SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Sio tłuszcz, sio!

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 15670

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
DT Tydzień 1

Wszystko mnie boli. Jeszcze wyszły mi kolejne zakwasy po ostatnim treningu. Nie wiedziałam za bardzo jak mam ćwiczyć na siłowni, żeby nie bolało. Dobra wystarczy, porcja marudzenia na dziś zaliczona
Brzuszki okazały się idealnym dobiciem na koniec treningu, a materac był tak przyjemnie miękki, że nie motywował do ich zrobienia. Tylko poprosić o koc i pójść spać

Trening B.
1. Martwy ciąg Sumo
40x(7+3), 40x10, 40x10
2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
10x10, 12x10, 16x10
2b. ściąganie drążka górnego do klatki
20x10, 25x10, 30x10
3a. wznosy z opadu
cc,cc,cc
3b. snatch jedna ręka
5x10, 8x10, 10x10
4a. brzuszki 20,20,20
4b. odwrotne brzuszki 20,20,20
4c. "brzuszki" leząc na boku z nogami zgiętymi - nie zrobiłam

1. Na następnym treningu zacznę od mniejszego ciężaru. Najpierw 1 serii dokończyć nie mogłam, w drugiej przechylałam się na lewą stronę. W trzeciej dopiero wyszło jako tako.
2a,b - w obu tych ćwiczeniach na początku wzięłam za mało. Dopiero ta trzecia seria stanowiła wyzwanie.
3b- bardzo mi się podoba to ćwiczenie. Nie miałam pojęcia jaki ciężar tutaj dobrać, 5 kg w ogóle nie poczułam, ale 10 już się fajnie machało.
4c- niby podglądałam do innych dzienników jak się to ćwiczenie robi, ale jak przyszło co do czego to nie bardzo mi to wychodziło. Coś nieogarnięta dziś byłam



Miska:
Odkryłam swoją nową kulinarną miłość: pasta z jajek i awokado Jem i jem, i najeść się nie mogę.
suple: omega3, wiesiołek
warzywa: pomidorki



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
Małe sprawozdanie z ostatnich kilku dni:

5.01
Impreza urodzinowa mojej siostrzenicy. Cały posiłek 4 był nieplanowany, głównie to była jakaś sałatka plus spróbowanie paszteciku i tarty z jajkiem i szynką.

Suple: omega3, wiesiołek
warzywa: szpinak, kapusta pekińska, cebula, czosnek



6.01
Przymusowy powrót do rodziców, nauczona doświadczeniem wzięłam swój własny chleb razowy Miska była czysta i nieliczona, dopiero jak na oko wpisałam co zjadłam to wyszło 1400 kcal.... Jeszcze na przyszłość muszę pamiętać, żeby wagę kuchenną brać, to nie będzie takich wpadek.

7.01
Chciałam zrobić trening. Przyszłam na siłownię a tam ludu Już na wstępie był problem: mało wolnych szafek, a dziewczyn tabun. Potem cokolwiek chciałam zrobić to albo nie ma wolnego ciężaru, albo ławki, nawet z matami był problem. Jak po zrobieniu przysiadu z pp i wiosła zobaczyłam, że na siłowni jestem już 40 min to stwierdziłam, że nie robię. Miałam ochotę wystrzelać wszystkich co byli na tej siłowni. Żeby totalnie nie zmarnować wizyty to pobiegałam sobie chwilę- w 10 min 30 s zrobiłam 1,5 km, potem na szybko rozciągnęłam i wróciłam do domu.
Nie wiem czy to z wysiłku (bo w sumie nic takiego nie robiłam) cz z nerwów, ale łapy mi się przez cały wieczór trzęsły strasznie irytujące to było.

Miska
warzywa: pomidor, cebula, czosnek i w chilli (wliczone do bilansu) kukurydza i fasola czerwona
suple: omega3, wiesiołek


8.01
Dzisiaj wizyta na siłowni z rana. Na szczęście było normlanie. Chyba będę musiała, przez najbliższy miesiąc, przed południem chodzić, dopóki ludziom postanowienia noworoczne nie przejdą.
Nie chciałam robić tego samego co wczoraj, więc zamiast treningu A zrobiłam B.

