Gwidczemu pytam? w weekend chce zrobić na spokojnie z 12-13 km w końcu i po takim biegu i Vsr w granicach 10,5 wyjdzie że spaliłem z 1,3 kkcl - czy jak to uzupełnię np lazanią albo pizzą to będzie straszna tragedia?
Nie rób tego. Moje zdanie. Nie dawaj sobie nagród z jedzenia - nie jesteś psem.
Zrób krótki solidny trening (20-30 minut) do mroczków przed oczami, a potem po prostu usiądź wygodnie, zresetuj baniak od liczenia kalorii i makro i zjedz co Ci tam w duszy zagra. A potem popraw czymś na co masz ochotę od miesiąca (idealnie lody śmietankowe bez polewy)
I nie kombinuj. Nie można odbywać pokut za kalorie. Kalorie to nie są grzechy, a bieganie to nie pielgrzymka.
Drugi wariant:
Zrób cały dzień czitu i odpoczynku. Następnego dnia - już w rygorze kalorycznym, ale z uwzględnieniem wysiłku - idź biegać swoje 12-13 km.
Pamiętaj Gwidzie o jednej prawdzie: długie aerobowe biegi przy niedostatecznej podaży kalorycznej to najlepszy niechirurgiczny sposób na zmianę płci
Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-03-27 09:18:30
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html