DT Vredotaa

...

Początkujący

Szacuny 1 Napisanych postów 1056 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 7101

21.11.2013 DNT

Suple: zapomniałam wziąć
Napoje: kawa inka x2, pokrzywa, skrzyp, rooibos x2, herbata malinowa x2, woda mineralna niegazowana, espresso.
Dodatki: pomidor, rzodkiewka, cebula, granat (połówka niewliczony do bilansu), mix sałat, papryka, 4 oliwki (niewliczone do bilansu) dressing jogurtowo-czosnkowy (niestety zalali mi sałatkę), śladowe ilości pieczonego kurczaka.

Rozkład: 1500 kcal 130 B, 60 T, reszta ww

Ssanie w żołądku małe jest, ale w ostatnim czasie towarzyszy mi stale. Jeszcze nie czuję różnicy w rozkładzie.

Zmieniony przez - Vredotaa w dniu 2013-11-22 12:11:29

"No pain, no gain"

"People ask me how to eat well. It is simple. You look like what you eat. If you look like a garbage can, you are probably eating garbage. Eat lean and mean whole foods if you want to look lean and mean" Arnold Schwarzenegger
.................
Mój Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_Vredotaa_-t958238.html

...

Vredotaa

Początkujący

Szacuny 1 Napisanych postów 1056 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 7101

22.11.2013 DNT

Dzień wyjazdowy, w związku z czym nie ma liczenia miski. Małe ałero było - pęd na dworzec PKP na pociąg do Warszawy na weekendowe szkolenie prowadzone przez faftaqa.

Wszamałam:
- śniadanie - omlet z 3 jajek, chleb żytni i masło
- przekąska - sałatka z grillowanym kurczakiem, śladową ilością sera i dipem czosnkowym (resztka z wczoraj),
- obiad - grillowana pierś z kurczaka, ryż brązowy, brokuły
- w pociągu kawka i bułeczka razowa z masłem, ogórkiem zielonym i niestety szynka
- kawałek ciasta z kaszy jaglanej.

23.11.2013 DNT

Pierwszy dzień szkolenia za mną. W głowe szumi od natłoku informacji, wiedza faftaqa powala, ogromny szacun. Mam nadzieje, że szkolenie pomoże mi zakumać pewne rzeczy i jeszcze lepiej uporać się ze sobą w kwestii swojego odżywiania.

Wciągnełam:
- śniadanie - jajecznica ze szczypiorkiem, chleb, masło,
- przekąska jabłko,
- sushiiiiiiiiiiiii

Jako jedyni uczestnicy z Małżem, nie mieliśmy swoich pudełek z kurczakiem i ryżem

...

obliques Zasłużona dla SFD

Ekspert

Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925

Jako jedyni uczestnicy z Małżem, nie mieliśmy swoich pudełek z kurczakiem i ryżem
błąd do faftaqa sie inaczej nie chodzi

...

Vredotaa

Początkujący

Szacuny 1 Napisanych postów 1056 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 7101

obliques
Jako jedyni uczestnicy z Małżem, nie mieliśmy swoich pudełek z kurczakiem i ryżem
błąd do faftaqa sie inaczej nie chodzi

Faftaq też nie miał

...

Vredotaa

Początkujący

Szacuny 1 Napisanych postów 1056 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 7101

24.11.2013 DNT

Ostatni dzień bez liczenia. Suplementów nie brałam przez cały wyjazd bo o nich zapomniałam

Napoje: woda mineralna, kawa czarna, herbata z odrobiną mleka

Wciełam:

- śniadanie - grzanki z oliwą, grillowany łosoś, pomidor, kapary
- przekąska - owoc, deska waza
- obiadokolacja:
- sałatka z glonów wakame z cebulką i sezamem (zakochałam się i wpisuje do mojego menu),
- bulion warzywny z quinoa i makaronem a'la ryż
- sushiiiiiiiii

(to na pożegnanie z Warszawą)

Powrót do Krakowa tym razem bez przygód (Kiedy jechaliśmy do Wawy, pewna pani myślała że jedzie w pociągu terrorysta i z powodu interwencji policji mieliśmy opóźnienie).

