Wczoraj przerwa od treningu, bo załatwiałem sprawy urzędowe związane z dzieckiem plus trening personalny itd.
Barki i bicepsy
- Odwrotny butterfly 4s 15, 12, 10, 8+myoreps, czyli 10 sek. i kolejne powtórzenia, ale nie do upadku mieśniowego jak to się dzieje w Rest Pause czy Dogg Crap (3+3+3+2+2+2)
łokcie prowadze na wysokości barków, nie odwodzę przesadnie w tył rąk, aby nie angażować nadmiernie czworobocznych grzbietu.
- Wyciskanie sztangielek siedząc 4s 12, 10, 10, 9 - ostatnie 3 serie 45kg - 3/0/x/0
Opuszczam do wysokości uszu/ust, nie robie pełnego wyprostu w łokciach żeby nie angażować tricepsów. Prowadze ręce szeroko, ruch kończe nad barkami, nawet nieco na bok, a nietradycyjnie, nad głową.
- Unoszenie sztangielek bokiem w górę 5s 20, 15, 12, 10, 10+podwójny drop set
- Unoszenie sztangielek w przód chwyt młotkowy 3s 15, 12, 10 - tempo 2/0/x/1
- Unoszenie bokiem na maszynie 4s 20-12p
Maszyna podobna jak nie raz prosi ćwiczą. Evan Centopani robił barki na takiej w czasie sesji do MD
- Uginanie przedramion ze sztangą 5s 20, 8, 15, 6, 12 - metoda dezorientacji mięśni.
Uginanie ze sztangą, zasady jak zawsze - brak bujania, lekko pochylona sylwetka, proste plecy, wypchnięta klatka, łokcie przy tułowiu możliwie nie ruchomo.
Metoda dezorientacji polega na zróżnicowanych seriach. Raz wykonujemy dużo powtórzeń, małym ciężarem, a raz solidnym klamotem cięzką serie. Nie ma tutaj jak w klasycznej serii z progresją że kg na sztandze co serie wzrastają, tylko na przemiennie - dużo i technicznie, mało i ciężko i znowu.
Czy jest to lepsze niż klasyczna progresja? nie, jest to po prostu inne więc nowy bodziec dla mięśnia, nowy sygnał do wzrostu Nie jest ani lepsze ani gorsze, po prostu robimy coś czego jeszcze mięsień nie zna i nie jest przyzwyczajony.
I ważne! Zawsze zaczynam od serii z mniejszym ciężarem i większą ilością powtórzeń. Zaczynanie od ciężkiej serii wiąże się z większym ryzykiem kontuzji.
- Uginanie przedramion ze sztangą łamaną leżąc przodem na ławce skośnej 3s 10-12p - 2/0/x/1
ławka skośna pod kątem 30st. Opieram się klatką piersiową. Brzuch przylega do ławki, plecy sa proste. Ręce zwisają pionowo w dół. Nie zmieniając pozycji łokci, zginam przedramiona. Sztangę trzymam dosyć wąsko. Nadgarstki lekko odwiedzione od siebie. Zgięcie w górę do momentu pełnego skurczu mięśni, po czym spokojnie opuszczam ciężar pilnując aby łokcie nie rozchodziły się na boki i nie bujały do przodu i do tyłu. Ćwiczenie podobne w sumie do uginania przedramienia ze sztangielką w podporze kolano/udo. Jedna tam pozycja siedząc pozwala nam się nieco odchylić w tył i oszukać nieco ruch. Tutaj ze względu że ciężar ciała "leci" do przodu i opiera się o ławkę, mamy mniejszą możliwość oszukania ruchu i większą izolacje mięśnia.
Przed treningiem
Iron Pump 15g(3/4 porcji) + Beta energy 5g + BCAA Plus 10g
Po treningu
Bcaa Plus 15g + 300ml soku jablkowo miętowego (ok.25g ww) + 40g Supre Whey bananowego
Inne
Magnez liquid - kielich w nocy.
Supre Whey nie raz wchodzi do "kawki" czy też jakiegoś posiłku
Pos.1
Owsiane 120g
Kasza manna 70g
brzoskwinia 120g
20 białek jaj
5g siemia lnianego mielonego
Po treningu - 40g Supre Whey i 400ml soku
Pos.2 - po treningowy
120g makaronu białego
5 wafli ryżowych + 10g oleju kokosowego
260g mintaja
Pos.3
Kasza manna 70g
makaron 50g
kakao naturalne 10g
orzechy włoskie 10g
twaróg chudy 200g
15g Supre Whey
Pos.4
Makaron 120g
Supre Whey 30g
pierś z kurczaka 125g
olej lniany 5g
Pos.5
220g gulaszu wołowego
makaron 80g
waryzwa
Pos.6
5kap o3
łyżka oleju lnianego
220g gulaszu wołowego
warzywa
Nie długo robie jakieś większe zamówienie na suplementy IHS.
A niżej fotka - postępy jaki w 6 tygodni zrobiłem z moim podopiecznym Krzyśkiem, który wychodzi na MPJ do 75kg