Trening B tydzień 1
1. Martwy ciąg Sumo
(10x20) 35x10, 40x10, 45x7
40x(7+3), 40x10, 40x10
2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
14x10, 16x10, 18x10
10x10, 12x10, 16x10
2b. ściąganie drążka górnego do klatki
25x10, 30x10,35x7
20x10, 25x10, 30x10
3a. wznosy z opadu
cc, cc, cc
3b. snatch jedna ręka
7x10,8x10,9x8
5x10, 8x10, 10x10
4a. brzuszki 20, 20, 16
4b. odwrotne brzuszki 20, 20, 16
4c. "brzuszki" leząc na boku z nogami zgiętymi 20, 16, 16

2a. Ogólnie ok, ręce mi się strasznie trzęsły już pod koniec, lewa ręka nie dawała rady
2b. Tutaj mam problem z chwytem, bo mimo że mięśnie mogą więcej to wyślizguje mi się drążek z lewej ręki
3b. Lewa ręka nie dawała rady opuszczać sztangielkę na ziemię, skończyło się przywaleniem sobie w czoło
4. Krótko mówiąc: brzuch nie daje rady

Ogólnie trening męczący i gdyby nie te brzuszki to przyjemniejszy dla mnie niż A. Bardzo czuje po nim ręce i plecy. Jak po południu przeszło mi znużenie to zaczęły wychodzić pierwsze zakwasy. Więc nie muszę czekać do jutra by być cała obolała

Miska:
Pierwszy posiłek był malutki, bym mogła jak najszybciej na siłke pójść i żeby nie leżał na żołądku.
Tortilla wiem, nie powinnam, proszę nie bić Na przyszłość postaram się znaleźć jakiś dobry przepis na domowe tortille.

suple: łyżeczka tranu, wiesiołek
warzywa: cebula, czosnek i w chilli (wliczone do bilansu) kukurydza i fasola czerwona


Ogólnie przez ostatnie kilka dni mam trochę stresów, kiepski z tego powodu humor i straszne problemy z zasypianiem. Męczą mnie myśli i zamiast spać to przewracam się z boku na bok. Wczoraj po 1,5h leżenia w łóżku, miałam ochotę wstać i książkę poczytać, bo już mnie dobijało to leżenie.

Miało być małe, ale nie wyszło. Przepraszam


Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-01-08 21:43:21
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
10.01-12.01 DNT
Trzydniowy wyjazd, miska beznadziejna, na tyle ile to możliwe wybierałam mniejsze zło. Jak patrze na ten miesiąc i ilość wyjazdów to ciężko z utrzymaniem miski W ten weekend kolejny wyjazd, tym razem dwudniowy, może uda mi się chociaż na jeden dzień jedzenie przygotować.


13.01 DNT

Miała być wieczorem siłownia, ale totalna niemoc mnie złapała. Już o godzinie 20 miałam ochotę iść spać, czułam się jakby to była co najmniej 24.

Miska:
suple: wiesiołek
warzywa: kapusta kiszona, pomidor, kapusta pekińska, seler, marchew





14.01 DT


Trening A.
1. przysiad przedni z push press
15x10, 17,5x10, 20x10
10x01, 15x10, 17,5x10
2a. wejście na ławkę ze sztanga lub sztangielkami
16x10, 18x01, 20x10
12x10, 16x10, 20x10
2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę
8x10, 9x10, 10x7
6x10, 8x10, 10x10
3a. wypady
14x10, 14x8, 14x6
20x10, 25x7, 25x7
3b. pompki
1/1/1
4a. plank
?s/23s/17s
4b. woodchoper
5x10, 6x10, 5x10
3,75x10, 8,75x10, 8,75x10

2b.Ciągle jedna strona jest słabsza i dopasowuje do niej liczbę powtórzeń.
3a. Totalna niemoc. Ciężar nie powinien mi sprawiać problemu a huśtało mną na boki jakby halny wiał. 3 i 4 robiłam bez przerw (albo bardzo krótkie, takie na złapanie oddechu) bo już czasu nie miałam, a chciałam cały trening zrobić.
4a. pierwszej serii nie mierzyłam, później dopiero wymyśliłam, że mogę komórkę wyciągnąć
4b. Robiłam zamiast na maszynie to z ciężarkiem. Lepiej mi to szło niż ostatnim razem, ale przy 6kg jeszcze trochę się gubiłam z techniką.