Wrażenia ze szkolenia - łaaaaaaaaaaaaał i kolejny raz powtórzę, szacun dla wiedzy faftaqa

Mam sporo do przemyślenia i do poukładania sobie w głowie. Warto było przejechać te 300 km i posłuchać, dla siebie, dla własnego zdrowia.

25.11.2013 DNT Dzień niski.

Suple: zapomniałam

Napoje: kawa inka, woda mineralna, rooibos, pokrzywa, skrzyp, espresso
Dodatki: pieczarki, pomidor, ogórek zielony, brokuły, połówka z połówki z granata (nie wliczone do bilansu), 2 plasterki wędliny do omleta.

Rozkład: 1500 kcal, 130 B, 60 T, reszta ww. Rotacja 4dni niskie /1dzień wysoki 50g ww z miski

Wróciliśmy wczoraj późnym wieczorem i nie miałam siły na porządne zaplanowanie miski. Dzisiaj rano była walka z czasem i myślę że jak na totalną improwizację (wzięłam z lodówki resztki z moich wcześniejszych produkcji) wyszło całkiem nieźle aczkolwiek nie będą to jeszcze zaplanowane 1 500 kcal. Wyszło mi za dużo białka i tłuszczy. Obiad będę jadła na dwie tury, a na wieczór dobiję się kalafiorem

EDIT: kalafior nie był potrzebny, ssanie się włączyło ale nie było tragedii.

Zmieniony przez - Vredotaa w dniu 2013-11-26 09:21:12

...

Vredotaa

Początkujący

Szacuny 1 Napisanych postów 1056 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 7101

Ostatnie pomiary:

Obiecane zdjęcia porównawcze będą w najbliższy weekend (Małż w delegacji). Małż chyba zaszalał z centymetrem, bo nie widzę żeby mi nagle urosło 2 cm w bicepisie albo biuście

...

Vredotaa

Początkujący

Szacuny 1 Napisanych postów 1056 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 7101

26.11.2013 DNT Dzień niski 2.

Suple: znowu zapomniałam

Napoje: kawa inka, woda mineralna wysokozmineralizowana, rooibos, pokrzywa, skrzyp, espresso x 2
Dodatki: sałata lodowa, pomidor, koperek, dodatkowo z sałatce - śladowe ilości krewetek i migdałów, orzechów było troche więc na oko je wliczyłam, to samo z tłuszczem, kiszona kapusta z kminkiem.

Rozkład: 1500 kcal, 130 B, 60 T, reszta ww. Rotacja 4dni niskie /1dzień wysoki 50g ww z miski

Miska:
Nie do końca wyszło tak jak chciałam. Zaspałam rano i nie zjadłam zaplanowanego śniadania, bilans poszedł się ... W pracy poratowałam się sałatką.
Godzinę przed treningiem wypiłam espresso i chyba pomogło, bo później na bieżni wcięłam jabłko i nie było napadu senności

.

Czy czyś robię nie tak, że nie odczuwam szalonego napadu żarłoczności? Wydawało mi się, że będzie mnie niewiadomo jak ssać, póki co ssie ale jeszcze nie przeszkadza

Pewnie zobaczę różnicę w czasie dnia wysokiego.

Trening:
Rozgrzewka: 5 minut na wiosłach, dystans 1000 m*, rozciąganie uda i biodra (głęboki wykrok), wymachy rękami, krążenie kolanami i stopą w kostce, krążenie szyją.

1. Przysiad ze sztangą
20x na sucho bez obciążenia na rozgrzewkę/5x20kg/5x25kg/5+5x30kg/5+5x37,5 kg/3+3x40kg
2. wyciskanie sztangielek na ławce leżąc
10x8kg/9x9kg/x9kg
3. rozpiętki ze sztangielkami na ławce leżąc
6x7kg/6x7kg/10x7kg
4. wyciskanie sztangielek na ławce siedząc
10x8kg/5x9kg/4x9kg
5. unoszenie ramion w przód ze sztangielkami
5x6kg/5x6kg/5x6kg
6. wspiecia na palce stojąc (3 pozycje stóp, ciężar 4 kg - sztangielka na ramieniu)
3 razy 15 powtórzeń na każdą pozycje

Rozciąganie: ok 10-15 min

ałero - 20 minut na bieżni, szybki marsz, marsz pod górke, trucht.

