Sforcia DT vol.2 - rok str. 26 - Forum SFD

...

Ekspert

Szacuny 291 Napisanych postów 17217 Wiek 44 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 86319

nie ma treningu, nie ma wegli

ale spokojnie możesz dać 50% ww z tego co w DT żeby się nie szokować i nie stresować. Oczywiście jak najpóźniej w ciągu dnia (2 ostatnie lub ostatni posiłek)

"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"

...

sforcia

Ekspert

Szacuny 906 Napisanych postów 7311 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111899

Oooo. Ta opcja z 50% ww pasuje

Bo wieczór będzie intensywny, to trochę mocy się przyda

"Pamiętaj, iż twoja własna determinacja, by osiągnąć sukces, liczy się bardziej, niż cokolwiek innego na świecie." (Abraham Lincoln)
.
.
http://www.sfd.pl/[BLOG]__SFORCIA__Czas_na_równowagę_i_powrót_do_formy!!_-t1150356-s1.html

...

sforcia

Ekspert

Szacuny 906 Napisanych postów 7311 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111899

środa 19.02
DT

MISKA - aaa wiem jedno..... GŁODNO

co do miski to chyba lekką pomroczność umysłu miałam dzieląc węgle w posiłkach, ale i tak więcej na ostatni posiłek wyszło.

dostarczono 1891 kcal
b: 128 g (27%) ww: 162 g (34%) tł: 80 g (38%)

Warzywa - pomidory z puszki, rzodkiewki, marchew, brokuły.
Suple - selen 100, wit. C 2000mg, wit. D 2000 j.m., Mg + B6.
Napoje -3x kawa rozpuszczalna + mleko (wliczone), woda ok 2,5 l.

TRENING

rozgrzewka

+Rozciąganie

Komentarz

Interwałów brak = niedoczas. I tak siłownia na szybko szybko

Byle do weekendu dotrwać, a od następnego tygodnia już mam nadzieję, że normalnym trybem pójdzie

Co do treningu, to staram się dokładać wszędzie...

No i oczywiście w RDL-u co 5kg dałyśmy radę.... szkoda gadać. Pi.py byłyśmy i tyle

Ale koniec z tym i jedziemy dalej z koksem

Zmieniony przez - sforcia w dniu 2014-02-23 22:36:55

...

sforcia

Ekspert

Szacuny 906 Napisanych postów 7311 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111899

Czwartek - niedziela

Uff. Tak zabieganych dni nie miałam już dawno.

- przez to zapomniałam nawet o pomiarach.
Miska czwartkowa liczona, a piątkowa częściowo, bo do piątku trzeba dodać jajka, trochę migdałów, orzechów ziemnych i skubnęłam kilka kawałków mandarynki i plasterki banana

Za to sobota i niedziele nieliczone, starałam się bez węgli jednak w sb wróciłam b. pózno i rzuciłam się na banana, bo tylko to było pod ręką do zjedzenia

Aaa i w sb zjedzony sernik, ale spód zostawiłam

Standardowo warzywa, kawa z mlekiem, napoje typu woda i herbata i suple.

__________________________________________________________

Uffff. Myślę, że zakończyłam maraton w imprezach/uroczystościach i mam nadzieję, że teraz trochę odetchnę i odpocznę.
A przy tym będę mogła się skupić na treningach i misce, żeby wszystko wróciło do normy

- bo do podsumowania tylko 3 tygodnie

I taki mały bonus - moje łapki, w których się zakochałam

____________________________________________

Zmieniony przez - sforcia w dniu 2014-02-24 09:09:59

...

sforcia

Ekspert

Szacuny 906 Napisanych postów 7311 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111899

yhh...

Miało być tak pięknie, ale chyba mój organizm dostał porządnie w kość przez ostatni czas i złapałam jakieś choróbsko

Chyba zapalenie krtani się zaczyna [taka cena za wycięte migdały], chrypa, głowa pełna, mam wrażenie że lekki stan podgorączkowy też mam

Słońce mnie strasznie razi i zdecydowanie nie jest to stan na pójście na siłownię i przewalczenie tego

Dlatego dziś będzie kocyk, ciepła herbata lub nawet mleko z miodem, wit. C i mam nadzieję, ze bez leków się obędzie.

Mawashi - nie wiem tylko co z miską, bo zjadłam już 25% ww na śniadanie w pracy.
Liczę resztę dnia bez węgli już.
Chyba, że w między czasie coś tu skrobniesz

Zmieniony przez - sforcia w dniu 2014-02-24 16:36:28

...

sforcia

Ekspert

Szacuny 906 Napisanych postów 7311 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111899

Niestety choroba wygrała

Wczoraj jeszcze byłam w pracy, natomiast dziś leżę w łóżku.
Do lekarza jeszcze nie poszłam, bo cały czas mam nadzieję, że się uda bez niego.
Leczę się Mamowymi soczkami z hyczki [czarnego bzu], ale nie wiem jak długo tak pociągnę

bo one mocno słodkie są

Miska trzymana czysta. Apetyt mam (aż za duży) bo w sumie tylko prawdziwa grypa u mnie powoduje zmniejszony apetyt, a tak to nigdy nie miałam z tym problemu

Wczoraj miska bez ww. Ale nie wiem co dziś??

Mawashi - czy powinnam mieć miskę tak jak w DNT czy tak jak w poprzedni piątek dodać ww na ostatni posiłek??? Bo logicznym jest, że na siłownię dziś nie pójdę

Miski wrzucam poniedziałkową (ww w II posiłku, bo jedzenie miałam w pracy i plan pójścia na siłownię) i wtorkową, późnym wieczorem dojadłam migdałów, bo burczenie brzucha obudziłoby sąsiadów

a nie miałam żadnego warzywa pod ręką.

Suple tak jak wcześniej
Mg+B6, Tran, Wit. C (dużo), Wit.D (skończyła sie wczoraj), selen 100
Warzywa: rzodkiewki, pomidory z puszki, marchew surowa
Napoje: Kawa rozpuszczalna, herbaty, woda min.

...

Mawashi

Ekspert

Szacuny 291 Napisanych postów 17217 Wiek 44 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 86319

w takim razie tydzień off, dieta jak z DNT z uwzględnieniem niewielkiego udziału ww (jak w ten dzień co ci wypadł)

"Lepiej być kanciastym czymś, niż okrągłym niczym"

...

sforcia

Ekspert

Szacuny 906 Napisanych postów 7311 Wiek 35 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111899

Tak jest!

Niestety Matka Natura zastrajkowała, bo na zbyt wysokich obrotach jechałam ostatnio i sama zdecydowała za mnie o odpoczynku, który odwlekałam cały czas.

No nic. Regeneruje się i odpoczywam. Zdecydowanie mi to potrzebne

Aaaa skrzeczę jak taki mały skrzat