2. WAGA: 60
3. WZROST: 163
4. WYMIARY:
-biceps:29
-klatka:100
-udo: 54
-talia: 72
5. STAŻ NA SIŁOWNI: z 5 lat z przerwami i nieustawicznymi zmianami metodą prób i błędów
6. DIETA:
-białko: 2 g na 1 kg
-węglowodany: obecnie 10- 20 g na dobe
-tłuszcz: 2 g na 1 kg średnio czasem trochę więcej
7. ILE I JAKIE PRZEBYTE CYKLE STERYDOWE: brak
8. TRENING: split + cardio + rower + bieganie ( 2 ostatnie w zależności, głównie w weekendy)
9. CEL CYKLU: redukcja do 60 cm w talii jak co roku o tej porze, reszta leci równomiernie
10. OSTATNI CYKL I ODSTĘP CZASOWY OD JEGO ZAKOŃCZENIA:
11. POZIOM BF%: dopiero się dowiem, ale około 20-22
12. TENDENCJA DO TYCIA/CHUDNIĘCIA (typ budowy): endo
13. STAN ZDROWIA: perfekcyjny
14. SKŁONNOŚĆ DO ŁYSIENIA LUB POROSTU OWŁOSIENIA: żadne z powyższych
15. PPM (podstawowa przemiana materii): ok. 2300 kcal, obecnie 1900-2000 na CKD
16. WYNIKI SIŁOWE:
-klata:
-martwy ciąg:
-przysiad:
PYTANIE:
Sprawa wygląda następująco:
Po zaaplikowaniu sobie możliwie największej dawki wiedzy chcę przejść do etapu nr 2. Pierwszy raz będę zażywać tą substancję dlatego w sposób kontrolowany i umiejętny zaprezentuję wam jak to widzę. Proszę o porady w temacie. Clen traktuję jako pomoc w osiągnięciu konkretnych celów, nie tak jak większość osób durnie stosujących doping- jako substancję która ma być złotym środkiem. Krytyka z uwagi na płeć itp. mnie nie wzrusza.
zanim zacznę stosować clen, na maxa mam zamiar wyciągnąć jeszcze z CKD na której jestem ponad 2 tygodnie, myślę, że potrwa to jeszcze miesiąc, później wchodzę na większą podaż węgli
Do rzeczy:
Korzystając z artykułów zamieszczonych w dziale:
Dzień 1: 20 mcg
Dzień 2: 40 mcg
Dzień 3: 40 mcg
Dzień 4: 60 mcg
Dzień 5: 60 mcg
Dzień 6- dzień 12: 80 mcg
Dzień 13: 60 mcg
Dzień 14: 40 mcg
Następne 2 tyg OFF na spalaczu hyperdrive, bądź czymś łagodniejszym, niemniej ten mam w posiadaniu i czuję się świetnie, dawki nie zwiększam do 2 tabletek. Następnie planuje kolejne 2 tyg na clenie, po czym 2 tyg znowu na hyperdrive.
Od 3 lat była efedryna ( właściwie cały okres redukcji), okres przyjmowania trwał 2-3 miesiące i wyglądało to następująco:
20 mg rano + 200 mg kofeiny
10 mg po południu
nie dodawałam aspy
tak wyglądało to przez 2 tygodnie, lawirowałam dawkami, żeby nie doszło do tachyfilaksji, mój organizm szybko adaptuje się do wszelkich środków ( w tym diety i treningów, dlatego jednostajność u mnie nie wchodzi w gre) i dobrze je toleruje.
po 2 tygodniach robiłam tydzień na man scorch i z powrotem.
Co do diety: definitywnie uważam ja na najważniejszy czynnik, dlatego przyłożyłam się do niej bardzo, jak zawsze z resztą w tym okresie, generalnie oponuje za CKD, ale z uwagi na to że nie jest to zalecane przy clenie, to zwiększe podaż ww do 60-80 g dziennie. Białko 120 g, tłuszcze 100 g. (tu pytanie, czy nie zwiększyć podaży białka i nie uciąć tłuszczy)
Trening splitem, również obecnie cardio, aeroby w dni wolne, inne formy aktywności fizycznej- na co mnie najdzie. Trening wygląda następująco: (ten trening dopiero wprowadzam, wcześniej robiłam obwodowe zarówno siłowe jak i aerobowe)
z uwagi na to, że zdecydowałam się na podział na treningi lekkie i cięższe, to analogicznie:
X1, Y1, wolne, X2,Y2, wolne, wolne
łączę to w taki sposób, że X1 i Y2 to treningi cięższe, a X2 i Y1 to treningi lżejsze
X1: klatka, barki, tricepsy (ciężko).
wyciskanie sztangi/sztangielek płasko 3s
wyciskanie sztangi/sztangielek skos w górę 3s
rozpiętki ze sztangielkami płasko/skos 3s
wyciskanie sztangi z klatki 3s
unoszenie sztangielek bokiem w gorę 3s
pompki na poręczach 3s
wyciskanie francuskie sztangi leżąc 2s
Y1: nogi, plecy, bicepsy (lekko).
przysiad wykroczny 3s
uginanie nóg leząc 3s
wspięcia na palce 3s
wiosłowanie sztangą w opadzie 3s
unoszenie z opadu 3s
uginanie ramion ze sztangielkami chwytem "młotkowym" 3s
X2: klatka, barki, tricepsy (lekko).
wyciskanie płasko 2s
wyciskanie skos 2s
wyciskanie hantli 2s
unoszenie sztangielek w opadzie 2s
prostowanie ramion na wyciągu 3s.
Y2: nogi, plecy, bicepsy (ciężko).
przysiad ze sztangą 4s
prostowanie nóg siedząc + uginanie leżąc 3s
wspięcia na palce 3s
wiosłowanie sztangielką 3s
martwy ciąg 3s
uginanie ramion ze sztangą 3s
uginanie ramion ze sztangielką z supinacją nadgarstka stojąc 3s
Jeszcze odpowiedź na pytanie, które zapewne się pojawi, po co mi clen? Każdy w tym dziale mógłby siebie zapytać po co mu meta, deca, winko itp. Wszystko jest dla ludzi, kwestią jest umiejętne i rozważne podejście do tematu, a że ma się możliwość zapytania osób doświadczonych w temacie, to korzystam z takowej. Przyjmowałam dużo spalaczy, po krótkim czasie przestają na mnie działać, poznając swój organizm zauważyłam, że LEKKI szok w postaci niegwałtownych zmian wpływa na niego wzorowo. Proszę o wszelką krytykę, niemniej na poziomie i proszę o wyrozumiałość dla niedoświadczonej koleżanki. ( niemniej ambitnej)