[M]malgorzatap/DT(pods.54,58)

No pewnie okrąglutka

Zmieniony przez - malgorzatap w dniu 2013-11-26 23:16:40

Trening B tydzien 6
W warunkach domowych pod haslem słabość ogólna

1A. Mostek biodrowy na jednej nodze 3 serie -OK
1B. Podciąganie na drążku z pomocą gumy - 3x4 na gumie 13 lbs - w każdej serii ostatni niedociagniety
2A. Przysiad bułgarski bez obciążenia 3 serie - koszmar
2B. Wyciskanie żołnierskie sztangą 3 serie 17 kg - ostatnie cieżko
3. Good morning 3 serie z 17 kg - póki Marta sie nie wypowie co do techniki nie zwiększam ciężaru
4. Spacer z gumą (X-band walk) 1 seria na stronę
5. Plank z nogami wyżej - 35s - na filmiku wyszło,ze puszczam i łapie mięśnie brzucha wiec dziś na stopniu, pilnując brzucha, następnym razem znowu sfilmuje i sprawdzę czy jest lepiej
6. Skłony na boki stojąc z hantlami 1 seria na stronę hantle 13 kg,
Generalnie bardziej zmęczona dziś jestem - dzień był ciężki no i ciagle jeszcze trochę chrycham

.

.

Jestem, tylko czasu na wpisy nie mam, wczoraj udało mi sie wcisnąć trening ( stając niemal na uszach, dobrze jest mieć wszystko w domu)

Trening C tydzien 6


1A. Mostek biodrowy ze sztangą, z zatrzymaniem 3sek w szczytowej fazie ruchu 3 serie 30 kg, cieżko

1B. Wiosłowanie hantlami leżąc na brzuchu na ławce skośnej 3serie 9 kg

2A. Przysiad ze sztangą - regres totalny, złapałam 37 kg i juz w połowie serii nie byłam w stanie wykonywać tego dobrze, zmniejszyłam i następne 2 serie z 35 kg

2B. Wyciskanie sztangi na ławce skośnej 3 serie po 25 kg

3. Prostowanie tułowia na piłce 3 razy po 2/3 serii, prawie sie popłakałam, tyłek palił niemiłosiernie

4. Side lying clam 1 seria na strone

5. Unoszenie kolan do klatki w zwisie na drążku 1/2 serii + 3 szt po 10 s odpoczynku, nie wiem kiedy ręce sie wzmocnią na tyle,zeby moc wisieć dłużej

6. Rope horizontal chop 1 seria na strone z guma 13 lbs

Dzisiaj plyo - totalna porażka, udało mi sie zrobić tylko 3 serie i padłam, a miedzy każdym ćwiczeniem dostawałem napadu kaszlu ( jak widać ciagle coś tam we mnie siedzi). I jeszcze sie okazało,ze nie włączyłam Bluetootha w telefonie i nie mogłam sobie popatrzeć na całość porażki czyli tętno skaczące jak oszalałe bez żadnego ładu i składu wiem tylko,ze pedałami dzis przy tętnie niższym niż ostatnio

Dzis jem tak

dzis zostalam wykonczona na pilatesie, przeorano mnie - ale widze przed soba swietlane perspektywy czyli nauczenie sie trzymania miesni bez wzgledu na stopien trudnosci cwiczen

dzis






i jutro






Zmieniony przez - malgorzatap w dniu 2013-12-01 21:23:19

dzien mi sie nie chce wydluzyc trening byl baaardzo pozno

Trening A tydzien 7
1A. Mostek biodrowy ze sztangą 3 serie 30 kg
1B. Wioslowanie sztangą w opadzie tułowia 3 serie po 30 kg - ciezko dociagnac tak,zeby bylo prawidlowo do konca
2A. Box przysiad ze sztangą 35 kg, nadal cos technika kuleje ale 3 serie poszly
2B. Pompki 3 serie - latwiej
3. RDL w wersji amerykańskiej 3x2/3 serii z 40 kg
4. Unoszenie wyprostowanej nogi w leżeniu na boku 1 seria na stronę - OK
5. Spięcia brzucha na piłce trzymając hantlę oburącz, tuż poniżej obojczyków 1 seria 10 kg
6. “Wyciskanie” liny wyciągu ze skrętem klęcząc 1 seria na stronę - było z guma 19 lbs


i dodatkowo zapomnialam o kursie gotowania (kuchnia wloska) wiec poprawiona miska - i nieco zwichrowana, wino w zupie rybnej, wszystko tak na oko ocenione wagowo, panforte robilam ale nie jadlam (poza malenkim okruszkiem zdegustowanym, moze powinnam kilka g ww dorzucic do miski ale juz sie nie wyglupialam




za wczorajsza diete dzisiejsza kara z pomiarami






na dzisiaj






Zmieniony przez - malgorzatap w dniu 2013-12-03 09:06:12

Zmieniony przez - malgorzatap w dniu 2013-12-03 11:39:45

malgorzatap

dzien mi sie nie chce wydluzyc trening byl baaardzo pozno

mam ten sam problem
a w kwestii wymiarow ,Malgorzato ty szczuplak jestes i bardziej polegaj na zdjeciach niz na centymetrze bo jakosc ciala tylko na zdjatkach widac no i caloksztalt..a twoj calkiem niezly jest

wiec prosze sie tu nie krzywic

Zmieniony przez - leah w dniu 2013-12-03 12:17:39

chcialam zrobic zdjecia dzisiaj ale okazalo sie ze bateria padla wiec sie laduje i juz do mojego wyjscia nie zdaze, nie oszukujsmy sie tez, jak nie spada nigdzie to nie spada (zanikania cyca nie licze)
teraz wyjatkowo mam troche czasu (bo do pracy ide za dwie godziny, za to do rana) wiec przegladam rozne dzienniki i tylko sie dobijam bo jak czytam jakimi ciezarami dziewczyny smigaja to az sie zastanawiam czy ja kiedykolwiek do takich dociagne,
generalnie chyba pogoda na mnie dobija - buro,ponuro i p***zic zaczelo (a obiecuja kilkudniowy sztorm wiec bedzie jeszcze gorzej), niewyspana jestem (a jak bym chciala sie wczesniej klasc spac to nie bede miala czasu na treningi ), czasu mi na wszystko brakuje, czuje sie ostatnio jak chomik w kolowrotku
no to sobie ponarzekalam

po pierwsze - jak sie wyspisz swiat bedzie lepiej wygladal
po drugie - jestes tu 4 miesiace ...daj sobie czas
po trzecie - metryka - nam juz nie tak latwo jak mlodziezy

a ty i tak wyglasz dduuuuuuuuuuuuuuzooooooooo leopiej niez nie jeedna 20 tka na stracie tu


po czwarte zaufaj Marcie i...........walcz