Lepiej późno niż później - liść_laurowy redukuje się

Liściu też skończyłam trening dla zielonych :) U mnie też uda się praktycznie nie zmieniły, ale nie tracę nadziei

Lysinka, widzialam wlasnie Twoj dziennik. Spadki masz pierwszorzedne, brzuszek Ci spadl pierwsza klasa! Robisz teraz teraz trening 1 Obli? Ja sie wlasnie zapoznaje:)

Teraz będę robić trening nr 1, tylko nie wiem jeszcze, czy uda mi się zacząć jutro, czy dopiero w środę. Na razie oglądam filmiki, żeby wiedzieć co i jak :)

nie zniknęłam, jestem:)
W ndz i poniedziałek nie liczyłam miski, ale było czysto.
Wyjątkowo też na siłkę poszłam dziś, chciałam wcześniej filmików się naoglądać, żeby wiedzieć co i jak.
No ale dalej jadę z treningiem dla zielonych;/
Po pierwsze, nie jestem pewna techniki przysiadu (Ruda, jeśli to czytasz - wyślę Ci niebawem filmik do oceny), po drugie - w przyszłym tygodniu jestem na wyjeździe z pracy i nie chce robić przerwy na samym początku (wątpie, żebym miała dostęp do siłowni). Pomyślałam wiec, ze zacznę trening obli jak wrócę, czyli 14.10.

Jeszcze jedna sprawa - moja obecna siłownia jest dość kiepska i chyba będę się przenosić gdzie indziej.

Póki co, mam pytania:
1. Nie mam skośnej ławeczki do podnoszenia sztangi - pozioma będzie ok?
2. Dziwny wyciąg na silowni nie umożliwi mi zrobienia "przyciągania drążka dolnego siedząc do brzucha". Czym mogę to zastąpić?

Będę wdzięczna za pomoc!

Dziś na siłowni obok mnie ćwiczyła 92-letnia pani. Szacun, respekt i w ogóle! będę ja teraz mieć przed oczami w momentach kryzysu;)

Dalej jadę z treningiem dla zielonych z przyczyn podanych we wcześniejszym poście. Nie wrzucam rozpiski, bo dziś nie progresowalam z ciężarami, zamiast tego robiłam wszystko w seriach zamiast po kolei ćwiczenia w obwodzie (czyli 3 serie cwiczenia nr. 1 i dopiero potem 3 serie cw. 2, itd).

Ciągle jestem w trakcie nagrywania filmików dla Rudej z przysiadu.

Wklejam zaległe miski:

Hej,

powiedz mi, czy Ty nie masz możliwości skorzystania z wizyty u dobrego fizjoterapeuty i personalnego?

W teorii pewnie tak, ale w praktyce nie wiem. Nie znam nikogo kto tu chodzi do fizjo albo do trenera personalnego. Moge popytac, ale juz przez ten rok zdazylam sie uprzedzic do lekarzy w Stanach. Do trenerow personalnych jeszcze nie;)

U fizjo bylam podczas wizyty w Polsce, ale nie na ogolnym 'przegladzie' tylko zeby sie upewnic, czy moge cwiczyc silowo (mam lekka lordoze i kregozmyk L4) i dowiedzialam sie jedynie, ze dopoki pilnuje postawy i tego, zeby 'chowac' miednice, to wszystko gra.

Zmieniony przez - lisc_laurowy w dniu 2013-10-12 18:49:16

Ruda, w takim razie czy dasz mi jakies wskazowki i zalecenia na ten czas, kiedy bede szukac i lekarza i silowni z trenerem?

Ruda, pytalas ostatnio, co z moim okresem. Dostalam dzis, po 40 dniach. Zle sie dzieje;/

Malo mnie tu ostatnio, bo reorganizuje sie. Zmienilam prace, karmia nas w niej, wiec ciezko mi bedzie dziennik prowadzic. Staram sie jesc czysto, ale nie jest idealnie. W kazdym razie nie wyobrazam sobie chodzic do pracy z pudlami z jedzeniem, skoro czeka tam na mnie wypasione jedzenie prosto od kucharza. Ale eliminuje wegle proste i powoli, powoli ale coraz lepiej idzie mi jedzenie tego, co powinnam:)
Treningi niebawem wznowie, musze znalezc jakas silownie w poblizu pracy. Rozgladam sie za czyms z dobrym trenerem personalnym zgodnie z sugestia Rudej.

Zmieniony przez - lisc_laurowy w dniu 2013-10-19 07:45:08

Cześć
I jak tam reorganizacja w życiu przebiega??
I co z jedzeniem, trenerem?
Mam nadzieję, ze nie uciekłaś od nas