...
Napisał(a)
No z nogami nie masz co już szaleć, swój wygląd i wielkość już mają Może po prostu same maszyny? bez ciężkich przysiadów i wykroków. Ja ostatnio po wykrokach musiałem w kącie usiąść bo już śniadanie prawie zwracałem
...
Napisał(a)
Wpis dla powiadomek. Elo.
http://www.sfd.pl/Niezbędne_minimum..._to_dać_z_siebie_maksium!_/_Regenat-t927995.html
Niezbędne minimum, to dać z siebie maksimum!
...
Napisał(a)
Za godzinę jadę robić klatę i bicepsy, dużo energii mam...aż za dużo, dlatego że nie zrobiłem ciężko nóg.
Wczoraj aero pokręciłem 40min i odpaliłem film "Hobbit - niezwykła podróż" czy jakoś tak, ten najnowszy w każdym bądź razie i tak kręciłem, kręciłem...aż usnąłem na tym rowerku - LOL takie jakieś znużenie mnie złapało.
Wczoraj aero pokręciłem 40min i odpaliłem film "Hobbit - niezwykła podróż" czy jakoś tak, ten najnowszy w każdym bądź razie i tak kręciłem, kręciłem...aż usnąłem na tym rowerku - LOL takie jakieś znużenie mnie złapało.
...
Napisał(a)
masz rowerek w domu ? zazdroszcze ;)
btw. jak juz tu jestem, ktory rodzaj martwego wejdzie najlepiej na grubosc dwójek ?
hantle czy moze sztanga, ciagnac po udach, czy oddalic w koncowej fazie ruchu ? no i lekko ugiete nogi cyz caly czas proste ?
z góry thx i siły zycze
btw. jak juz tu jestem, ktory rodzaj martwego wejdzie najlepiej na grubosc dwójek ?
hantle czy moze sztanga, ciagnac po udach, czy oddalic w koncowej fazie ruchu ? no i lekko ugiete nogi cyz caly czas proste ?
z góry thx i siły zycze
...
Napisał(a)
Bardziej uginanie podudzi leżąc na dobrych ciężarach aniżeli martwy, ale jeśli nie masz możliwości to oczywiście:
lekko ugięte nogi, duże ciężary, sztanga wchodzi po udzie bez oddalania. Ruch ma być prosty na tyle byś rozwijał się siłowo.
lekko ugięte nogi, duże ciężary, sztanga wchodzi po udzie bez oddalania. Ruch ma być prosty na tyle byś rozwijał się siłowo.
...
Napisał(a)
klatka, bice
Wycisk głową w dół na 110kg znów to naprężenie w barkach, ciężar mały... stwierdziłem "a pyerdolę Cię" nie będę katował zdrowia dla jakiś tam śmiesznych wyników, 10 czy 20kg więcej na sztandze, wyyebane mam na to. W przysiadach czy martwych czy wiosłach człowiek bardziej oszczędza zdrowie niż przy tych wyciskach sztangowych. Następnie rozpiętki na skosie na 35kg skończyłem, no to już wiedziałem, że jest dobrze...klatka od razu zrobiła się pełna i gruba, potem rozpiętki na ławie poziomej, 30-tki weszły mi tak lekko, że już wiedziałem, że polecę grubo z ciężarem, skończyłem na 46-tkach na 4 ruchy i tam jakieś półruchy wyciskania, bo jakbym opuścił do samego dołu to z klaty już bym nie wypchnął, klasycznie potem regresy...na 15kg to zrobiłem tylko 6 ruchów, klata już miała dość...kompletnie zdewastowana. Chciałem się dobić butterfly'em, ale jak mój początkujący partner treningowy założył więcej ode mnie to stwierdziłem, że nie będę się kompromitował potem uginanie z supinacją zamiast uginania stojąc podchwytem, bo była zajęta łamana...na 30-tkach kończyłem, oczywiście oszukane, ale to jest właśnie to, ten impuls siłowy, ramiona w moment popuchły i żyły na wierzchu, potem modlitewnik na 30kg kończyłem i na 18-tce regres i na dobicie bicepsów przyciąganie jednorącz rączki wyc. górnego do głowy...totalne zniszczenie!
Najlepsze jest to, że początkujący z którym trenuje i aplikuje mu duże ciężary a potem dopieszczanie regresami, już robi rozpiętki na 24kg 3,5 miesiąca temu jak zaczynał 12-tki mu sprawiały problem, ale w WYCISKANIU dobrze mu to idzie, rozrósł się też słusznie. No to tyle, filmy później.
Wycisk głową w dół na 110kg znów to naprężenie w barkach, ciężar mały... stwierdziłem "a pyerdolę Cię" nie będę katował zdrowia dla jakiś tam śmiesznych wyników, 10 czy 20kg więcej na sztandze, wyyebane mam na to. W przysiadach czy martwych czy wiosłach człowiek bardziej oszczędza zdrowie niż przy tych wyciskach sztangowych. Następnie rozpiętki na skosie na 35kg skończyłem, no to już wiedziałem, że jest dobrze...klatka od razu zrobiła się pełna i gruba, potem rozpiętki na ławie poziomej, 30-tki weszły mi tak lekko, że już wiedziałem, że polecę grubo z ciężarem, skończyłem na 46-tkach na 4 ruchy i tam jakieś półruchy wyciskania, bo jakbym opuścił do samego dołu to z klaty już bym nie wypchnął, klasycznie potem regresy...na 15kg to zrobiłem tylko 6 ruchów, klata już miała dość...kompletnie zdewastowana. Chciałem się dobić butterfly'em, ale jak mój początkujący partner treningowy założył więcej ode mnie to stwierdziłem, że nie będę się kompromitował potem uginanie z supinacją zamiast uginania stojąc podchwytem, bo była zajęta łamana...na 30-tkach kończyłem, oczywiście oszukane, ale to jest właśnie to, ten impuls siłowy, ramiona w moment popuchły i żyły na wierzchu, potem modlitewnik na 30kg kończyłem i na 18-tce regres i na dobicie bicepsów przyciąganie jednorącz rączki wyc. górnego do głowy...totalne zniszczenie!
Najlepsze jest to, że początkujący z którym trenuje i aplikuje mu duże ciężary a potem dopieszczanie regresami, już robi rozpiętki na 24kg 3,5 miesiąca temu jak zaczynał 12-tki mu sprawiały problem, ale w WYCISKANIU dobrze mu to idzie, rozrósł się też słusznie. No to tyle, filmy później.
...
Napisał(a)
Staram się mistrzuniu jak mogę:D dzisiejszy trening był przekozacki:] ahhh te regresy:D
Poprzedni temat
Barki na mase do sprawdzenia
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- ...
- 267
Następny temat
Kulturystyka wg. Mikołaja vol. 2 / negliż str. 47
Polecane artykuły