Pierwszy miesiąc za mną! Porównanie fotograficzne będzie może w weekend, jak mi się zachce, tymczasem:
TRENING:
Klata:
- wyciskanie sztangi na płaskiej: rozgrz. 15x15kg, 3 serie po 15 15/20/25kg
- przenoszenie ciężaru nad głową (tak mnie wczoraj nastraszyliście że zmasakruje sobie buźkę, że wybrałam opcję z maszyną, pewnie dostane zyebkę za to, ale cóż...): rozgrz. 15x10kg, 3 serie 15/15/5+10powt. 15/15/20+15kg
- rozpiętki na bramie: rozgrz. 15x4kg, 3 serie po 15powt. 4,5/5/5kg
Bicek:
- uginanie w oparciu o kolano: rozgrz. 15x6kg, 3 serie po 15powt. 6/7/7kg
- uginanie sztangielek podchwytem stojąc: rozgrz. 15x4kg, 3 serie po 15powt. 4/5/5kg
- uginanie - gryf łamany - w opadzie na ławce: 3 serie po 15powt. 7,5/10/10kg
Cóż mogę powiedzieć, większa ilość powtórzeń miło dopieściła moje bajcepsy i klatę, zamierzam włączyć na zmianę taki trening z tradycyjnymi seriami po 12powt. (co tydzień będzie inaczej ) Jeszcze raz dzięki za podsunięcie tego pomysłu (tak, tak Maciek, to dla Ciebie te podziękowania )
SUPLE:
- BCAA w czasie treningu
- mono+BA po treningu
- omega3, Vitality Complex, Mg+B6, wit. C
MISKA:
Dziś mam jakieś mega ssanie, więc zjadłam dwie michy owsianki
Oprócz tego cycki w curry a'la Warezz (dzięki ziom za przepis, było przekozak) a na koniec dowalę lody białkowe