SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Nowinki ze Świata!!

temat działu:

Inne dyscypliny

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 125943

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Anna Rogowska (SKLA Sopot) rozpoczęła halowy sezon od zwycięstwa. Mistrzyni świata z 2009 roku wynikiem 4,63 wygrała w Dreźnie konkurs skoku o tyczce w tradycyjnych zawodach "Springermeeting".

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Mistrz olimpijski Robert Korzeniowski obawia się, że proponowana przez ministerstwo nowa koncepcja finansowania sportu wyczynowego skaże niektóre dyscypliny na niebyt. 44-letni były lekkoatleta szansę dla sportu widzi w partnerstwie ze spółkami skarbu państwa.

"Ciągle chcemy dzielić biedę, a nie robimy kroku naprzód. W mojej ocenie przesłanie opublikowanego we wtorek komunikatu ma taki wydźwięk: uratujmy to, co jest dobre, a słabe i tak będzie jeszcze słabsze" – powiedział wielokrotny mistrz olimpijski, świata i Europy w chodzie sportowym.

Przedstawiona przez Joannę Muchę koncepcja zakłada podział na dyscypliny strategiczne i mniej ważne. Dla tych uznanych za mało znaczące ograniczenie dotacji będzie drastyczne.

"Mam problem z jednoznaczną odpowiedzią, czy to dobry kierunek. Na pewno filtrowanie sportów na kategorie a, b i c jest bardzo ryzykowne. Możemy w ten sposób skazać niektóre z nich na niebyt. Nie finansować dyscyplin o małym znaczeniu? Ale przecież właśnie w takich mało znanych w Polsce sportach mogą pojawić się wielkie talenty, które przyniosą medale" – zaznaczył pochodzący z Lubaczowa Korzeniowski.

Były rekordzista świata w chodzie na 50 km dodał, że nie widzi jasnych reguł, jakimi kierowało się ministerstwo.

"Nie rozumiem tego podziału. Z jednej strony jest to pewna kalkulacja medalowa, trofea zdobyte w dwóch ostatnich igrzyskach. W grupie srebrnej znalazło się m.in. judo i tenis, a przecież tam nie mieliśmy w Londynie sukcesów. Są to jednak dyscypliny chętnie uprawiane przez rzesze ludzi. Czy wszystkie sporty wymienione w złotej grupie są w stanie poruszyć masy? Nie sadzę" – ocenił.

Korzeniowski, który przygodę ze sportem zaczynał jako dziecko właśnie od judo jest zdania, że elita się obroni. Natomiast jest zdziwiony, że wyróżnione dyscypliny nie dostały żadnego bonusa, ani instrumentów, które dawałyby im impuls do jeszcze lepszego rozwoju.

"Wiadomo, że rozwój sportu nie może być zależny jedynie od rządowych dotacji, które nie są workiem bez dna. Jednak chciałbym, aby resort kultury fizycznej podjął współpracę z Ministerstwem Skarbu Państwu. Nie chodzi o to, aby szukać kolejnych pieniędzy budżetowych, a raczej o pomoc od dochodowych spółek z udziałem skarbu państwa. Takie przedsiębiorstwa jak Orlen, PGE, PGNiG angażują się w sponsoring sportu, ale warto takie działania usystematyzować i zachęcić do inwestowania kolejne firmy" – podkreślił.

Dodał, że szansy upatruje jeszcze w 15-milionowej rezerwie, która ma zostać wykorzystana m.in. na dobre programy szkolenia młodzieży, ciekawe inicjatywy w zakresie upowszechniania sportu czy też programy aktywizujące.

"Takie programy, szczególnie dla mało popularnych dyscyplin, mogą stać się przełomem" – uważa Robert Korzeniowski.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Lidia Chojecka (MKS Pogoń Siedlce) została halową wicemistrzynią Europy w biegu na 3000 m. W zawodach, które w marcu 2011 roku odbyły się w Paryżu, zajęła trzecie miejsce, ale po dyskwalifikacji Rosjanki Olesji Syriewej, przesunęła się na drugie.

Komisja Antydopingowa WFLA poinformowała w poniedziałek na stronie rosyjskiej federacji lekkoatletycznej, że na podstawie biologicznego paszportu (nienaturalnych parametrów krwi stwierdzonych przez światową agencję WADA), zdyskwalifikowała od 1 lutego tego roku na dwa lata Syriewą i Michaiła Lemiajewa. Ponadto wszystkie wyniki zawodniczki uzyskane od 3 marca 2011 roku zostają anulowane, a zawodnika od 20 sierpnia 2009 roku.