Komentarz:

* - wyczytałam u AL w dzienniku, wskazówki jakie jej dał Darek, do tej pory koncentrowałam się na poprawnym wykonywaniu, bo to jak pokazują trenerzy na siłowni to ... Spróbowałam się dostosować - dżizas 150 watt utrzymać to póki co dla mnie masakra

serducho mi waliło jak oszalałe. Dlatego też "płynęłam" różnym tempem - raz szybciej, raz wolniej. Zauważyłam też, że jednak wiosła to najlepsza rozgrzewka dla mnie, lepiej się czuje niż po bieżni.

1 - 37,5 kg dalej wciska mnie w podłogę, dalej stękam i nie zejdę z zadem poniżej kolan bo nie wstanę, szarpnęłam się na 40 kg ale bardziej dla sprawdzenia, poprawnie zrobiłam może ze 3 razy, bo później zauważyłam że zaczynam się garbić żeby podnieść do góry, co było dla mnie znakiem że koniec, bo inaczej zrobie sobie krzywdę. Zauważyłam też że sadło na udach mi przeszkadza mi zejść niżej przy dużym obciążeniu

.

2 - pierwsza seria 8 kg, ale zdecydowanie już za lekko, dwie pozostałe z 9tkami, w 3 serii ręce odmówiły posłuszeństwa na więcej.

3 - nie cierpię tego ćwiczenia

4 - lewa ręka jest wyraźnie słabsza od prawej, odmówiła mi posłuszeństwa w 3ciej serii

5 - ostatnio mówiłam że jeszcze nie czas na 6 kg, pomimo to spróbowałam, nie jest łatwo ale dałam radę

6 - najpierw spróbowałam z dwiema sztangielkami w dłoniach ale traciłam równowagę.

Zmieniony przez - Vredotaa w dniu 2013-11-27 12:04:27

...

Vredotaa

Początkujący

Szacuny 1 Napisanych postów 1056 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 7101

27.11.2013 DNT Dzień niski 3.

Suple: chelamag B6, kw. foliowy
Napoje: kawa inka, woda mineralna wysokozmineralizowana, pokrzywa, skrzyp, espresso x 2, herbata malinowa, herbata earl grey.
Dodatki: kiszona kapusta z kminkiem, sałatka z sałaty lodowej z ogórkiem zielonym, pomidorem, cebulką, granatem (granat w bilansie, liczony na oko), koperek, biała rzodkiewka.

Rozkład: 1500 kcal, 130 B, 60 T, reszta ww. Rotacja 4dni niskie /1dzień wysoki 50g ww z miski

Zawaliłam sprawę z tłuszczami, zapomniałam dodać sobie oliwy do sałatki

Ciężko mi idzie to obcinanie

Wczoraj był szoping - jakie to cudowne uczucie kupować bluzki w rozmiarze M lub 38, bieliznę o rozmiar mniejszą

Wróciłam z nowymi stanikami, mój biust wreszcie odetchnie z ulgą, że o nim pomyślałam. Dobrze, że wkrótce wypłata bo konto wyczyszczone

Zmieniony przez - Vredotaa w dniu 2013-11-28 09:27:05

...

Vredotaa

Początkujący

Szacuny 1 Napisanych postów 1056 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 7101

28.11.2013 DNT Dzień niski 4 - ostatni

Suple: chelamag B6, kw. foliowy, wiesiołek
Napoje: kawa inka, woda mineralna wysokozmineralizowana, pokrzywa, skrzyp, espresso x 2, herbata malinowa, herbata earl grey.
Dodatki: kiszona kapusta z kminkiem, buraczki (w bilansie, jadłam "kupcze" te wpisałam dla orientacji).

Rozkład: 1500 kcal, 130 B, 60 T, reszta ww. Rotacja 4dni niskie /1dzień wysoki 50g ww z miski

Zmieniam śpiewkę - ssie mnie, oj jak mnie ssie

dzisiaj tylko zalewam ssanie

Miał być trening, ale przełożyłam go na jutro. Dzisiaj mam ochotę zakopać się pod kołderkę i zasnąć. Jeszcze mnie zderzaki zaczęły boleć przed @ i włączyło się mega spanie a tu jeszcze przede mną godzina hiszpańskiego.

Zmieniony przez - Vredotaa w dniu 2013-11-28 15:08:51

...