DT- OLA/PODSUMOWANIE str. 49

Na wczorajszym treningu crossfitowym robiliśmy: swing kettlem, przysiady, pompki, brzuszki, burpees w obwodach na czas.

Dzisiejszy poranny trening:
Trening C
1. MC na prostych nogach
20kgx15
40kgx10-3 serie (bałam się większy ciężar podnieść, bo robiłam MC pierwszy raz po 2 tygodniowej przerwie z powodu kontuzji i bólu odcinak lędźwiowego)
2. Przysiad przedni
20kgx12
30kgx10-2 serie
40kgx6
40kgx5
3. Wyciskanie sztangi leżąc na klatę
20kgx12
25kgx10 2 serie
30kgx5
35kgx1
4. Przyciąganie drążka dolnego siedząc do klatki
30kgx10- 3 serie
35kgx5

Interwały na orbim:
-2 min normalne tempo
-30s Max :30s normalne tempo x 9 (max tętno 163 przy pierwszym do 184 przy ostatnim interwale)
-2 min normalne tempo
+rozciąganie

Wczorajsza miska:
+ Omega3, Calcium+D3, Euthyrox 50
+ około 4 litrów wody, zielona herbata, pkrzywa, kawa



Wrzucę kilka zdjęć moich potraw

Wczorajszy bakłażan pieczony z pomidorami, oliwkami i fetą:





Wyjątkowo udany przedwczorajszy obiad: (makaron ryżowy ze szpinakiem, łososiem i szparagi)




Krewetki, ciemna quinoa i surówka:




Sałatka z indykiem i jajkiem:



Kasza jaglana z truskawkami i wiórkami kokosowymi:






Zmieniony przez - Ola1 w dniu 2013-06-14 14:50:01

Weekend był bez treningu, bo byłam na szkoleniu. Jedzenie na szkoleniu nie było takie złe, na śniadanie i kolację był szwecki stół, więc zawsze dało się coś wybrać (m.in świeże ryby). Bilans nie zgadza się za bardzo, ale pilnowałam, aby miska była czysta.

Wrzucam weekendowe miski:
+ Omega3, Calcium+D3, Euthyrox 50
+ około 4 litrów wody, herbata, kawa












Dzisiejszy poranny trening:
Dzisiejszy poranny trening:
1. MC (robiłam z małym ciężarem, bo boję się jeszcze ze względu na ból w odcinku lędźwiowym)
20kgx15
40kgx10 3 serie
2. przysiad ze sztangą z nogami szeroko
20kgx15
40kgx10- 2 serie
50kgx8
60kgx5
3. Wyciskanie Żołnierskie
20kgx10
20kgx9
20kgx7
20kgx6
4. wiosło sztangą
35kgx12 2 serie
35kgx10 2 serie

Boli mnie jednak ten odcinek lędźwiowy, po tych dzisiejszych MC jest gorzej... Dzwoniłam do znajomego fizjoterapeuty i umówiłam się na wizytę, jutro albo w środę ma znaleźć dla mnie czas, to mam nadzieję, że mi pomoże.
Dzisiaj wieczorem jeszcze planuję na nordic walking iść



Zmieniony przez - Ola1 w dniu 2013-06-17 12:47:12

Wczoraj wieczorem byłam na treningu crossfitowym, na którym robiliśmy tabaty składające się z przysiadów, wykroków, pompek, brzuszków (z każdego ćwiczenia cała tabata 20s MAX:10s przerwa x8)
Kolejne zadanie to 15 pompek, marsz wykrokami na drugi koniec sali, 14 pompek- powrót wykrokami, 13 pompek, wykroki itd aż do ostatniej pompki.

Bardzo fajny trening, ale nieźle dał w kość, bo starałam się robić wszystko na maxa.

Przed treningiem byłam na godzinnym nordic walking

Dzisiaj idę do fizjoterapeuty na wizytę, bo jednak cały czas czuję ten odcinek lędźwiowy, niepotrzebnie robiłam wczoraj rano MC... po nich ból powrócił. Myślałam, że 2 tygodnie przerwy od MC wystarczą i już będzie ok, ale jednak nie... Najgorzej jest jak siedzę. Jak chodzę, ruszam się a nawet ćwiczę jest ok. Mam nadzieję, że fizjoterapeuta mi pomoże...