Największym sukcesem Syriewej w latach 2011-2013 był srebrny medal 31. ME na dystansie 3000 m zdobyty 6 marca 2011 roku w hali Bercy. Rosjankę wyprzedziła wówczas tylko Brytyjka Helen Clitheroe. Dla Chojeckiej, która dwa lata temu startowała w barwach Warszawianki, paryski medal jest szóstym trofeum z halowych mistrzostw kontynentu. W sumie ma trzy złote i trzy srebrne

Urodzona 25 stycznia 1977 roku w Siedlcach wielokrotna mistrzyni Polski także długo musiała czekać na swój pierwszy medal halowych mistrzostw świata 1997 roku w... Paryżu. Informację o pozytywnym wyniku badań dopingowych Amerykanki Mary Decker-Slaney (dwukrotnej mistrzyni globu z Helsinek 1983), przeprowadzonych w 1996 roku, oficjalnie ujawniono dopiero po trzech latach. W efekcie Chojeckiej przypadł brązowy medal.

Syriewa zadziwiła lekkoatletyczny świat już w 2006 roku. W zimowych mistrzostwach kraju była druga, uzyskując wynik 8.29,00, a nigdy wcześniej nie osiągnęła czasu poniżej 9 minut.

Z kolei Lemiajew nie odniósł poważniejszych sukcesów w biegach. W sześciu startach w maratonie raz zszedł poniżej 2 godzin 14 minut – w 2009 roku dystans 42 km 195 m pokonał w Paryżu w 2:10.41 zajmując 15. miejsce.

Klasyfikacja biegu na 3000 m w HME 2011 po dyskwalifikacji Olesji Syriewej:
1. Helen Clitheroe (W. Brytania) 8.56,66
2. Lidia Chojecka (Polska) 8.58,30
3. Lajes Abdullajewa (Azerbejdżan) 9.00,37
4. Dolores Checa (Hiszpania) 9.02,18
5. Natalia Tobias (Ukraina) 9.02,94
6. Natalia Popkowa (Rosja) 9.03,42

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Z głębokim żalem informujemy, że 8 lutego 2013 roku zmarł Alfred Jerzy Sosgórnik - brązowy medalista Mistrzostw Europy 1962 w pchnięciu kulą.

Alfred Sosgórnik urodził się 16 sierpnia 1933 roku w Zawadzkim na Górnym Śląsku.

Dwukrotny uczestnik Igrzysk Olimpijskich - w Rzymie w roku 1960 zajął 6. miejsce z rezultatem 17.57 (uzyskanym już w pierwszym pchnięciu), cztery lata później w Tokio nie udało mu się awansować do finału.

W 1958 podczas pamiętnych mistrzostw Europy w Sztokholmie uplasował się na ósmym miejscu (16.65). Cztery lata później w Belgradzie zdobył brązowy medal z rezultatem 18.26 pokonując czwartego Władysława Komara o 26 centymetrów. W 1966 w Budapeszcie polscy kulomioci zamienili się miejscami - brąz zdobył Komar (18.68), a Sosgórnik był czwarty (18.38).

Uczestnik finału pucharu Europy z 1965 roku (2. miejsce, 18.38).

Zdobył w sumie 11 medali mistrzostw Polski seniorów w tym 6 złotych, 3 srebrne i 2 brązowe.

17 razy poprawiał rekord Polski - od 16.46 (5 sierpnia 1956, Spała) do 19.24 (21 czerwca 1964, Budapeszt). Był pierwszym Polakiem, który pchnął kulą ponad 17, 18 i 19 metrów.

Po zakończeniu kariery sportowej pracował w Kopalni Węgla Kamiennego Gliwice oraz w Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach. Jego żoną była Barbara Sosgórnik - olimpijka z Rzymu w biegu na 80 metrów przez płotki oraz wielokrotna medalistka mistrzostw Polski. Ich synową jest Katarzyna Szafrańska - brązowa medalistka Uniwersjady 1991 w slalomie gigancie.

