less hate=more health vol.2, czyli : WSZYSTKO W GŁOWIE! - nowe foto str. 234

odzywki to wersja dla leni.
sorry, ale nawet jak ktos ma dzieci to mi nie powie, że on nie ma czasu przygotowac posilkow - bo musi go miec by wyzywyic dzieci.
Chyba, ze to tacy wspolczesni rodzice...daja 10zl dzieciakowi by sie nazarl chipsow i innych syfow w szkole.

A moglbys mniej wiecej napisac ile tak Cie dziennie Twoja dieta wynosila w fazie masowania?? Jestem ciekawy czy podobnie mamy;p

jedynym większym kosztem były oleje, a tak to wszystko bliźniaczo podobnie. Teraz przecież mam tydzień 0 swojej redu, jeszcze nic nie obcinałem drastycznie zawsze się mieściłem w 15zl.

Jak 15 zl to bardzo malo!! Miesiecznie wychodzi 450 zl. U mnie to oscylowalo kolo 600-800zl ale wtedy to sporo wyrzucalem bo kupowalem na zapas;p Teraz sie to waha od 500-650 zl. Sporo tego oleju filtrujesz;p Ja sam juz nie wiem czy tluszcze brac z miecha czy bardziej zdrowsze oleje, jak uwazasz?

Antek, jak przygotowujesz te serca drobiowe?

Slawod1

Jak 15 zl to bardzo malo!! Miesiecznie wychodzi 450 zl. U mnie to oscylowalo kolo 600-800zl ale wtedy to sporo wyrzucalem bo kupowalem na zapas;p Teraz sie to waha od 500-650 zl. Sporo tego oleju filtrujesz;p Ja sam juz nie wiem czy tluszcze brac z miecha czy bardziej zdrowsze oleje, jak uwazasz?

olej to inwestycja długofalowa bardziej, wydajesz raz, ale Ci starczy.
Moim zdaniem i mięso i oleje są ważne. Przewaga jednakże olejów ze względu na ich właściwości

fighter7

Antek, jak przygotowujesz te serca drobiowe?

jest mnóstwo przepisów, nie sposób spamiętać.
Najszybszym sposobem: ugotować w wywarze z warzyw i ziół taki wywar też się oczywiście wypija.

Antek, mam pytanie, jak zaczynałeś karierę? Polecałeś mi ostatnio split, ale pic w tym, że ciężko robić split szczypiorowi na siłowni, gdzie 3/4 chłopa to dwu i trójboiści, a z obciążeń łatwiej znaleźć kilka 50-kilówek niż jakieś 2,5 kg czy 1,25 kg, gdzie w splicie na pojedyncze partie takie ciężary jedynie zapewniają progres przy niekaleczeniu techniki...

Killaz006

Antek, mam pytanie, jak zaczynałeś karierę? Polecałeś mi ostatnio split, ale pic w tym, że ciężko robić split szczypiorowi na siłowni, gdzie 3/4 chłopa to dwu i trójboiści, a z obciążeń łatwiej znaleźć kilka 50-kilówek niż jakieś 2,5 kg czy 1,25 kg, gdzie w splicie na pojedyncze partie takie ciężary jedynie zapewniają progres przy niekaleczeniu techniki...

w mc, wiosłach, siadach stosuj oczywiście te duże ciężary
w ćwiczeniach izolowanych - wiadomo, technika, technika i raz jeszcze technika. Zaczynałem od podnoszenia ciężarów, uczyli tam siadać i martwociągnąć i może jeszcze wyciskać na barki, ale nic poza tym. Wiosłować się musiałem uczyć sam i innych ćwiczeń podobnie. Nie idź tą drogą co ja, bo popełniłem mnóstwo błędów. Ucz się na błędach innych
_______________________
Brzuch,łydki,uda

Scyzoryki na maszynie + przywodzenie kolan siedząc - 10+12 x4
Wspięcia na palce siedząc 5x10

Kickback - 3x10
Uginanie podudzi leżąc - 8x8
Syzyfki - 12x12
Przysiady ze sztangą na barkach - 2x5
Wypychanie nogami na suwnicy skośnej - 1x30

cardio 20min
______________________
Komentarz: redukcję uważam za rozpoczętą. Trening w rekordowym tempie i czasie - 40minut!!! a potem cardio.

Scyzoryki + przywodzenie - świetne dogrzanie brzucha i ud, przerwy krótkie raz, raz..nie ma czasu na gadanie, ja kończę, wchodzi partner i tak na zmianę.

Wspięcia - większe ciężary po 10 ruchów, skurcze na łydkach, intensywność zachowana taka sama.

Kickback - uwielbiam to ćwiczenie dla dwójek, kolega też je polubił, mówi, że nigdy jeszcze tak nie czuł dwójki ciężary małe.

Uginanie podudzi - te 8 serii na 50kg było miażdżące, potworne skurcze dwójek...masakra.

Syzyfki - ćwiczenie jak dla mnie o wiele cięższe niż przysiady i zawsze będę to powtarzał, poza tym rozbudowuje udo jak żadne inne. Przerwy były do 6 serii po MNIEJ NIŻ 10 SEKUND! 3 szybkie oddechy :huh,huh,huh i jazda dalej. KOSMOS! wyrzuciłem talerzyk 2,5kg bo bym nie dał rady dalej...zrobiłem z własnym ciałem, a teraz ledwo się poruszam, kolega się słaniał po ścianach...nogi mu odmawiały posłuszeństwa - nic dziwnego.

Przysiady - tylko 2 serie, przyznam szczerze : po syzyfkach jęczałem już jak zabierałem sam gryf ze stojaków, nawet mały ruch w dół powodował maxymalne palenie...coś strasznego, skromnie na gryfie i na 100kg zaledwie... kwestia czasu aż uda po tym wpyerdolu się dostosują.

Wypychanie na suwnicy - mało, bo mało 200kg na 30 ruchów, ale pompa przemaxymalna.

Po cardio ciężko było ustać na nogach...włóczyłem nimi. Koszulkę mogłem wycisnąć, cały się świeciłem od potu. Dobra jazda! Filmów nie nagrywaliśmy, bo to opóźnia trening. Może jutro coś z klaty ewentualnie.

10 s przerwy? Ja pyerdole, nie wyobrazam sobie