SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik - topienie boczku jak masełka na patelni

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 15795

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
22.01.2014

W ten zaj**isty dzień moich urodzin oczywiście 18-tych, jak co roku...wklejam rozpiskę.

Wczoraj siedziałem do 3 w nocy więc dzisiaj wstałem o 12:30. W pracy jestem od 14:00 do 22:00 więc czasu było malutko. Trening przez to nie siadł, jedzenia też żadnego nie zrobiłem...ale jakoś to poszło.

Dieta

Obudziłem się o 12:30 i nie jadłem do 19:40. Lekki IF wyszedł z tego ale żaden SYF nie wpadł na szczęście. Pierwszy posiłek miazga 580g mięsa nigdy tyle nie zjadłem na jeden raz. Przygotowane przez kucharza w pracy - jakiś tłuszcz niestety brał w tym udział ale nie na zasadzie żeby zalać to do połowy...tylko delikatnie jako dodatek żeby lekko podpiec. Nie miałem nic poza chlebem więc poszło go trochę do tego posiłku.

Trening
Brak

Dodatki
- 3 tabsy gold omega 3
- pepsi light lemon
- wolfy free

Za godzinkę kończę pracę i jadę jeszcze na jakieś zakupy...może jutro się lepiej przygotuję bo również pracuję od 14:00 do 22:00.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 412 Napisanych postów 1354 Wiek 31 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 105874
nie chodziłeś głodny do 19? Najlepszego :) i obyś osiągnął swoje założenia :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
No powiem Ci że od około 16 do 19 to byłem głodny jak wilk.
Ale mając do wyboru najeść się batonami i ciastkami pakowanymi z automatu coca coli....lub wyczekać 3 godziny i zjeść pół kilo mięsa :D ... to udało mi się dotrwać.

Ogólnie założenia dziś spełnione - w DNT (czyli dni aero lub bez żadnego treningu) - 2100 kcal, czyli 400 kcal odcięte z węgli...wyszło tych węgli jednak i tak troszkę za dużo więc musiałem dociąć z tłuszczy.

Pomiary jutro albo w piątek. Robiłem dzisiaj ale dopiero o 13:00...mimo że na czczo to wolę robić je zawsze normalnie rano między 8:00 - 10:00.
Wynik był fajny ale zobaczymy czy pójdzie jeszcze coś na plus jak zrobię to o ludzkiej godzinie.


Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-01-22 21:21:56
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
Pomiary tak jak wczoraj więc wklejam z wczorajszą datą.
Myślałem że będzie ciut lepiej ale ważne że idzie w dół.

Pomiary 22.01.2014

Obwód w pasie (na pępku): 84 cm (-1 cm)
Obwód poniżej pasa (na boczkach): 90 cm (0 cm)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
23.01.2014

Przed wyjazdem już dziś odpuszczam.

Dieta
Brak, na śniadanie chleb z kurczakiem, w ciągu dnia wejdzie coś słodkiego, na kolację jeszcze nie wiem. Ogólnie już dziś pasuję.

Trening
Brak

24.01.2014 - 2.02.2014
Wyjazd w Alpy, 6 dni na stoku. Wracam w 2 lutego (niedziela) prawdopodobnie rano. Ogarniam szybko mieszkanie, lodówkę, zakupy, wszystkie sprawy które muszą być załatwione po powrocie, patrzę na grafik pracy na luty - żeby zaplanować wyjazdy na deskę w lutym. Będą to jednak wyjazdy 1-3 dniowe w Polsce.

Wszystko to po to żeby w poniedziałek 3.02.2014 wystartować pełną parą na siłce. Karnet na czas wyjazdu mam zablokowany

W niedzielę wieczorem pewnie coś skrobnę.
PS: plany mogą ulec lekkiej modyfikacji jeżeli wrócę w gipsie

Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-01-23 14:31:04
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 412 Napisanych postów 1354 Wiek 31 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 105874
musisz mieć sporo kasy tak ciągle wyjeżdzając na deskę ;D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
Wcale nie, mam przeciętną pracę, po prostu w okresie letnim czasem coś uda mi się odłożyć...bo wyjazdy na dechę to jednak najlepsza dla mnie forma spędzenia czasu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
2.02.2014

Lecimy.

Wyjazd udany, w sumie najlepszy jaki miałem
Ilość spalanych kalorii bardzo duża, czasami BARDZO BARDZO duża...ale niestety co do diety to sam syf - mrożone gotowe pizze, piwo i od czasu do czasu jakieś słodycze...wpadły też jakieś hambiki mrożone

Od wczoraj rana powrót do domu 24 godziny autokarem i to z transferami...wyczerpujące mimo braku ruchu. Byłem więc w domu dzisiaj około 10:00 rano. Siłownię i dietę jeszcze odpuściłem. Na śniadanie wpadły 4 jajka, na kolację spory zestaw KFC...

Co do wyjazdów w lutym to w planach była tylko Polska + Słowacja. Już teraz wiem że Słowacja odpadła więc mamy Polskę. Szału ze śniegiem u nas nie ma więc będzie ostra selekcja. Chciałbym zrobić 10 - 12 dni na stoku ale tak jak pisałem słabo z kasą niestety więc mało realne Będą to wyjazdy 1-3 dniowe więc z dietą nie powinno być najgorzej.

No ale zajmijmy się najbliższą przyszłością.
Wszystko dzisiaj ogarnąłem i jutro od rana lecimy już standardowo trening + dieta 2500 kcal + 70% węgli po treningu. Niestety przez najbliższe 7 dni będzie krucho z kasą...ale postaram się jakoś prześlizgnąć...do pracy jutro na szczęście mam dopiero na 19:00 i siedzę jak zawsze do 7:00 rano.