Zdecydowanie się zmachałam na tym treningu. Trudno było złapać oddech, serducho waliło jak oszalałe.

Miska:
suple: tran, wiesiołek
warzywa: kapusta kiszona, pekińska, seler, pomidor, ogórki kiszone, marchew




Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-01-14 19:28:07
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
15.01
Warzywka: roszponka, pomidorki, cebula, kapusta pekińska, ogórki kiszone
suple: wiesiołek, tran




16.01
Dostałam @. Już daaawno tak krótkiego cyklu nie miałam (32 dni). Myślałam żeby do lekarza pójść z tym moim okresem bo moje dwa poprzednie cykle trwały sporo ponad 40 dni i obstawiałam, że ten też taki będzie. A tu niespodzianka Zastanawiam się tylko czy to dieta czy suplementacja wiesiołkiem, ale w sumie po co się zastanawiać, ważne że już jest tak jak powinno być

Suple: tran, wiesiołek
Warzywa: cebula, pomidor, szczypiorek




Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-01-16 21:56:53
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
17.01 DT

Od jakiegoś czasu szukam nowej siłowni, do której mogłabym chodzić. Byłam dzisiaj zrobić rekonesans pobliskiej mordowni. Określenie to pasuje jak ulał Hantle gotowe to głównie ponad 20 kg, do regulowanych nie ma talerzy żeby skręcić więcej niż 10 kg, a o matach i miejscu na nie to nie wspomnę. Ale w zamian za to jest klimat, którego nie uświadczy się w kolorowych i popularnych "klubach fitness"

Trening 6/16
1. Martwy ciąg Sumo - ciężar bez sztangi
20x10, 25x(7+3), 30x7
(10x20) 35x10, 40x10, 45x7
40x(7+3), 40x10, 40x10

2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
12x10, 20x8, 25x6(sztanga)
14x10, 16x10, 18x10
10x10, 12x10, 16x10

2b. ściąganie drążka górnego do klatki
25x15, 35x8, 35x6
25x10, 30x10,35x7
20x10, 25x10, 30x10

3a. wznosy z opadu
cc, cc, cc
3b. snatch jedna ręka
10x10, 10x10, 10x10
7x10,8x10,9x8
5x10, 8x10, 10x10

4a. brzuszki 20, 20, 20
4b. odwrotne brzuszki 20, 20, 20
4c. "brzuszki" leząc na boku z nogami zgiętymi 20, 20, 20

1. Czułam mocno plecy w ostatniej serii, nie wiem w sumie jakie było obciążenie, ale z wyglądu sztanga przypomina mi tą, na której normalnie ćwiczę, więc gdzieś z 20 kg miała. Muszę sobie wbić do głowy żeby serię rozgrzewką przed tym robić
2b. Na maszynie przeskoki są o 10 kg, więc siłowałam się z tymi 35 kg.
3a. Bardzo mnie tyłek dzisiaj po tym ćwiczeniu bolał.
3b. Przy małych obciążeniach jest ok, przy 10 kg już technika mi się gubi.
4- całe robione w domu

Uda dzisiaj mocno oberwały i plecy. Po rozciąganiu mi się czworogłowe trzęsły,a dół pleców czułam jeszcze po powrocie do domu. Dobrze, że jutro cały dzień będę siedzieć na wykładach, to przynajmniej zakwasów na nogach czuć nie będę

Miska
suple: wiesiołek, tran łyżeczka
warzywa: roszponka, pomidor, cebula





...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51557 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
czarna_zmora
Zastanawiam się tylko czy to dieta czy suplementacja wiesiołkiem


Jedno i drugie. Wiesiołek super działa, a dieta to już w ogóle jakieś czarodziejskie narzędzie, które umiejętnie użyte, pomaga na wszystko
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
18.01-19.01

Kolejny wyjazd, tym razem nie turystyczny, ale na kurs.
Na sobotę przygotowałam sobie jedzonko. Wszystko ładne ladiesowe było, do czasu kolacji- okazało się, że kurczak nie wytrzymał pół dnia poza lodówką i się popsuł. Więc skończyło się na maszynie ze słodyczami w hostelu i połowie Snikersa .
Specjalnie rezerwowałam taki hostel, by w cenie noclegu było śniadanie w niedzielę. Tak by wstać, zjeść i wio z powrotem na wykłady.
No i było: "śniadanie kontynentalne" (jak to dumnie brzmi ) czyli płatki kukurydziane, mleko, "dżem" i chleb tostowy. A ja głupia myślałam, że mogę liczyć przynajmniej na jajka na twardo, a chleb żytni to już w ogóle luksus by był, eh. Skończyło się na tym, że pół dnia jechałam na owocach, orzechach i jakiś gotowych kanapkach ze sklepu.

