Witam DT nowicjuszki:)

Witam! po latach walki z ED, i autodestrukcyjnymi przyzwyczajeniami, rozpoczynam walkę o zdrowie i piękne sprawne ciało. Za poradą dziewczyn z SFD zakładam mój pierwszy dziennik:) Przeczytałam regulamin, i zasady egzystowania na forum. Mam nadzieję, że mi się uda. Początkowo za cel obrałam sobie zrzucenie wagi najlepiej 12 kg;) Ale jednak modyfikuję mój cel, przede wszystkim chciałabym uregulować trochę chaos dietetyczny który sama sobie zgotowałam przez ostatnie lata. Ładna sylwetka i jędrne ciało będą tylko nagrodą za ten wysiłek. Tak więc zaczynam
Wiek :28
Waga :64
Wzrost :165
Obwód w biuście(1) :94
Obwód pod biustem :77
Obwód talii w najwęższym miejscu (2):74
Obwód na wysokości pępka :80
Obwód bioder (3):96
Obwód uda w najszerszym miejscu:56
Obwód łydki :32
W którym miejscu najszybciej tyjesz : uda, biust, twarz
W którym miejscu najszybciej chudniesz : twarz, ramiona, biust
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: ok 6 godzin w tygodniu, jogging ( w tamtym roku przebiegłam wrocławski maraton:), inne areoby, zajęcia fitness ze sztangami, pole dance. Planuję zacząć trening na siłowni np. przykładowe treningi dla początkujących A i B.Dzisiaj idę również na zajęcia intro z crossfit.
Co lubisz jeść na śniadanie: Płatki owsiane z dodatkami,kanapki.
Co lubisz jeść na obiad : mięso z piersi kurczaka i jakieś dodatki, sałatki. Wszystko lubię.
Co jako przekąskę : nie lubie przekąsek.
Co jako deser :słodycze:)
Ograniczenia żywieniowe : Brak
Stan zdrowia: Dobry, astma która na chwilę obecną w niczym nie przeszkadza.
czy regularnie miesiączkujesz: Tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: Nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: Pulmicort turbohaler- glikokortykosteroid
czy rodziłaś: Nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: jedyne czego nie lubię to pływanie. W pewnym okresie trochę przesadzałam z ilością ćwiczeń, ale to chyba jedyny pozytywny nawyk jaki mi został z tamtego okresu. Nie przesada oczywiście, ale to że aktywność fizyczna sprawia mi dużą przyjemność.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : Spalacze: thermal- pro, hellfire, tabletki anorektyczne typu adipex ( niechlubna przeszłość)
Stosowane wcześniej diety : Od Dukana, przez Kopenhaską, głodówkę przeplatane napadami obżarstwa.

Trening:
Poniedziałek : Crossfit (1h)
Wtorek: Indoor Walking, zajęcia ze sztangami ( 2h)
Środa: Indoor Walking, tbc albo sztangi (2h)
Czwartek: Pole Dance (1,5 h)nie wiem czy taniec wliczać w trening?
Piątek: Crossfit (1,5)
Sobota: Jogging dla relaksu, albo pilates.
Trening pewnie ulegnie zmianie jak wypróbuję wasze plany treningowe na siłowni. Zdaję sobie sprawę, że to co ćwiczę teraz to takie trochę bezsensowne machanie rękami i nogami, bez celu i struktury
Przykładowy jadłospis za chwilkę wrzucę, a zdjęcie dołączę na weekend. Chwilowy brak aparatu, a nie będę się ośmieszać zdjęciami z rąsi:)
Będę cierpliwie czekać na wasze sugestie:)

Najlepiej jakby Twój kurczak nie pochodził z Tesco czy Biedronki a ze sklepów z lepszej jakości, droższą żywnością. Nie ma chyba granicy przy której kurczak 'jest dobry', chodzi o to że jest on mocno faszerowany i lepiej wybierać inne mięso bo jest zdrowsze. Karkówka i polędwiczki są jak najbardziej ok
Wypisuj obciążenia na jakich robisz trening. Pamiętaj o limicie 25g fruktozy w owocach, warzyw nie wliczasz, i dorzuć więcej węgli

W końcu zrzuciłam, mój dzisiejszy jadłospis.

wydawało mi się, że wyjdzie coś około 1600 kcal.

no tak.. podaj swoje wyniki w podstawowych liftach siłowych

Ok poczytałam jeszcze dzisiaj kilka dzienników, i jutro uaktualnie swój trening. Wywalam wtorkowe i środowe zajecia z indoora walkingu i sztang, na rzecz treningu siłowego. Dzisiaj jescze doczytam co i jak dokładnie a jutro zrzucę dokładny plan treningowy. Crossfita zostawiam byłam dzisiaj na pierwszych wprowadzających zajęciach,, zapowiada się ciekawie. Co do pytania Obliques, martwy ciąg, przysiady, i wyciskanie robiłam z obciążeniem 20 kg. Teraz jak się bardziej wkręce w trening siłowy to zapewne trochę się poprawię.Trochę mam obawy, że jak wywale areoby i zacznę regularnie jeść większe ilości kcal, to nie zadziala. Ale bardziej niż durnym obawom ufam wiedzy ludzi tutaj. Zresztą szaleństwem jest robić ciągle te same błedy i oczekiwać innych rezultatów. Pozdrawiam

O mój boże sorry za błedy, ale pisałam na czymś dziwnym

To poczytaj o tym co napisała Obli. https://www.sfd.pl/Tendencyjny_blog_informacyjno_prześmiewczy_Obliques_i_Martucca-t744857-s15.html 

Ok, no to się zdziwiłam:o. Czyli właściwie będzie to samo co z tbc, pump itd. po jakimś miesiącu nie ma już żadnych efektów a ciało się przyzwyczaja. No zdjęcie zamieszczone chyba najbardziej mnie przekonało:) Przez tą całą otoczkę pseudo sportowo hardcorową crossfitu, można pomyśleć, że to jakaś rewolucja;/ a to kolejne zajęcia dla tłuściutkich babeczek które łykają wszystko w temacie odchudzania ( ja też do nich należę;) Cenne informacje jak dla mnie. Czyli trening dalej do poprawy.

Po pierwsze zrób 2 dni całkowitego off od wszystkiego, twój organizm nie będzie w stanie się zregenerować. A trening siłowy, sięgaj po ten dla zielonych, który znajdziesz w regulaminie No i czekamy na resztę twoich danych.

Dane i zdjęcia będą na weekend. Na spokojnie wszystko uzupełnię, na razie zgłębiam trening dla początkujących, co jedzą lejdis i wasze dzienniki. Mam wrażenie, że wszystkie te informacje które do tej pory gdzieś słyszałam np. nie jeść do trzech godzin po treningu ( to akurat babeczka prowadząca indoor walking baaardzo sucha mnie tak poinformowała) albo dieta 800 kcal, albo że tylko areoby pomagają schudnąć- to jakieś nie mające podstaw biochemicznych bzdury. Wracam do pracy bo się zaczytałam trochę za bardzo:)

Zaczęłam dzisiaj trening dla początkujących czyli: