DT - 17.10.2013
Trening A nr 2 by Obli: 3x10
1. przysiad przedni z push press 3x 10 , 60sek przerwy : 7kg, 12kg, 14kg
- ciężko- skupiałam się na tym, aby robić dobry przysiad i wydaje mi się , że push press jakoś tak niemrawo mi idzie- nagram na następnym treningu. Obciążenie na 3 serii było już odczuwalne i na razie zostaje.
2a. wejście na ławkę ze sztangą: 9kg, 14kg, 14kg
- o mamo!! wydawało mi się, że będzie to łatwe i przyjemne ćwiczenie, a tym czasem zmasakrowało mnie totalnie! Nie dość , że cholernie ciężko było mi utrzymac równowagę, to nogi i dupsko aż paliły . Przesadziłam z kg i zejdę z tych 14 trochę.
2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę: 5kg, 10kg, 10kg
- podane oczywiście kg jednej sztangielki. Ogólnie poszło dobrze - podoba mi się.
3a. wypady ze stangą: 16kg,21kg, 21kg
- ok
3b. pompki jak dajesz rade : 10-4-4
- pompki w oparciu o ławkę z nogami szeroko, II i III seria kiepsko, ręce się trzęsły już
4a. plank 3x max : 31s, 28s, 36s
4b. woodchoper : 3 serie x 2,5kg
- bałam się tego, bo mimo, ze wygląda na proste, to wcale tak nie jest, skupiłam się na tym , aby technicznie wyszło - nagram film następnym razem
+ rozciąganie
Ogółem trening super - cieszę się na nowości
Czasowo wyszło długo, bo zeszło na dobieraniu obciążenia - zwłaszcza przy nowych . Nogi i tyłek dostały ostro w kość i na pewno będą zakwasy. Bez aero na koniec, bo ledwo stałam na nogach.
Miska DT
Rozkład: 1800kcal, 30/30/40 - czysta
Suple: Olimp labs: Gold omega3, Vita-min plus
Płyny: 2xkawa, herbata zielona i czarna, woda 1l
Warzywa: pomidory, cebula, papryka czerwona, kiszone, ogórek zielony
DNT - 18.10.2013
Miska
Rozkład: 1800kcal, 30/30/40 - czysta
Suple: Olimp labs: Gold omega3, Vita-min plus
Płyny: 2xkawa, herbata czarna, woda
Warzywa: pomidory, ogórek zielony, papryka czerwona, koper, szczypior, cebula
Mam wrażenie, że zjadam dużo mięsa, a ciągle nie mogę dobić do tych 130 g. Znudził mi się indyk i kurczak, a wieprzowina zamiennie wychodzi tłusta i w tłuszczach się nie mieszczę ehh Od ryb mnie ostatnio odrzuca, wół znowu długo się przyrządza, a ja czasu nie mam na siedzenie w kuchni...nie mam pomysłu na miskę ostatnio.
Dziś albo pobiegam, albo pilates- zleży jak mi zakwasy dadzą popalić w dzień
Zmieniony przez - AMiU w dniu 2013-10-18 08:36:31