Boziuniu, ale wczoraj się zmasakrowałam treningiem nóg
Dałam z siebie wszystko, a na koniec mąż przygotował dla mnie niespodziankę...musiałam zrobić wszystkie ćwiczenia jeszcze raz, ale bez obciążenia
- 20 przysiadów z gryfem
- 15 wykroków
- 20 MC na prostych z gryfem
- po 15 na nogę bułgarski
- 20 sumo CC
- 30 wznosów bioder CC
Jedno za drugim bez przerw
jak padłam na podłogę to chciałam tak zostać, ale obowiązki wzywały
A dziś czuję pupkę i nadwyrężyłam sobie coś z przodu w zgięciu między udem, a biodrem (zaraz powyżej uda, nawet nie okolica biodra), możliwe, że po sumo (za duży rozstaw nóg zrobiłam, ostatnio parę dni temu też tak miałam).
PYTANIE!
Ponawiam pytanie odnośnie tych 1800 kcal: trenuję od 3 miesięcy, mam jeszcze sporo tłuszczyku i nie wiem czy nie powinnam zmniejszyć kcal na pozbycie się go bądź zwiększyć na budowę mięśni (jak robią to niektóre z was). Czy też najpierw zwiększyć i zbudować więcej tkanki mięśniowej, a potem ewentualnie zrobić redukcję. A może zastosować rotację kcal w dni treningowe i nietreningowe?
Dołączam wczorajszy trening oraz miski (z wczoraj i dzisiaj).
W dzisiejszej misce znalazły się miśki (taka mała rozpusta), bo wybieramy się z mężem do kina. Chyba będę musiała zrezygnować z tej małej przyjemności jak zobaczyłam ile mają cukru, na co kiedyś w ogóle nie zwracałam uwagi
Trening:
Miski:
Stokrotne dzięki za miłe słowo
tamaqucci, Kajtek_84 i veronia_p
Zmieniony przez - Nikki w dniu 2013-05-30 13:45:09