Dzięki Łukasz za zainteresowanie liną, bo jest bardzo fajna zabawa i trening.
Ta lina co widzisz to ta nieoryginalna akurat ją miałem i tylko zrobiłem supły na niej. Teraz mam oryginalną wygraną (wiesz o tym), tej jeszcze nie próbowałem i jeszcze jej nie widzialeś, ale niedługo ją wyciągnę i zrobię trening przed kamerą, to ją zobaczysz jaka zaje..sta.
Ja pierwszy raz jak zawiesiłem linę to najpierw spróbowałem wspinanie ze swobodnym zwisem nóg do dół, eeeehhh spokojnie na nią wlazłem, za chwilę zrobiłem z siadu z nogami w poziomce i znów odrazu wlazłem (tak jak widać na filmie) , później dodałem jeszcze podciąganie na belce u góry i wejścia siłowe po wspieciu się na linie i tak to wyglądało.
Samo wspinanie powinno być dla ciebie proste , tego jestem pewien, bo to cos jak
podciąganie na drążku , tylko że wąskim chwytem.
Druga sprawa to zakwas bynajmniej u mnie jest masakryczny w tricepsie, oj straszny zakwas w tricepsie, a w mniejszości w plecach.
Wspinanie nie jest trudne, gorsze jest opuszczanie, tak jest u mnie, bo przy opuszczaniu triceps wlaśnie rozrywa.... sie w strzępy i czuję że przez to jest taki zakwas.
A to są kryteria , zasady poruszania się na linie//
1. Lina z nogami (czyli pomagamy sobie używając nóg)
2. Lina bez nóg (bez użycia nóg)
3. W poziomce ( zaczynamy z siadu i przez całe ćwiczenie utrzymujemy poziomkę)
4. W poziomce rozkrocznej ( j.w tylko ,że w rozkroku )
5. Kameleon ( Wchodzenie do góry nogami, line trzymamy między stopami )
Warianty wchodzenia - ręka obok ręki, złapać jak najdalej, naturalnie
Szybkość wchodzenia odgrywa sporą rolę - wolno, normalnie, najszybciej
Opuszczanie - nr.1 opuszczanie na jednej ręce druga odwiedziona do boku w momencie pełnego wyprostu w ręce którą trzymamy dokładamy drugą i zmiana strony.
lukix
konik506
drazekm
wycwiel
