Adelajda/DT

Witam,
Z gory chcialabym przeprosic za brak polskich znakow, ale musze niestety uzywac innej klawiatury.
Od jakiegos czasu podczytuje Wasze forum, szczegolnie artykuly o odzywaniu. Uwazam, ze jestem dosc aktywna osoba, lubie uprawiac sport i zrwacam uwage na to, co jem.

Wiek : 24
Waga : 50,2 kg
Wzrost : 158 cm
Obwód w biuście(1) :
Obwód pod biustem :
Obwód talii w najwęższym miejscu (2):
Obwód na wysokości pępka :
Obwód bioder (3):
Obwód uda w najszerszym miejscu:
Obwód łydki :
W którym miejscu najszybciej tyjesz : uda, brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : biust
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) silownia - 4 razy w tygodniu po ok. 40 min plus ok. 15 min cardio (bieznia, stepper itp.) plus 10 min streching, codziennie rower 10 km do pracy (razy dwa), na weekend czesto wyjezdzam gdzeis pozwiedzac, wtedy caly dzien na nogach spaceruje
Co lubisz jeść na śniadanie: muesli z mlekiem
Co lubisz jeść na obiad : piers z kurczaka i warzywa / jajka sadzone plus szpinak lub fasolka szparagowa / makaron z sosem bolonskim itp.
Co jako przekąskę : banan, jogurt, brzoskwinia, jablka, mam niestety slabosc do slonych przekasek typu paluszki, precelki
Co jako deser : kakao, lody,
Ograniczenia żywieniowe :
Stan zdrowia: dobry
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie, mam akutalnie pol roczna przerwe, ale za dwa miesiace zaczynam znowu, biore rowniez ze wzgledu na problemy z cera
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: plywanie, fitness, circle training
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : magnez w tabletkach (ubostwiam kawe), witaminy Merz spezial
Stosowane wcześniej diety : zadna konkretna, staram sie jesc w miare normalnie
Dodam jeszcze, co zazwyczaj pij€: woda mineralna, herbata zielona, herbata czerwona, kawa (najczesciej z mlekiem), zima herbaty owocowe. Nie pijam zadnych gazowanych kolorowych napojow, chyba ze na imprezie, ale okazjonalnie.

Na razie nie mam jak zmierzyc sie, w domu dodam zdjecia.
W fitness klubie, do ktorego teraz chodze, zmierzono mi nastpeujace parametry:
Tluszcz: 9,1% - 4,6 kg
Woda w organizmie: 33,4 kg
Podstawowa ilosc kalorii potrzebna: 1317 kcal

Ogolnie cwicze, chodze na silownie, codziennie jade rowerem do i z pracy, jestem aktywna, nie obzeram sie, czasem oczywiscie nachodza mnie jakies zachcianki, jak np. czekolada przed okresem. Frustruje mnie tylko, ze mimo wszystko tluszczyk z brzucha i ud nie schodzi. Nie jestem gruba, ale kiedys (w liceum, ach... piekne czasy), chodzilam na base i silownie, nie jadlam po 18 i naprawde mialam znikoma ilosc tluszczu. Nie udaje mi sie tez tak wzmodelowac ud, zeby mnie satysfakcjonowaly. Po mamie mam niestety troche szersze uda, to przezyje, ale mimo calej tej aktywnosci mam walek kolo kolana i tluszcz na wewnetrznej stronie uda.
Poza tym mam watpliwosc, czy faktycznie odzywiam sie zdrowo. Przeczytalam wiele artykulow na Waszym forum i stwierdzam, ze za malo miesa spozywam i tluszczu.
Postaram sie szybko wstawic zdjecia i podac wymiary.
Z gory dziekuje za jakiekolwiek uwagi.

Jako, że w pomiarach szału nie było, postanowiłam zdjęcia zrobić, żeby pokazać efekty można już ponad miesiąca bardziej świadomego jedzenia i treningów

Witaj. .
Najpierw to przeczytaj uważnie:
https://www.sfd.pl/Koncepcja_i_regulamin_działu-t666947.html
Aha: ten zmierzony Tobie poziom tłuszczu wydaje mi się nieprawdopodobny, mówiąc szczerze.....

przeczytalam Regulamin. Cos zle zrobilam, czy chodzilo o odeslanie mnie do artykulow?

Daj wypiskę z treningu (z obciążeniem), wypiskę z jedzenia oraz zdjęcia sylwetki. Poziom tłuszczu mało realny

Co do tego poziomu tluszczu to ciezko mi stwierdzic czy realny czy nie. Mierzyli mi na wadze, ktora dziala na zasadzie pomiaru impedancji. Przepisalam wynik z wydruku.

WIęc dlatego mówię, że mało realny.
Poproszę o pozostałę info.

ok, ok :) jak tylko dotocze sie do domu, wszystko skrupulatnie opisze i zrobie zdjecia. Dziekuje z gory.