Wczorajsza miska:
+ Omega3, Calcium+D3, Euthyrox 50
+ około 4 litrów wody, herbata, kawa, pokrzywa



Dzisiejsza miska:
+ Omega3, Calcium+D3, Euthyrox 50
+ około 4 litrów wody, kawa, pokrzywa







Zmieniony przez - Ola1 w dniu 2013-06-18 11:38:06

niepotrzebnie to crossfitowo robisz te wszytskie rzeczy, tu nadwyręzasz najbardziej kregosłup w niestabilnym ruchu. Zostaw zbawy z cęzarami na czas skup cie na statycznych ćwiczeniach i technice

Szefowo ten ból w odcinku lędźwiowym zaczął się właśnie przy MC... zrobiłam rozgrzewkę, później jedną serię z samą sztangą i jedną z 40 kg, przy 3 serii w pewnym momencie miałam wrażenie, że jakby puścił mi odcinek lędźwiowy i rozluźniły się mięśnie i poczułam silny ból...Nie boli mnie sam kręgosłup, ale odcinek lędźwiowy po prawej stronie kręgosłupa. Ból jest najsilniejszy jak siedzę, albo leżę, bo jak trzymam napięcie to jest ok. Przez 2 tygodnie nie robiłam MC, bo przy tym ruchu czułam największy ból. Ostatnio już było w porządku, więc wczoraj postanowiłam, że znowu zacznę robić martwy ciąg i ból wrócił.
Zrezygnuję w takim razie na jakiś czas z crossfitu. Treningi siłowe, aero, interwały mam robić normalnie?

Zmieniony przez - Ola1 w dniu 2013-06-18 12:26:29

wiem wiem bo to obciążenie ale osłabienie mięsni ktore siła rzeczy przestają trzymac następuje w zabawach na czas z obciążeniem, lepiej nie łączyć takich rzeczy.
Tak najlepiej po prostu kręć, biegaj i wzmacniej statycznie mięsnie krzyza, no i rozciagaj sobie biodra i krzyz cały czas

Byłam wczoraj u fizjoterapeuty. Powiedział, że mój ból nie wiąże się z niczym poważnym, że po prostu pomimo tego, że ogólnie jestem rozciągnięta nie rozciągałam pewnych mięśni a mój ból związany jest z nierozciąganiem napinacza powięzi. Zrobił mi masaż, powiedział, że jestem strasznie pospinana, pokazał mi ćwiczenia rozciągające na ten mięsień i kazał 2 razy dziennie robić. Wczoraj od razu po wizycie już czułam ulgę i mniejsze napięcie.

Byłam wczoraj wieczorem na siłowni, ale zrobiłam tylko aero- bieżnia max nachylenie 45 min (średnie tętno 147) robiłam ćwiczenia stabilizacyjne i długie rozciąganie.

Dzisiejszy poranny trening:
Trening B
1. Opuszczanie na drążku: 7,6,6,5,3
2. Przysiad bułgarski
10x8kg (2x4kg)2 serie
12x cc- 2 serie
3. Pompki 12,10,10,9,7
4. Odwrotne pompki (na triceps)15,12,12,10
5. Plank 45s,42s,37s

Interwały na orbim:
-2 min normalne tempo
-30s Max :30s normalne tempo x 10 (max tętno 162 przy pierwszym do 185 przy ostatnim interwale)
-3 min normalne tempo

+rozciąganie

O maskara... te interwały mnie wykończyły, pot mi oczy zalewał, już godzina od zakończenia minęła a jeszcze się pocę Odkąd biorę leki dużo bardziej zaczęłam się pocić a może raczej normalnie, bo wcześniej pomimo zmęczenia i dużego wysiłku byłam praktycznie sucha. Czuję też, właśnie szczególnie przy interwałach, że mogę dać z siebie dużo więcej niż wcześniej.

Tabelka z pomiarami (dodam, że mam @ i pomimo tego są spadki )




Zmieniony przez - Ola1 w dniu 2013-06-19 08:34:16

Wygląda na to, że leczenie przynosi żniwo! Super, oby tak dalej. Bo przy Twojej ciężkiej pracy zasłużyłaś sobie na spadki

Dziękuję Fuxiatka Też się bardzo cieszę Wcześniej tyle miesięcy ciężkiej pracy i żadnych spadków praktycznie nie było, wszystko stało w miejscu a teraz miesiąc leczenia i jest już bez porównania lepiej i w końcu widać efekty!!!

Wczoraj zrobiłam godzinę aero na bieżni max nachylenie średnie tętno 144.

Dzisiejszy poranny trening:
Trening C
1. Przysiad przedni
20kgx12
30kgx10-3 serie
40kgx5
2. Wyciskanie sztangi leżąc na klatę
20kgx12
25kgx10 3 serie
27,5kgx6
3. Przyciąganie drążka dolnego siedząc do klatki
25kgx12
30kgx10- 3 serie
35kgx6
4. Wznosy z opadu
10xcc- 4 serie
5. rwanie kettla- 8kgx10 /ręka
12kgx10 / ręka
12kgx6/ręka

Robiłam wznosy z opadu zamiast MC, bo tak mi doradził mój fizjoterapeuta. Kazał mi robić wznosy z zatrzymaniem i z niewielkim zakresem ruchu bez ciężaru.

+ długie rozciąganie

Miski:
+ Omega3, Calcium+D3, Euthyrox 50
+ około 4 litrów wody, kawa, pokrzywa







Zmieniony przez - Ola1 w dniu 2013-06-21 09:06:13