Uroczystości żałobne odbędą się w dniu 14 lutego o godz. 13:00 w kościele Przemienienia Pańskiego w Węgierskiej Górce.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Międzynarodowa Federacja Lekkiej Atletyki (IAAF) powtórnie zbadała próbki pobrane od lekkoatletów podczas mistrzostw świata w Helsinkach w 2005 roku. U sześciorga sportowców stwierdzono doping, w tym u rzucających młotem Iwana Cichana i Wadzima Dziewiatouskiego (obaj Białoruś). Temu pierwszemu prawdopodobnie zostanie odebrany złoty medal, a temu drugiemu srebrny.

To znaczy, że tytuł mistrza świata z 2005 roku wstecznie zostanie przyznany Szymonowi Ziółkowskiemu! Polak w Helsinkach zajął trzecie miejsce wynikiem 79,35. Był to jeden z dwóch medali zdobytych przez Biało-Czerwonych na tej imprezie. Srebro w skoku o tyczce wywalczyła Monika Pyrek.

IAAF na razie poinformował jedynie o stwierdzeniu dopingu u szóstki sportowców (Cichan, Dziewiatouski, Andrej Michniewicz, Tatjana Kotowa, Nadieżda Ostapczuk i Olga Kuzenkowa). Dalsze kroki będą podejmowane zgodnie z procedurami dyscyplinarnymi. O decyzjach IAAF poinformuje w oddzielnych komunikatach.

Byłby to drugi tytuł mistrza świata w kolekcji Ziółkowskiego. W 2001 roku wygrał czempionat w Edmonton. Jest także mistrzem olimpijskim z Sydney.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
HMŚ w lekkiej atletyce: sopocką imprezę obejrzy 140 mln telewidzów

Według szacunków organizatorów zaplanowane w Sopocie w marcu 2014 roku halowe mistrzostwa świata w lekkiej atletyce powinno obejrzeć łącznie 140 milionów telewidzów. Relacje na żywo zobaczą kibice z 87 krajów.

Z kolei skrócone materiały z sopockich zawodów pokazaną zostaną w 180 państwach. W sumie przewidziano ponad 1800 godzin transmisji telewizyjnych.

Takie dane przedstawiono w piątek w Sopocie podczas konferencji prasowej, w której wzięli udział przedstawiciele Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) oraz działacze miejscowego komitetu organizacyjnego. Reprezentanci IAAF po raz kolejny wizytowali w Trójmieście wszystkie obiekty związane z mistrzostwami.

"To już moja trzecia wizyta w Sopocie, która ponownie utwierdziła mnie w przekonaniu, że powierzając temu miastu organizację halowych mistrzostw świata dokonaliśmy bardzo dobrego wyboru. Kolejnym argumentem za tą decyzją jest przyznane w czwartek wyróżnienia dla Ergo Areny, która została uznana +Obiektem sportowym 2012 roku+ w Polsce. To będzie największe lekkoatletyczne wydarzenie w przyszłym roku na świecie” - powiedział członek Rady IAAF Jose Maria Odriozola.

Działacz IAAS przekonuje, że takiej imprezy jeszcze w Polsce nie było. "I to ze względu na liczbę krajów, które wezmą udział w tych zawodach. Spodziewamy się, że w Ergo Arenie ujrzymy reprezentacje około 160-170 państw. Oczywiście niektóre ekipy będę bardzo liczne, w skład innych wchodzić może jedynie kilku zawodników, niemniej i tak spodziewamy się w Polsce startu największych światowych gwiazd. Widzę, że przygotowania do tej imprezy przebiegają bez zakłóceń. Jestem przekonany, że te mistrzostwa będą wielkim sukcesem Sopotu, Polski i całego sportu” - dodał Odriozola.

Ósmego kwietnia powinien rozstrzygnąć się przetarg na bieżnię lekkoatletyczną, którą Sopot zakupi wspólnie z Toruniem (docelowo będzie znajdować się w nowej hali budowanej w tym drugim mieście). Z kolei na przełomie kwietnie i mają rozpocznie się sprzedaż biletów. Wejściówki będzie można nabyć na pięć sesji - poranne piątkowe i sobotnie, popołudniowe piątkowe i sobotnie oraz niedzielną. W dystrybucji znajdą się również karnety na wszystkie dni. Ceny biletów nie są jeszcze znane.

