Haha. Agentki
Na ociekającą seksem sesję z wypinkami, to umówmy się jak talia mi spadnie do 60, co?
Teraz to wyglądałoby to z lekka żenująco
W ogóle nie planowałam wklejać fot,
czy tym bardziej pisać podsumowań (). Robić je będę na pewno za jakieś dwa tygodnie, ale to dla siebie i Marty
Chętnym, zaprzyjaźnionym Lejdiskom, mogę ew. posyłać na priva
Dlaczego tak? Bo, że schudłam, to wiem
Słyszę o tym niemalże codziennie i delikatnie mówiąc - wkurvia mnie to Odpowiadam na pytania o anoreksję, o choroby; wręcz mam obiekcje przed spotkaniem z kimś kogo dawno nie widziałam Nie wiem, może to nienormalne, ale nie potrzebuję takich reakcji z zewnątrz, bo poza tym, że się odchudzam, przede wszystkim robię sylwetkę, a tutaj wiem ile mi brakuje
Teraz najbardziej zależy mi na realizacji tego diabelnego planu jak najlepiej umiem i przetrwaniu
To popyerdoliłam sobie
Ale prawda jest też tak, że czym dłużej w tym siedzę, tym mam większe wymagania wobec siebie
Nic na to nie poradzę
Arphiel, nie sądziłam, że jeszcze coś co wyczyniam na treningu, może w kimś zawiść wywoływać. Dzięki, bardzo mi miło
Sądzę, że to pozostałości zeszłorocznego konkursu, a Ty, to wiesz - dwa treningi i 30 pykniesz
_______________________________________________________________
dzień 47
TRENING:
Nogi
3x15
1. Przysiad z piłką przy ścianie
10/10/10
13x11+4/10/10
10/10/10
2. Przysiad plie
30/30/30x13+2
30/30/30x10+5
29/29/29
3. Wypady chodzone dalekie
7/7/7
7/7/7
7/7/7
4. RDL na jednej nodze
7/7/7
7/7/7
7/7/7x6+5x9
5. Uginanie nóg leżąc z gumą
6. Wspiecia na palce stojąc z hantelkami
cc
cc
cc
7. Wspięcia na palce z gumą
Za dużo do skomentowania to nie mam. Jeśli chodzi o jakieś progresowanie, to widzę jedynie opcję dołożenia po kilogramie do przysiadu z piłką na następny, ostatni w tym zestawieniu raz. Reszta zostaje i walczę o ciągłość
Coraz ciężej zapanować mi nad głodem. Wydaję więcej na warzywa niż na ryby czy mięso