UFC 160 - 25.5.13

Ale pyerdolicie, za chvja wiecie o mechanice KO, cios w szczękę jest całkiem inny niż w skroń, to samo w czoło, czubek głowy czy potylicę. Na brodzie i pod nosem są sploty nerwów. Cios w ucho/skroń powoduje bezpośrednio niemal wstrząs błędnika. Na swoim przykładzie powiem, że jak dostałem dość lekko obrotówkę w skroń i to tak całą stopą, że bardziej był plaskacz, to siadłem na dupie i nie wiedziałem co się dzieje a jak dostałem wiele mocniej piętą w czubek głowy to nic mi nie było i nawet mnie nie zamroczyło.

Dams, super awatar

Kurde, pół roku przerwy to sporo, toż Bisping po KO szybciej walkę miał teraz niż miszcze Jakby nie było to robota ich jest, moim zdaniem odstęp 4 miesiące wystarczy.

Miejsce w które się dostanie ma znaczenie, ile razy były jakieś poważne przepychanki na ulicy dostawało się ale było ok, a kiedyś dostałem liścia od typa centralnie w ucho i aż zamroczyło o.O zdziwko było

Tożto uczy się ludzi żeby broda była nisko przy ciele, bo jak dostaniesz w czoło to ch** tam, tragedii nie będzie. No chyba że bejsbolem ale to inna para kaloszy

Tak jest, nigdy z szczęką w chmurach, bo to się źle kończy.
@ziumol z tym bejsbolem to nie do końca inna para, bo wg polskiego prawa uderzenie kogoś bejsbolem jest jak uderzenie pięścią, ponieważ kawałek gałęzi nie jest przedmiotem niebezpieczym

@OBELX bo miejce raz naruszone będzie miało tendencję do bycia bardziej wrażliwym na naruszenia (mózgu też się to prawdopodobnie tyczy), ale największym zagrożeniem dla bokserów jest jednak niesprawny od obicia mózg - to przecież oczywiste. Muhammad Ali nie jeździ na wózku z przyczyny naruszonej szczęki.

@KondiCapo
Nerwy to masz wszędzie a uderzenie w szczękę i KO to nie jest atak na nerwy jak choćby pacnięcie kogoś w splot słoneczny. Szczęka, skroń potylica - to dalej jest "uderzenie w mózg", a czemu te miejsca są bardziej wrażliwe niż inne powinien się wypowiedzieć ktoś, kto się zna na anatomii lepiej.

skąd info ,że na koniec roku ma walczyć jak niedawno czytałem ,że Cain ma walczyć we wrześniu ,gdzieś tam gdzie ma jakąś dużą publikę,co do ciosu w czoło to sobie rękę można złamać najwyżej a nie nikogo znokautować,czoło to najtwardszy punkt ciała, nie bez powodu uderzenia z bańki są zakazane ,bo by było 10x tyle krwi w octagonie,i 10 razy tyle złamanych nosów.

Chodziło mi o to, że raz poważnie naruszona szczęka nigdy nie będzie już tak mocna jak kiedyś, to są słowa mojego trenera, może przy świetnych chirurgach i neurochirurgach którzy półke poskładają ten problem nie wystepuje, ale kogo stać na takie operacje po za czołówką świata sportów walki?
Po ciosach na czoło też można siąść na dupie, tylko tam czaszka jest najmocniejsza, błędnik nie odczówa takich wariacji, no ale to genetyka taka.
Z tego co się orientuje to najmocniejsza jest kość udowa, nie kości czaszki.

no nie wiem obelx ,czytałem ,że pękła kolesiowi kość udowa po low kickach ,chyba na zawodach kyoka,a tutaj masz jeszcze kupę mięcha co ci osłania,złamanego czoła nie widziałem,najbliżej Fujita vs Overeem ,ale on chyba dostał hmm w to miejsce pomiędzy czołem a policzkiem.

Hendo miał złamaną szczękę w walce z Newtonem.

Też słyszałem, sporo osób po wypadkach ma złamane kości udowe, zwłaszcza motorowych. Ale z mojej strony koniec offtopu.

Jest tak jak napisał KondiCapo. W szczęce jest ujście splotów nerwowych, dla tego jak się w nie dobrze trafi to walkę ma się wygraną. A błędnik działa na zasadzie, hmm, nie będę się rozpisywał więc w skrócie. W błędniku jest płyn w którym są takie "kryształki". To one odpowiadają za równowagę. Jak dostaniesz konkretnie w ucho to one w tym błędniku latają na wszystkie strony jak w szejkerze. Dla tego siadamy na dupie . A odporność tych dwóch czułych punktów to genetyka każdego zawodnika.

Lechu, wcale to nie jest tak że każde KO opiera się tylko na wstrząsie mózgu. Jasne że po części masz rację, tak też ta się kogoś podłączyć, wywołując najzwyklejszy wstrząs mózgu, ale to nie tak że ciosy w szczękę i ucho się fajnie rozchodzą po bani. Chociażby z tej przyczyny że szczęka jest na zawiasach, "rusza się", a to po prostu amortyzuje cios bardziej niż w czachę . Po prostu tam jest ujście splotu nerwowego, trafiasz, następuje przegrzanie systemu i restart . Kiedyś też słyszałem w TV że ciosem pod pachę można kogoś na jakiś czas sparaliżować na chwilę, z tego samego względu. A ciosy w potylicę są nielegalne bo tam kręgosłup jest zaraz pod skórą, tłumaczyć co to znaczy nie muszę.

Pozdro.