20.01 DNT
Suple: tran łyżeczka, wiesiołek
Warzywa: kapusta biała, roszponka, pomidor



21.01 DT
trening 7/16
Trening A.
1. przysiad przedni z push press
17,5x10 20x10, 20x10
15x10, 17,5x10, 20x10
10x01, 15x10, 17,5x10

2a. wejście na ławkę ze sztanga lub sztangielkami
18x10, 20x10, 24x10

16x10, 18x01, 20x10
12x10, 16x10, 20x10

2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę
9x10, 10x10, 12x6
8x10, 9x10, 10x7
6x10, 8x10, 10x10

3a. wypady
14x10, 16x10, 18x10
14x10, 14x8, 14x6
20x10, 25x7, 25x7

3b. pompki
2/1/0
1/1/1
4a. plank
20s, 15s, 16s
?s/23s/17s
4b. woodchoper
6,75x10, 8,75x10, 11,75x10
5x10, 6x10, 5x10
3,75x10, 8,75x10, 8,75x10


1. Próbowałam ćwiczyć z 25kg, ale nie dałam rady. Na następnym treningu spróbuje sobie złożyć 22,5 kg, bo oczywiście nie wymyśliłam tego dzisiaj, tylko brałam gotowe sztangi
2a. 24 zaprałam się i zrobiłam, ale rzucało mną na boki (z ketlami robiłam), na następnym treningu muszę się zatrzymać na 20 kg i dopracować stabilizacje sylwetki.
2b. O dziwo w tym ćwiczeniu prawa strona nie daje rady. Więc muszę pamiętać, żeby od prawej zaczynać, a nie od lewej. Dodatkowo tak spinałam brzuch, że bardziej bolał po tym ćwiczeniu niż plecy
3a. Strasznie mnie dzisiaj od trzymania hantli łokcie bolały, miałam problem by rękę wyprostować podczas odkładania ciężarka na stojak
3b. Jest progres
4b. Znowu na maszynie robione i tak już zostanie. Bardzo czułam tutaj pracę brzucha, jednak muszę pamiętać, by wypinać cyc do przodu i się nie grabić.

Strasznie miałam ochotę iść na trening już od wczoraj, a jak przyszło co do czego to motywacji za bardzo nie było. Zwalam winę na hormony, bo taki humor to coś normalnego w tych dniach cyklu.

Miska
suple: wiesiołek, tran łyżeczka
warzywa: kapuściany dzień: kapusta biała, kapusta kiszona, roszponka, marchew, seler




Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-01-21 22:05:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
Nadrabiając zaległości cz.1.

22.01 DNT
Zrobiłam pierwszy raz w swoim życiu pstrąga i bardzo dobry był, nie smakował jak ryba
Suple: wiesiołek, tran
Warzywa: szpinak, czosnek, cebula, roszponka, kapusta kiszona


23.01 DNT
Suple: wiesiołek, tran
Warzywa: cebula, kapusta kiszona,


24-26.01 DNT
W piątek miałam obronę. Tak się stresowałam, że nic nie byłam w stanie zjeść. Dopiero po wynikach, u siostry zjadłam kawałek pizzy (to się nazywa obiad wg niej),a potem mały omlet w domu i spać. Jednym słowem post. Dodatkowo przez cały dzień tak bardzo spięta była, że wieczorem odkryłam zakwasy na pośladach
Sobota, niedziela nieliczone. Opijanie inżyniera było, w moim wykonaniu bezalkoholowe co prawda, ale inni dobrze się bawili
W sumie gdyby nie mamine ruskie to miska by była Ladiesowa.








Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-01-28 21:28:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
Nadrabiając zaległości cz 2.

