Skoro mówisz, że to kwestia tylko psychiki to być może tak jest
Bo jak piszesz, zdecydowanie fajniej się ćwiczy kiedy pusto w brzuchu :) Teraz zrobiłem 2 takie eksperymentalne treningi - białko + ww proste (100g daktyli - przy mojej wadze wychodzi ~1,3 ww/kg). Niby jakąś moc dawało, "pompa" też elegancko, ale [p treningu czułem się tak sobie. Może cukier tak jak szybko wzrósł, tak szybko spadł i przez to zamulenie. Dodatkowo jakieś 5 min po zjedzeniu tych daktyli jakieś "jazdy na żołądku", ale zaraz przechodziło. Także następnym razem spróbuję jak mówisz
Ciekawi mnie jeszcze jedna sprawa. Gdybym spożywał tłuszcze
przed treningiem. Oczywiście mówię jak dotychczas - 20 min przed. To by coś dało? Cukier by mocno wzrósł? Czy raczej tłuszcze są ciężej strawne i by zwyczajnie ciążyły?
I dzięki za odpowiedź z odwrotnym drążkiem i dipsami. Ostatnie dwa miesiące wyjęte z życiorysu - ze względu na problemy zdrowotne. Także zaczynam "się wkręcać" od początku, żeby nabrać sił