tak wiec podsumowujac od jutra naginam nastepujacym planem:
*zwiększać ciężar (zakres powtórzeń 12-6), ostatnie serie regres
*przerwy miedzy seriami 120s
>> PONIEDZIALEK <<
- K L A T K A
1 Wyciskanie sztangi leżąc (ławka płaska) 6s
2 Wyciskanie sztangielek skos górny 4s
3 Rozpiętki sztangielkami (ławka płaska) 4s
- T R I C E P S
1 Wyciskanie francuskie sztangą leżąc 5s
2 Prostowanie przedramion na wyciagu nachwytem 4s
>> SRODA <<
- P L E C Y
1 Podciaganie na drazku nachwytem 4s
2 Podciąganie sztangi w opadzie (wiosłowanie do brzucha) 5s
3 Martwy ciag klasyczny 6s
- B I C E P S
1 Uginanie ramion podchwytem ze sztangą stojąc 5s
2 Uginanie ramienia ze sztangielką opierając łokieć o kolano / modlitewnik 4s
>> PIATEK <<
- N O G I
1 Przysiady ze sztangą na barkach + wspiecia na palce 6s
2 Przysiady bulgarskie 5s
3 Martwy ciag na prostych nogach 5s / Żuraw 5s
- B A R K I
1 Wyciskanie żołnierskie (sprzed glowy stojac) 5s
2 Unoszenie ramion ze sztangielkami z boku + w opadzie 4s
3 Wznoszeni barków (szrugsy) 4s
Ten trening na pewno zajmie mi wiecej niz godzine. Przypuszczam, ze po treningu nog nie wstane przez caly weekend :]. Plecy tez nie sa lekkie (szczegolnie to podciaganie na drazku- wczesniej nie robilem tego zbyt czesto...) ale skoro, wyniki maja byc widoczne to conajmniej 8 tygodni pocisne.
> > Mam błogoslawieństwo?