 sek. Trening zrobiony dosłownie przed chwilą. Czuję, jak mi kostki pulsują.
Jak długo powinien trwać taki trening , żeby był efektywny?
Idę sie porozciągać trochę.

Suple - Omega3, Mg, Cynk.
Ciecze - woda 1,5l, kawax2.

Micha z dzisiaj



I mój indyk z cukinią, cebulą, papryką i curry.


Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-04-05 23:26:18




Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-04-05 23:28:31

Dzień 7

DNT

Wszystko robię dzisiaj dla przyjemności .

Rano trochę dłużej pospałam i wstałam wypoczęta. Zrobiłam pomiary i okazało się, że wróciły te sprzed regeneracji.



Edit:
Sama siebie dzisiaj zdziwiłam - szkoda mi było tak pięknej pogody i poszłam sobie pobiegać trochę. Mimo to czuję zakwasy na łydkach po wczorajszych burpees.

Podsumowując ten tydzień - treningi bardzo ciężkie dla mnie, ale coraz bardziej je lubię, bo ten rodzaj treningu, gdzie nie ma czasu na myślenie.

Suple - Omega3, Mg, Cynk.
Ciecze - woda 1,5l, herbata owocowa x5, kawa x2.

Micha:



I moje placuszki owsiane.


Od ok. godziny 16:00 wzmożone pragnienie. Wejdzie pewnie jeszcze z 1l wody i herbata zielona. Brzuch ogromny.


Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-04-06 22:51:26

Dzień 1
8



Przebieg treningu:
Rozgrzewka - skakanka, przysiady, krążenia.
MC - ostatnio robiłam klasyczny, więc dzisiaj zmieniłam na RDL. Jestem zadowolona, chyba jeszcze nigdy nie miałam przy tym ćwiczeniu tyle na sztandze.
Przysiady - super progres mi się udał, dołożyłam jeszcze jedną serię i też poszło, chociaż to już był max. Trochę strzelało w kolanach w 3-ciej serii, ale przeszło.
Obwód - wielkie rozczarowanie. Wydawało mi się, że idzie mi szybciej niż tydzień temu, a tu poprawa tylko 26sek. Najciężej robiło mi się trzeci obwód. Lał się pot i było mi bardzo gorąco. Burpees ok, pompki trochę ciężko i wolno po burpeesach, TGU lepiej niż ostatnio, ale jednak muszę popracować nad koordynacją. Obciążenie wzięłam 4kg, do ostatniego 5kg. Poszło, ale nad wykonaniem całego obwodu z piątką raczej nie zaryzykuję - ostatnie powtórzenie słabszą ręką o mało nie skończyło się dentystą.
Rozciąganie po było wielką przyjemnością dzisiaj.

Zastanawiam się nad przerwami między seriami. Robię 1min lub max. 1,5min przerwy, a między ćwiczeniami 2-3. Czy coś zmieniać?

Dzisiaj ogólnie bardzo złe samopoczucie - senność, rozdrażnienie, zmęczenie. Prawdopodobnie związane z niskim ciśnieniem krwi, zmianą pogody i zbliżającym się @.

Suple - Omega3, Mg, Cynk.
Ciecze - woda 1l, herbata owocowa4x, kawax3.

Miska:




Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-04-07 23:05:47

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-04-07 23:09:12

Dzień 2
9

Poniżej tabelka z poprawionymi wynikami z zeszłego tygodnia, bo mi gdzieś zjadło 5- tą serię.



Przebieg treningu:
Rozgrzewka - przysiady, krążenia, pompki.
WL - miałam dzisiaj bardzo ambitne plany, ale niestety 4-te powtórzenie z 35kg trwało wieczność, walczyłam z grawitacją i chęcią odłożenia i wygrałam. Niestety 37kg tylko raz, czułam jednak, że powinno być więcej i dlatego spróbowałam po 2 min z 40 kg, ale też tylko raz.
Podciąganie - u mnie z gumą nachwytem, masakra jakaś. Nie komentuję.
Obwód - nie wiem jakim cudem, ale dzisiaj wyszedł mi czas o połowę krótszy. Albo ostatnio się pomyliłam i zrobiłam 5 obwodów, albo stoper zawiódł. Wszystko wyjdzie za tydzień. Możliwe, że pomogła lepsza organizacja stanowisk do ćwiczeń - blisko siebie. Skróciłam też przerwy między obwodami. -gi chciałam w ogóle bez przerwy zrobić, ale nogi przyrosły mi do podłogi, doskoczyłam do połowy ławeczki i wywinęłam kozła, bo mnie podcięło. Udało mi się złapać w locie filarka, ale o mało (znowu) zębów nie straciłam. Potem już po burpees odpoczywałam obowiązkowo chwilę. Od SDLHP w pierwszym obwodzie poobijałam kolana. Thusters robiłam dzisiaj ze sztangą (tą samą, co SDLHPz) i jakoś mi to lepiej wychodzi.
Sprawdziłam sobie pulsometrem tętno i największe miałam w 3-cim obwodzie (150). Oczywiście byłam bardzo zmęczona po i pomijając to nieszczęsne pseudo podciąganie, jestem bardzo zadowolona z treningu.

Proszę o ew. sugestie w kwestii rozłożenia obciążenia przy ćwiczeniach.

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-04-08 12:26:06

jest ok, chociaż bym proponowała ci zacząć wyciskanie o 22kg i spróbować zagęścic te piatki bo widać ze skok 5kg to u ciebie dość dużo

Dziękuję za odpowiedź. No to sobie przetestuję rozkład 22/27/33/36/39.

Samopoczucie dzisiaj dużo lepsze niż wczoraj. Lekko obolałe okolice barków.

Suple - Omega3, Cynk, Mg.
Ciecze - woda 1,5l, herbata owocowax2, kawax3.

Micha mi się trochę rozpadła. Źle sobie poważyłam i teraz już na oko trzymam się rozkładu.





Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-04-08 18:12:18

Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-04-08 18:46:31

Przy 5x5 przerwy dobrze dostosowywac do ciezaru o ile tak w pierwszych dwoch mozna miec 60sek tak jednak pozniej 2min trzeba to ciezkie cwiczenie potrzeba czasu na odpoczynek

Dzień 3
10



Przebieg treningu:
Rozgrzewka - skakanka, przysiady, pompki, krążenia.
PP - chyba załapałam to dygnięcie i szło dzisiaj lepiej niż ostatnio.
Zarzut - chyba lepiej, a na pewno łatwiej niż w pierwszym tygodniu. Mam nadzieję, że jestem na "właściwej drodze".
Obwód - brzuchy i łokcie do kolan na raty, wznosy ok (robię na piłce). Czas tylko trochę poprawiony, za długo mi schodzi przechodzenie między stanowiskami. Muszę to trochę usprawnić.
Rozciąganie po było.
Jestem po nocnej zmianie i ciężko mi było zabrać się za ten trening. Idę sobie zaraz chyba spać, tylko sprawdzę, co mi się nagrało na kamerze (miałam problem z oświetleniem i nie wiem, czy cokolwiek na tych filmikach widać).
Micha jeszcze nie ogarnięta.

Dziękuję Obli - tak będę się starać robić.

A teraz nastał głód.


Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-04-09 10:51:36

paro, no nic si enei da, zarzutu w ogóle poło ciała ci nie widać