Diary of a madman s4, 144, 187

50-45-40-35 już testowałem, fajnie działa

4kg w plecy jestem i coś czuję, że mogę być jeszcze więcej. Jak wrócić do formy po takim czymś? Chyba sobie szczelę 2600-2800kcal i będę próbował robić na tym recomp, bo inaczej swojej przyszłości nie widzę

Nadrobienie wagi po chorobie to kwestia dni

bardziej chodzi mi o formę. Jem tylko biszkopty...

Nie panikuj... przecież nie zgubisz mięśnia przez te kilka dni, może tylko podlać. Zależy też ile masz tam kcal. Młody jesteś, nadrobisz z nawiązką

w czwartek myślę, że nie dobiłem do 500 kcal, wczoraj mogło być koło 1000, dziś już może nawet 1200 poza tym czuję jakiś taki dziwny wstręt do wszystkich makaroników, kurczaczków itp. Chyba jakąś alternatywną dietę muszę sobie wykombinować. Ewentualnie będę jadł domowe kebaby

Nie zadręczaj się tylko. Jak wróci Ci apetyt, to szybko dasz do pieca i nadrobisz. Ja ostatnio dosyć często sobie pizze na po treningowy robię, jeszcze nigdy mi nie odmówiła

no ja właśnie też powoli myślę nad wp*****laniem pseudo-czitów. Chyba sobie poczytam o IF i sobie zrobię myk 2 posiłków po treningu: pizza i kebaby

Mnie coś dopadło wczoraj, tyle lodów, czekolad, soków jeszcze nie zjadłem, do tego pizza + 2 kebaby :x O dziwo dzisiaj patrząc w lustro i na wagę wychodzi na +, a myślałem że z tydzień redukcji pójdzie w plecy

Zmieniony przez - OzzyMG w dniu 2013-05-25 13:02:42

Z tym, że ja pizze sam robię, także całkiem zdrowa wychodzi (ale zayebista w smaku)