i to że jest z kimś dla przyzwyczajenia ma ją usprawiedliwiać? Rozwalanie komuś życia, bo się jest życiową melepetą i się nie umie podjąc stanowczej decyzji, a przy tym notoryczne okłamywanie jej(choćby w sferze uczuciowej) to chyba nie jest coś normalnego...
Są takie sytuacje, że facet MUSI zachować się jak facet, a nie jak cipa. Ktoś startuje do twojej kobiety, a ty co, stoisz i się przyglądasz?
jeśli widzę ze mojej kobiecie takie adorowanie się podoba i widząć że mi się to nie podoba nie robi kompletnie nic by sie to zakończyło wtedy daje jej jasny znak że albo się to zmienia albo niech spyerdala.
Jeśli ona daje znak adoratorowi by się odczepił, a ten jest niereformowalny, wtedy leje po ryju.
Ilu takich amantów będziesz miesięcznie tłukł bo dziewczyna nie umie powiedzieć "NIE"?
A tak w kwestii wyjaśnienia to laska jest z nim od 4 lat, ale nie układa im się najlepiej, poszła na studia i zobaczyła, że można żyć inaczej niż siedzieć całe życie w domu przed telewizorem lub komputerem. Sam jestem ciekaw jak to się wszystko rozwinie
ojej i biedna dziewczynka nie ma odwagi powiedzieć, choćby z szacunku, partnerowi że coś się w niej wypaliło...
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"