27.01 DT

Trening B 8/16
1. Martwy ciąg Sumo
(20x10) 35x10, 40x10, 40x10
20x10, 25x(7+3), 30x7 +sztanga
(10x20) 35x10, 40x10, 45x7

2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
16x10, 18x10, 18x10
12x10, 20x8, 25x6(sztanga)
14x10, 16x10, 18x10

2b. ściąganie drążka górnego do klatki
25x10, 30x10, 35x6
25x15, 35x8, 35x6
25x10, 30x10,35x7

3a. wznosy z opadu
cc, cc, cc
3b. snatch jedna ręka
9x10, 10x10, 12x4
10x10, 10x10, 10x10
7x10,8x10,9x8

4a. brzuszki 20, 20, 20
4b. odwrotne brzuszki 20, 20, 20
4c. "brzuszki" leząc na boku z nogami zgiętymi 20, 20, 20

1. Przyjrzałam się sobie w lustrze jak to robię i zauważyłam, że kolana latają. Póki nad tym nie popracuje, nie będę progresować z ciężarem.
2a. Coś nieszło mi to ćwiczenie
3b. Przy 10 kg myślę, że jest ok, przy 12 już czułam, że za bardzo pracuję ręką.
4- Morderca

Dodatkowo poszłam sobie pobiegać na bieżni. Miał być bieg ciągły, jednostajny 10 min prędkość 8km/h, z 10 zrobiło się 12, a z 12 2 km w nieco poniżej 15 min z prędkością 11 km/h w ostatniej minucie.
Zawsze mi gdzieś w głowie siedziało, że ja nie mam na tyle kondycji żeby przebiec ponad 1 km, a tu taka niespodzianka.

Miska
Słabiutka, kolejne stresy- tym razem pierwszy dzień w nowej pracy. Standardowo więc bez śniadania, a w pracy to nie było kiedy bo nie mamy typowej przerwy obiadowej. Pierwszy posiłek był "dziubany" przez prawie 7 godzin, potem dopiero zjadłam normalny obiad.

suple: tran,
warzywa:pomidory


28.01 DNT

Miska jeszcze cała nie zjedzona, ale kolacja już przygotowana.
Suple: tran
Warzywa: kapusta biała, cebula, czosnek, sałata lodowa, pomidory




Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-01-28 21:46:51
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 120 Wiek 32 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 23271
29.01-2.02
Miska była liczona i wklepywana do dzienniczka. W sumie to w pt była kiepska, bo zapomniałam obiadu do pracy wziąć
Trening miał być w sobotę, ale okazało się, że siłka jest krócej otwarta i zdążyłam tylko nagrać filmiki do kontroli.

3.02

Trening A.
1. przysiad przedni z push press
17,5x10 20x10, 22,5x6
17,5x10 20x10, 20x10
15x10, 17,5x10, 20x10

2a. wejście na ławkę ze sztanga lub sztangielkami
16x10, 18x10, 20x10
18x10, 20x10, 24x10
16x10, 18x01, 20x10

2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę
9x10, 10x10, 12x8
9x10, 10x10, 12x6
8x10, 9x10, 10x7

3a. wypady
17,5x10 20x10, 25x(5+5)
14x10, 16x10, 18x10
14x10, 14x8, 14x6

3b. pompki
2/1/1
2/1/0
1/1/1

4a. plank
?
20s, 15s, 16s
?s/23s/17s

4b. woodchoper
8,75x10, 8,75x10, 11,75x5
6,75x10, 8,75x10, 11,75x10
5x10, 6x10, 5x10


2a. Pilnowałam się, żeby mną nie kołysało i żeby panować nad sobą przy schodzeniu ze stopnia.
3a. Bardzo dobrze czułam mięśnie pośladków, czym efektem jest boląca dopa od wczoraj
4a. zrobiłam, ale nie mierzyłam czasu
4b. Pamiętałam by się nie garbić.

Jak wróciłam do domu po treningu, to czułam się jakbym flaszkę obaliła. Miałam ochotę wymiotować i strasznie mi się kręciło w głowie. Dziwne, bo to już było z 20 min po treningu, powinnam do tego czasu odpocząć.

Miska:
suple:-
warzywa:roszponka, pomidor, cebula, czosnek,



Filmiki do kontroli:
przysiad z pp:



Martwy sumo:







Zmieniony przez - czarna_zmora w dniu 2014-02-04 17:57:25
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

rozkład wartości na redukcji

Następny temat

Co sądzicie o takim menu??

WHEY premium