ama - już wyjaśniam.
Moj rok jest podzielony na 4 grupy - i każda ma z innym doktorkiem. Tak sie złożyło że moja grupa dostała bardzo ambitnego faceta, ktory nam nie przepuszcza
No i dziś po raz trzeci oblał calutką grupę na ćwiczeniach co jest równoznaczne z niedopuszczeniem do pierwszego terminu kolokwium...
od dzis facet jest dla mnie Krwiożerczy Piotrek
choć musze przyznać że wg mnie jest sympatyczny - tylko cholernie dużo wymaga ...
i specjalnie dla ciebie:
Facet chcial sobie kupic jakies drapiezne zwierze, zeby zagryzlo mu tesciowa, ale w sklepie byly tylko pelikany. Sprzedawca powiedzial ze sa one wyjatkowo grozne, wiec kupil dwa. W domu postanowil je wyprobowac i wydal komende:
- Na stol pelikany!
Pelikany totalnie rozpieprzyly stolik.
Facet wniebowziety mowi dalej:
- Na krzeslo pelikany!
Ptaki rozdziobuja krzeslo.
Nagle wchodzi tesciowa i od progu mowi:
- Na ch*j ci pelikany?
Teraz to mu tylko mięśnie Kegla zostały
Pozdrawiam, Dezir - doradca w działach sportowych, głównie w "Fitness"
-----------------------------------------------
"Knowledge not shared is knowledge lost"
Pozdrawiam, Dezir - (były, więc nieoficjalny) moderator działu "Fitness"
----------------------------------------------
>> "TRZEBA BYĆ ZNAWCĄ, A NIE WYZNAWCĄ" <<