Najbliższe wyjazdy na deskę:
- 6 luty, nic pewnego
- 9 i 10 luty (na 2 dni łączone) - pewne na 100%

Pomiary zrobię jutro albo 6 lutego bo wcześniej nie będzie możliwości.
Czuję że będzie ze 3 cm do tyłu

Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-02-02 21:29:18
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
3.02.2014

Jako że w Alpach wstawałem codziennie o 7:30 (i nie wiem dlaczego ale tam jest to tak łatwe że wstaję wypoczęty jak NIGDY nawet bez budzika)...postanowiłem w domu wstać tak samo. Obudziłem się o 8:00, wstałem finalnie o 8:40 także całkiem OK.

Dieta
Na śniadanie mix tak jak widać w tabelce. Wrzuciłem do tego jajka (5 sztuk) na surowo. Weszło elegancko. Następnym razem sprawdzę czy jak ugotuję na miękko i je zmiksuję to też będą dobre i "lekkie". Jeżeli tak to czuję że mam śniadanie na dłuższy okres czasu (lekko pewnie będę improwizował z resztą składników)...natomiast jeżeli nie to chyba będę leciał na tych surowych. Posiłek potreningowy jadłem ponad godzinę :P

Trening 13:25 - 15:30 po 2 tabsach snake
- 10 min bieg na bieżni, tempo 9 kmh
- wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 45 stopni 10x14kg, 10x16kg, 10x18kg, 9x20kg, 9x20kg
- MC na luźnej 12x40kg, 12x50kg, 10x60kg, 9x65kg, 6x70kg
- wypychanie ciężaru nogami na maszynie 12x60, 12x70kg, 12x80kg, 12x90kg
- pompki na poręczach 8/6/6/6
- unoszenie sztangielek na boki stojąc 12x6kg, 12x6kg, 10x7kg, 8x7kg
- uginanie sztangielek ze skrętem nadgarstka stojąc 10x10kg, 10x10kg, 10x12kg, 10x12kg
- 30 min rowerek stacjonarny, tempo 26 kmh, trudność lvl 7

Przy nogach zaczął mnie boleć staw biodrowy prawy, po 3 serii już lekko, po 4 bardzo gdy wstałem z maszyny. Ostatnią serię więc odpuściłem. Póki co teraz już nie boli.

Ogólnie trening poszedł spoko. Dramatu nie ma, mistrzostw też nie

Dodatki
- 3 tabsy gold omega3
- 2 tabsy snake
- pepsi light lemon & coca cola zero

Pomiary 3.02.2014

Obwód w pasie (na pępku): 85 cm (+1 cm - przytyłem)
Obwód poniżej pasa (na boczkach): 90 cm (0 cm)


Dramatu też nie ma - mam nadzieję że szybko po wyjeździe odrobię ten 1 cm. Następne pomiary 14 lutego. Gdybym osiągnął wtedy 83 cm w pasie byłbym bardzo zadowolony. Może poza FBW i aero pomogę sobie sauną...zobaczymy.





Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-02-03 21:10:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
4.02.2014

Dzisiaj masakra, ciężki dzień.
Wczoraj na nocce pospałem 3 godzinki i dzisiaj rano po pracy od razu do Rodziców do domu - o 9 rano dentysta (a o 7 skończyłem pracę). Po dentyście dopiero zjadłem śniadanie i poszedłem w końcu spać.

Pobudka koło 14:30 i szybkie ogarnianie żeby ze wszystkim zdążyć bo o 19:00 kolejna nocka w pracy. Po siłce nawet w mieszkaniu nie byłem tylko od razu do pracy z jedzeniem i innymi pierdołami. Koniec końców udało się ale nie był to najprzyjemniejszy dzień :D Niestety ze względu na wyjazdy snowboardowe gdzie dieta w 90% przypadkach leży i kwiczy...nie mam czasu żeby coś jeszcze do tego sp******ić w dni bez deski. Także trzeba cisnąć.

Dieta
Rano mix, jajka tym razem już ugotowane na miękko. Przyznam że już mi się to śniadanie znudziło W ruch idzie dość sporo WPC bo ledwo wiązałem dzisiaj koniec z końcem...jestem teraz w pracy i ostatni posiłek zacznę koło 22:00 po trochu aż do 24:00. Dzień aero więc węgle przycięte.

Trening godz 17:10 po 2 tabsach snake
- 50 min bieg na bieżni, tempo 9 kmh
- 10 min marsz na bieżni, tempo 7 kmh

Biegło się ciężko ale nie ze względu na kondycję tylko ze względu na... kolano, dalej lekki ból w biodrze, coś mnie w okolicach kolki kuło i do tego SUT mi się obtarł. Biegłem taki rozj**any totalnie ze wszystkich stron ale dobiegłem.

Na rowerek już nie wchodzę w dni aero. Następnym razem w planie 55 min bieg + 5 min marsz.

Dodatki
- 3 tabsy gold omega3
- 2 tabsy snake
- energetyki light z Tesco (mega chojowe...ale to tak na maxa chojowe, ostatni raz)
- coca cola zero

Jutro słyszałem coś o wieczornej jeździe na desce ale jeszcze nic pewnego...no ale jak wyjdzie coś z tego + fakt że o 7:00 kończę pracę i idę spać pewnie do 14-15...to z diety i treningu pewnie nie wiele zostanie.



Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-02-04 21:46:39
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Czas na odchudzanie, proszę o porady !

Następny temat

Dążenie do normalności

WHEY premium