Wrzucam zdjęcia. Jak je zobaczyłam, to stwierdziłam, że dużo pracy przede mną.
Jak wygląda mój trening: staram się iść zawsze po pracy, czyli 4-5 razy w tygodniu. Najpierw rozgrzewam się ok. 15 min na sprzęcie kardio (rowerek, stepper, bieżnia itp.), następnie ćwiczę ok. 40 min siłowo, 1 min ćwiczenia, 30 sekund zmiana sprzętu i znowu 1 min itd. Obciążenia w zależnosci od grupy mięśni w przedziale 13-16 kg, zazwyczaj na nogi daję radę więcej, ręce lżej. Na koniec ok. 10 min stretchingu. Postaram się opisać jakie maszyny używam, niestety nie znam dokładnej terminologii, proszę o wyrozumiałość :) : na nogi prostowanie nóg w siadzie, na brzuch skłony tułowia siedząc z obciążeniem z przodu, na klatę wyciskanie siedząc, uginanie nóg siedząc, jeszcze kilka innych które trudno mi opisać, generalnie nie przez 6 tygodni tak ćwiczyłam, nie zmieniałam "repertuaru", bo trudno mi samej ułożyć jakiś sensowny plan, żeby niczego nie pominąć.
Do tego jak wcześniej pisałam, rower do i z pracy, łącznie 20 km, tempo średnie

Co się tyczy mojej "diety":
ok. 7:30 jem muesli z mlekiem 1,5%, na weekend mam czas, więc robię np. jajecznicę i kanapki
ok. 10:00 banan plus jogurt naturalny, banan plus jabłko, banan plus brzoskwinia lub wariacje na temat
12:30 dwa jajka sadzone plus szpinak lub fasolka szparagowa / sałatka z tuńczykiem (sałata, tuńczyk, pomidor, oliwki) / sałatka z awokado (sałata, awokado, ser typu feta, pomidor itp.) / makaron z sosem bolońskim lub sos pomidorowy i pokrojona pierś z kurczaka, jakieś warzywa do tego
15:30/16:00 banan plus jakiś inny owoc, jogurt, co mi tam wpadnie w łapy
19:00/20:00 bułka z serem żółtym i szynką, pomidor lub wariacje na temat

w ciągu dnia wypijam kawę z mlekiem, dużo wody mineralnej, zieloną herbatę, nie pijam słodzonych napojów
czasem mam ochotę na słone przekąski typu paluszki, precelki
miałam jakiś czas ciągle ochotę na czekoladę, zaczęłam łykać magnez i ustało, ale nie wiem czy nie miało to związku z okresem
pieczywo jem ciemne, często typu Wasa
Makaron jem pełnoziarnisty, ryż biały, ale ryż jem sporadycznie
ostatnio jem więcej orzechów i migdałów (naczytałam się o tłuszczach na Waszym forum)

No i tak to u mnie wygląda.

Wrzucam zdjęcia. Jak je zobaczyłam, to stwierdziłam, że dużo pracy przede mną.
Jak wygląda mój trening: staram się iść zawsze po pracy, czyli 4-5 razy w tygodniu. Najpierw rozgrzewam się ok. 15 min na sprzęcie kardio (rowerek, stepper, bieżnia itp.), następnie ćwiczę ok. 40 min siłowo, 1 min ćwiczenia, 30 sekund zmiana sprzętu i znowu 1 min itd. Obciążenia w zależnosci od grupy mięśni w przedziale 13-16 kg, zazwyczaj na nogi daję radę więcej, ręce lżej. Na koniec ok. 10 min stretchingu. Postaram się opisać jakie maszyny używam, niestety nie znam dokładnej terminologii, proszę o wyrozumiałość :) : na nogi prostowanie nóg w siadzie, na brzuch skłony tułowia siedząc z obciążeniem z przodu, na klatę wyciskanie siedząc, uginanie nóg siedząc, jeszcze kilka innych które trudno mi opisać, generalnie nie przez 6 tygodni tak ćwiczyłam, nie zmieniałam "repertuaru", bo trudno mi samej ułożyć jakiś sensowny plan, żeby niczego nie pominąć.
Do tego jak wcześniej pisałam, rower do i z pracy, łącznie 20 km, tempo średnie

Co się tyczy mojej "diety":
ok. 7:30 jem muesli z mlekiem 1,5%, na weekend mam czas, więc robię np. jajecznicę i kanapki
ok. 10:00 banan plus jogurt naturalny, banan plus jabłko, banan plus brzoskwinia lub wariacje na temat
12:30 dwa jajka sadzone plus szpinak lub fasolka szparagowa / sałatka z tuńczykiem (sałata, tuńczyk, pomidor, oliwki) / sałatka z awokado (sałata, awokado, ser typu feta, pomidor itp.) / makaron z sosem bolońskim lub sos pomidorowy i pokrojona pierś z kurczaka, jakieś warzywa do tego
15:30/16:00 banan plus jakiś inny owoc, jogurt, co mi tam wpadnie w łapy
19:00/20:00 bułka z serem żółtym i szynką, pomidor lub wariacje na temat

w ciągu dnia wypijam kawę z mlekiem, dużo wody mineralnej, zieloną herbatę, nie pijam słodzonych napojów
czasem mam ochotę na słone przekąski typu paluszki, precelki
miałam jakiś czas ciągle ochotę na czekoladę, zaczęłam łykać magnez i ustało, ale nie wiem czy nie miało to związku z okresem
pieczywo jem ciemne, często typu Wasa
Makaron jem pełnoziarnisty, ryż biały, ale ryż jem sporadycznie
ostatnio jem więcej orzechów i migdałów (naczytałam się o tłuszczach na Waszym forum)

No i tak to u mnie wygląda.

Witam ponownie. I jak? Ktos poswieci mi troszke czasu i podrzuci jakis pomysl lub uwagi, ajkby tu sie zabrac do rzeczy? Z gory dziekuje!

Corum podała Ci link do regulaminu działu. Znajduje się tam ankieta, którą musisz wypełnić i wskazówki, jak zrobić zrzut z dziennika żywieniowego.
Miska iście głodowa i uboga w białko i tłuszcze.

Zmieniony przez - huda w dniu 2013-07-30 18:10:08