NN feat. IHS czyli jak ze świniaka zrobić kociaka DT

no to Ty patrz!

Dzień 85

Mam bajzel w glowie, pokoju i zyciu. Za duzo wziąłem ostatnio na siebie i nie daje troche rady albo robie po lebkach. Mam nauczke na przyszłość. Teraz trzeba wziąć sie za robote i nigdy nie popelnic tych samych błędów.



A10

1 Wyciskanie skos dodatni 50/60/70/80kg x 3 +4 asekuracyjne przechodzące w negatyw
2 Przysiady Przednie jw
3a Unoszenie bokiem 6/8/10/10kg
3b Wyciskanie sztangielek stojąc 8/10/15/15kg
4a Młotki 10/15/20/20kg
4b Prostowanie ramion 4/5/5/4szt
5 Wyc. dolny 3/4/5/6szt
6 Uginanie podudzi x
7 Wspięcia na palce ze sztangą x
8 uginanie nadgarstka podchwytem 20kg const
9 spięcia brzucha w zwisie
10 rozciąganiex

Brak świerzości zeby zrobić to na wysokich obrotach. Nie za bardzo po mojej myśli. do tego po siadach poszło mi coś w posladku i boli w okolicach guza kulszowego. Chyba ta przerwa jest potrzebna.



Rano Garlicin 1kaps
Na noc 1kaps magnezu
Przed tren. 10g BCAA, 5g TP
Po tren.20g Glutaminy, 3g wit. C



I 200g wieprza, 30g orzechów
II 500g wieprza

Trening

III 250g sera


NAPARY

Rano kawa z kakaem
W trakcie dnia herbata
Po tren. melisa,cynamon
Na sen melisa

Dzisiaj bez fotek, wszystko w biegu...

xmejux

no to Ty patrz!

zagladam do Ciebie z partyzanta także spoko jezeli o to chodziło.
Jezeli to chodziło o mnie to mój nauczyciel mial racje, zaczynam myslec jak mam buta na gardle i brak mi tlenu. Czyli trzeba dociśnać śrubkę i to bardzo mocno

Dzień 86

Szkoła, praca i takie tam rożności. Od jutra więcej czasu wiec może i wypiski normalne juz bedą.
Dzięki szczerości uzyskałem zagrożenie z dwóch przedmiotów



Interwały

15x 30sek biegu/30sek truchtu poprzedzone rozgrzewką.
Jako że to pitolenie nie interwały jutro cofka na 15/45 i podziałka sprint/bieg. Pogoda ładna nie ma śniegu ani lodu wiec można poszaleć



Rano Garlicin 1kaps
Na noc 1kaps magnezu
Po tren. 3g wit. C



I 200g wieprza, 30g orzechów
II 200g piersi

Trening

III 400g piersi
IV 250g sera


NAPARY

Rano kawa z kakaem
W trakcie dnia herbata
Po tren. melisa,cynamon
Na sen melisa

Wyciągania wniosków z własnej głupoty ciąg dalszy, żeby oprócz wnioskow wyciągnąc jeszcze lekcje i sie do tej lekcji zastosowac to będzie coś.
Małe motywatory co by mi nie umkneły:

na mnie mówią, że jestem wariatem. Dzięki, od dziś będę to sobie tak tłumaczył

Ciśnij, kiedy jakieś podsumowanko/foty? No i mam takie pytanie ciekawość mnie zżera po co jesz glutamine? Jako podbicie kalorii czy w innym celu?

Antos wszystko da sie wytłumaczyć

Wojtekk gluta w kontekście odporności i układu trawiennego

Dzień 87

W szkole zebrało mi sie troszke ochrzanu co sprowadziło mnie na ziemię. Także teraz bez ciśnienia, robie tak zeby wszystko było zgodnie z przepisami. Później 2 godzinki u kosmetyczek z kumplem na oczyszczaniu twarzy- umowilem się na pare zabiegow no i wiem ze można moja pocharatana rozstepami ręke poprawić estetycznie.



Interwały

10x 15sek szybkiego biegu/45sek truchtu poprzedzone rozgrzewką.
10 parszywych obwodów po ktorych myslalem że wypluje płuca. Porównujac to z poczatkami moimi to niebo a ziemia, moge biec szybciej bo jestem lżejszy, inaczej pracuje ciało, nogi same także na duży plus. Może to nie jest sprint to dalem z siebie wszystko



Rano Garlicin 1kaps
Na noc 1kaps magnezu
Po tren. 3g wit. C



I 200g wieprza, 30g orzechów
II 200g piersi

Trening

III 5jaj, 50g wieprza
IV 250g piersi


NAPARY

Rano kawa z kakaem
W trakcie dnia herbata
Po tren. melisa,cynamon
Na sen melisa

Za pare dni wprowadze pare zmian w naparach, dojdzie pare mieszanek.
zaczne też chodzić do szkoły na piechotę albo na rowerze jeździć- tylko bydlaka trzeba umyc
Słoneczko bardzo fajnie przypieka, czuć w końcu wiosne więc głowa całkiem inaczej pracuje. Nie ma jakichś jazd, samoocena poszła do gory i w ogóle jest git
Plan dzisiaj ambitny bo chce wieczorem w koncu się pouczyć

Dzień 88

Ostatni trening siłowy w tym cyklu. W szkole podbudowalem sie psychicznie i mam wiecej siły do nauki. Trening średnio na jeza...