"W puli znajdzie się 25 tysięcy biletów i mamy nadzieję, że wszystkie zostaną sprzedane. Finalizujemy także rozmowy z dwoma sponsorami, głównym i wspierającym. Ich nazw nie możemy jeszcze ujawnić, ale mogę podać, że są oni związani z tą dyscypliną. Ruszyła także strona internetowa mistrzostw www.sopot2014.com. Na razie zamieściliśmy na niej podstawowe informacje, ale z każdym dniem wiadomości powinno przybywać” - zapewnił koordynator generalny komitetu organizacyjnego halowych mistrzostw świata Kamil Kukułka.

Rozpoczęto również szereg działań promocyjnych. 1230 uczniów sopockich szkół podstawowych otrzymało okolicznościowe koszulki, rozpoczęto również produkcje gadżetów związanych z mistrzostwami, a niebawem ma zostać zaprezentowana maskotka imprezy oraz ogłoszony konkurs na jej nazwę.

"Najpierw chcemy rozpropagować i nagłośnić te zawody w Sopocie i regionie, ale z czasem będziemy zwiększać zakres swoich działań, które obejmą nie tylko Polskę. Tę imprezę mają promować specjalni ambasadorzy, którzy zostaną twarzami mistrzostw. Będą nimi światowe gwiazdy lekkiej atletyki. Podobnie jak podczas piłkarskich mistrzostw Europy zamierzamy także powołać do życia dwa wolontariaty, sportowy oraz miejsko-turystyczny” - dodał Kukułka.

Dyrektor zawodów Jerzy Smolarek podkreślił, że Sopot jest najmniejszym miastem, który podjął się organizacji halowych mistrzostw świata w lekkiej atletyce. "Spójrzmy na listę gospodarzy tej imprezy. Nie ma na niej żadnego miasta większego 10 razy od Sopotu. Nasza miejscowości jest co najmniej kilkanaście razy mniejsza od kolejnego miasta na tej liście. Przy niektórych, jak Moskwa, Budapeszt, Paryż, Toronto, Stambuł czy Barcelona trudno nas nawet uznać za Kopciuszka” - zauważył Smolarek

15. halowe mistrzostwa świata odbędą się w Sopocie w dniach 7-9 marca 2014 r. W programie zawodów jest po 13 kobiecych i męskich konkurencji. Budżet imprezy ma wynieść około 20 milionów złotych.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Wojciech Buciarski będzie trenerem mistrzyni Norwegii w skoku o tyczce Cathrine Larsasen. 26-letnia lekkoatletka, ósma zawodniczka mistrzostw Europy w Barcelonie w 2010 roku jest rekordzistką kraju na stadionie - 4,40 i w hali - 4,41. Oboje mieszkają w Danii.

"Na razie będziemy przeprowadzać zajęcia razem raz w tygodniu w Helsingoer. Cieszę się z tej współpracy, ponieważ Wojciech jest fachowcem wysokiej klasy, a w czasie aktywnej kariery był jednym z najlepszych tyczkarzy świata. Od prawie roku nie miałam trenera; jeszcze niedawno nawet nie marzyłam o pracy z taką osobowością" - powiedziała Larsasen na antenie norweskiej telewizji.

Urodzony w Warszawie w 1950 roku Buciarski był jednym z trzech czołowych polskich tyczkarzy lat 70. obok Tadeusza Ślusarskiego i Władysława Kozakiewicza. W 1975 roku zdobył w Katowicach srebrny medal halowych mistrzostw Europy. W następnym sezonie, startując w igrzyskach olimpijskich w Montrealu zajął piąte miejsce. O tyczce skacze także jego syn Piotr (rekord życiowy 5,75).

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Organizatorzy 40. Mistrzostw Świata w Biegach Przełajowych opublikowali listy ostatecznych zgłoszeń, na których znajduje się 248 zawodników i 208 zawodniczek.

W mistrzostwach w 2010 r. w Bydgoszczy wzięło udział 437 uczestników, a przed dwoma laty w Punta Umbria - 423.

Liczby dotyczące poszczególnych biegów

Mężczyźni
126 zawodników, 35 państw, 19 drużyn

Juniorzy
122 zawodników, 28 państw, 19 drużyn

Kobiety
111 zawodniczek, 31 państw, 16 drużyn

Juniorki
97 zawodniczek, 24 państw, 16 drużyn

13 państw wystawia pełne co najmniej 4-osobowe zespoły w każdym z czterech biegów:
Australia, Brazylia, Erytrea, Etiopia, Hiszpania, Japonia, Kanada, Kenia, Polska, RPA, Uganda, USA i Wielka Brytania.

