DZIENNIK TRENINGOWY DARNOK35

2013.06.18

BIEGANIE

Wieczor wspanialy: 20 C ! bez wiatru - idealna pogoda na bieganie.

Dzisiaj 10,20 km w 62 min., ale biegalismy razem z psem i to jemu naleza sie wielkie BRAWA ! Szkrab przebiegl z nami rowno caly dystans :)

Dla mnie kondycyjnie najlepszy bieg. Czulem jeszcze zapas na 1 - 2 km i mysle ze za tydzien, dwa pokusze sie o wydluzenie dystansu stopniowo po 1 km. Oddech mialem dosc spokojny.

Jutro regeneracja przed zawodami i biegiem. Tu i owdzie cos boli wiec bedzie sie trzeba smarowac :)

A to dzisiejszy bohater po biegu





Zmieniony przez - DARNOK35 w dniu 2013-06-18 23:48:16

bohater jakiś wymęczony mocno

2013.06.20

ZAWODY CROSSFIT

I czesc planu na ten tydzien wykonana, czyli zawody crossfit zaliczone.

Startowalo lacznie 14 osob. Zajalem 6 miejsce i bylem najstarszym uczestnikiem, co akurat w tym wypadku daje satysfakcje :)

Wykonalem wszystkie cwiczenia w czasie 10:04, czyli:

1. Wioslarz: 1000 m (4:05)
2. Przysiad - wyrzut (thrusters, pelny przysiad lokcie dotykaja kolan) 50 x 20 kg
3. Burpees (pompka z dotknieciem klatka podloza) 30x

Zakladalem czas 11 min. i jak widac zrealizowalem swoj plan z powodzeniem. Obrana strategia i rozlozenie sil rowniez duzo daly. Technicznie wszystkie cw. wykonalem poprawnie bez oszukiwania.

Ogolnie jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego wyniku poniewaz widze bardzo duzy postep przez ostanie 1,5 m-ca w wytrzymalosci silowej i kondycji. Bieganie tutaj dziala rewelacyjnie na osiagane postepy.

Dodam jeszcze ze temp. podczas zawodow byla okolo 28 - 30 C i duchota straszna. Ciagle chcialo mi sie pic mimo ze co pare min. popijalem wode. Do tego startowalem jako ostatni.

Jutro o 23:59 start w biegu Swietojanskim na 10 km. Po bieganiu we wtorek doznalem na 9 km skurczu w lewej lydce, ale oczywiscie bieglem bo wydawalo sie ze nic sie takiego nie stalo. Pozniej bol okazal sie znaczny i w srode czulem go mocno caly czas, co stawialo dzisiejszy start pod znakiem zapytania oraz udzial w biegu. Jednak dzisiaj na tyle ustapil ze podczas zawodow nie przeszkadzal i mysle ze tarapia masciowo - magnezowo - sodowo - potasowa postawi mnie calkowicie na nogi do jutra juz.

A to pamiatkowy medal z dzisiaj :)
Fajnie ze sa takie pamiatki, rowniez dzialaja motywujaco.





Przy okazji: DAMIAN dzieki :)


Zmieniony przez - DARNOK35 w dniu 2013-06-20 21:57:03

Darnok!-chyba nie opuścisz treningu crossfit z Jackiem Momotem?:)

Szczegóły w dziale tv sfd.

Graty Konrad!!!

Takie zawody stają się popularne a konkurenci solidnie się przygotowują!
Gratulacje!

masti: obejrzalem zaproszenie :) termin nie padl wiec rozumiem ze czekacie na chetnych :) Byloby ciekawie - jesli udaloby mi sie jakos wpasowac w swoj grafik taki trening to kto wie czy bym sie nie skusil zeby wlasnie porozmawiac z profesjonalista, omowic strategie treningowa itd. To co my robimy na zawodach u nas to jest dopiero przedszkole crossfit, a moze i zlobek nawet hehe no ale od czegos zawsze trzeba zaczac, jak pisanie ksiazki od pierwszej litery :)

RafalRRR: dzieki :) Sam sie dziwie jak dalem rade w tym upale i z tym czasem ktory o niebo byl lepszy jak ten na probie w niedziele. Wlaczyla sie adrenalina zwiazana z rywalizacja chyba :)

ojan: osoby ktore zajmuja miejsca na pudle to osoby wysportowane, regularnie trenujace - mi do nich daleko, ale ze trzeba sie przygotowac troche to prawda. Mimo ze jest to calkowita amatorka i walka o satysfakcje glownie to jednak osobiscie podchodze do tego dwojako: z jednej strony dobra zabawa, ale z drugiej mimo wszystko spory wysilek wiec zeby uniknac niespodzianek, kontuzji itp. trzeba troche sie przygotowac i podejsc do tego z glowa. Stad np. nie robilem ostrych treningow przed zeby zachowac swiezosc :)

Dzisiaj lub jutro pewnie beda oficjalne wyniki i foty to cos powstawiam, jako uzupelnienie :)

Dzisiaj duchota na wybrzezu niemilosierna. W nocy podczas biegu asfalt bedzie parowal a mozliwe ze nas porzadnie zmoczy deszcz. Mam zamiar wieczorem sie polozyc na 1-1,5 h i przespac przed biegiem.

Zmieniony przez - DARNOK35 w dniu 2013-06-21 12:18:58

Gratulacje, w tym upale ciężko musiało być tym bardziej wynik cieszy !

Bylo ekstremalnie :)

Dzisiaj mysle juz jednak o biegu jak go przetrwac. Z pewnoscia biegne ze swoja woda 0,75 l mimo ze bedzie na trasie, ale lepiej miec ze soba. Myslalem o jakims izotoniku typu powerade itp. ale z dawnych czasow pamietam ze szybko go potrafilem zuzyc podczas wysilku. Niby nawadnia lepiej itd. ale szybciej sie po niego siega, tak wiec mysle ze woda mi wystarczy i bedzie najlepsza.

Zmieniony przez - DARNOK35 w dniu 2013-06-21 16:40:58

Zmieniony przez - DARNOK35 w dniu 2013-06-21 16:42:08

Konrad a gdzie trzymasz tą flaszkę wody podczas biegania, ostatnio się zastanawiałem jak to rozwiązać u siebie i nic sensownego nie wymyśliłem