B5

1 Wyciskanie od czubka głowy 50/60/70/80/85kg
2 Podciąganie do brody dolna część ruchu30/35/40/45/50kg
3 DL 110/120/130/140/150kg - spalone
4 WL50/60/70/80/90/100*2kg
5 Wyciąg górny 4/5/6/7/7/8 szt
6 Francuskie wyciskanie leżąc20/25/30/35kg
7 Prostowanie nóg 4/5/6/7/8szt
8 Wspięcia na palce x
9 Zwijanie przedramion nachwytem x
10 brzuchx
11 Rozciąganiex

W ostatniej serii w martwym zabrakło mocy, sztanga jakby przyklejona do podłogi była, a jezeli poszła to tylko pare cm nad ziemie, jestem zły za tą bezsilność.
Za to odbiłem sobie to na płaskiej.



Rano1 kaps Alliofil
przed treningiem 10g BCAA, 5g TP
Po treningu 3g wit. C, 20g Glutaminy
Na noc 1 kaps magnezu



I 300g piersi, 30g masła, 30g orzechów
II 5jaj, 100g wieprza

TRENING

III 300g piersi
IV 250g sera

NAPARY

Rano łyżeczka kawy z łyżeczka kakao
W trakcie dnia mieszanki trawienne
Po treningu melisa z 1/4 łyżeczki cynamonu
Na sen melisa

A teraz taki mały bonus...

miniPodsumowanie

Nie nie, nie kończymy drogi w tym miejscu, jest to mały pit stop żeby zebrać wszystkie myśli i wnioski do kupy i znów ruszyć pełna parą
Na poczatku chciałbym podziękować kilku osobom: IGM, meju za motywujące komentarze i zaglądanie, bliskim którzy motywowali i wspierali kiedy było ciezko, a najbardziej Wojtkowi komu jak komu ale jemu nalezą się największe propsy za wsparcie i cierpliwość. Wiem, że współpraca ze mną jest trudna bo mam tendencje do kombinowania i innych rzeczy ale nad tym bedziemy pracować. Zresztą gdyby nie on byłbym w zupełnie innym stanie- pewnie kupował bym ubrania XXXL i walczył z cukrzyca zajadając sie syfem. Także piąteczka!
A teraz do rzeczy, na początek postawiłem sobie kilka celów. Chciałem wbić się w stare ciuchy, lepiej się czuć i zbliżyć się do rekordów siłowych i to sie udało z czego niezmiernie się ciesze. Bonusem było zwiększenie samooceny i wiary w siebie, lepsza sprawność fizyczna i ogarnięcie życia.
Przez ten okres udało mi się też głownie zmienić swoje zycie i cele. Jestem ciut bardziej poukładany.
Jak to się ma w rzeczywistości?

Waga
startowa: 120kg
obecna: 108kg

Obwód pasa
startowy: 116cm
obecny: 96cm

Z tych dwóch pomiarów najbardziej sie ciesze, ale też wiem że mogło być lepiej. Zabrakło samodyscypliny i zaparcia. Ten cykl na FBW w porównaniu z pierwszym wypadł bardzo słabo, dałem ciała ale też wiem gdzie tkwiły moje błędy i w nastepnym cyklu je poprawie

Jeżeli chodzi o wsparcie suplementacyjne to marka IHS broni sama siebie, tak dobrego BCAA nie piłem, w smaku jest wspaniałe, orzeźwiające i nie pozostawia słodkiego posmaku jak to poprzednie od konkurencji. Thermo Pump dobrze nastraja przed treningiem i daje uczucie wspanialego ciepełka w środku- również wspaniały produkt
Ciesze sie że moge mieć na "warsztacie" takie produkty

Teraz pora na przegrupowanie sił, wiec o nowych celach i zmianach napisze za tydzień. Na koniec kilka fotek:






Styczeń/Kwiecień







Przepraszam za jakość ale robione kamerką internetową, jak zwykle problem z aparatem, który odmówił współpracy już chyba na dobre

Zmieniony przez - NomenNescio w dniu 2013-04-12 20:09:00