Najmłodszym uczestnikiem mistrzostw będzie Włoch Yohannes Chiappinelli (urodzony 18.08.1997), 16 lat nie ukończyli również Botswańczyk Mosa Badubi i Brytyjczyk Bobby Clay. Najstarsza uczestniczka to 39-letnia Amerykanka Deena Kastor (ur. 14.02.1973), wicemistrzyni świata w latach 2002-2003.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Były rekordzista świata na 100 m Jamajczyk Asafa Powell nie może sobie poradzić z gnębiącą go od zeszłego roku kontuzją ścięgna podkolanowego. Uraz odnowił się teraz, w trakcie pokazowego biegu na 120 m w australijskiej miejscowości Stawell.

Dwukrotny brązowy medalista mistrzostw świata na 100 m (2007, 2009) z powodu bólu pod kolanem musiał w 2012 roku przerwać olimpijski finał. Od razu po powrocie z Londynu poddał się intensywnemu leczeniu i rozpoczął przygotowania do obecnego sezonu. Wszystko szło dobrze do momentu wyjazdu do Australii. Tam znowu poczuł ból i zrezygnował z udziału w rywalizacji na 120 m.

W eliminacjach 30-letni sprinter zajął trzecie miejsce z czasem 12,24. Bieg odbył się na trawiastych torach.

moderator sprinterek

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
sprinterek Rafał S.
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 7410 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 12084
Czołowy przed laty długodystansowiec Edward Stawiarz uważa, że maraton w Dębnie ma wyjątkowy urok, jak żaden inny. Krakowianin zwyciężył w tym biegu w 1971 i 1972 roku. W niedzielę impreza odbędzie się po raz 40. O medale 33. mistrzostw Polski powalczą kobiety.

- Trasa biegu jest przepiękna, prowadzi przez lasy i sprzyja uzyskiwaniu dobrych wyników. Maraton w Dębnie ma swój wyjątkowy urok, jak żaden inny. W moich czasach startowało zazwyczaj około stu zawodników. Praktycznie wszyscy się znali. Teraz zgłosiło się prawie dwa tysiące - powiedział były zawodnik Wawelu Kraków, który tym razem będzie spikerem.

Na pomysł organizacji maratonu wpadł działacz, nauczyciel i wychowawca wielu pokoleń lekkoatletów Henryk Witkowski. W pierwszych zawodach w 1966 roku, trasę z Cedynii do Siekierek pokonało 24 mężczyzn. Przed rokiem bieg na dystansie 42 km 195 m w Dębnie ukończyło 1091 zawodników w tym 104 kobiety, które do rywalizacji przystąpiły w 1979 roku.

Cztery lata wcześniej wystartował jeden z najlepszych wówczas długodystansowców Ronald Hill. Brytyjczyk uzyskał czas 2:12.34 dający mu wtedy ósmą pozycję na świecie.

- Dębno kocha bieganie. Wielką popularnością cieszą się zawody im. Henryka Witkowskiego z udziałem dzieci i młodzieży - podkreślił dyrektor maratonu, urodzony w tej lubuskiej miejscowości Stanisław Lenkiewicz.

Rekord trasy należy od 1986 roku do Antoniego Niemczaka - 2:10.34. Wśród kobiet najszybciej dystans 42 km 195 m pokonała w 2003 roku Grażyna Syrek - 2:32.09.

Trzy razy z rzędu w imprezie triumfował Zdzisław Bogusz (1966-1968), natomiast dwukrotnie: Edward Stawiarz (1971-1972), Ryszard Marczak (1978, 1981), Zbigniew Pierzynka (1979-1980), Renata Walendziak (1985-1986), Syrek (2002-2003), Waldemar Glinka (2003-2004), Monika Drybulska (2004, 2008) i Rafał Wójcik (2005-2006).

Maraton w prawie 14-tysięcznym Dębnie od dziesięciu lat honorowany jest certyfikatem "Złoty Bieg". W niedzielę o medale mistrzostw Polski powalczą kobiety, natomiast mężczyźni - w Warszawie 21 kwietnia.

Rok temu zwyciężył Kenijczyk David Metto Kiprono - 2:12.53, drugi był jego rodak James Mutua Mbiti - 2:14.25, a trzeci pochodzący z Etiopii zawodnik AZS AWF Warszawa Yared Shegumo - 2:15.19.

moderator sprinterek

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

stawy

Następny temat

Trening na wzmocnienie

Wiecej