Trening masakra
15 marca, 4 tydzień
trening: nogi
Długość treningu: 90minut
1. fronty
6p x 60/6p x 70/6p x 80/6p x 85/5p x 90/8p x 75/10p x 65
2. suwnica wąsko
10p x 110/10p x 130/10p x 150/10p x 170/8p x 190
3. syzyfki + uginanie siedząc
15p x 15 + 15p x 50/15p x 15 + 15p x 50/15p x 15 + 15p x 55/15p x 15 + 15p x 60
4. dzień dobry wąsko + szeroko
24p x 40/24p x 40/24p x 40/24p x 40
5. fotel ginekologiczny z zewnątrz na wewnątrz
100 x 20p/120 x 20p/140 x 16p
6.fotel ginekologiczny z wewnątrz do zewnątrz
60 x 20p/70 x 20p/80 x 20p
7. łydy siedząc
/12p x 40/12p x 45/12p x 50/12p x 55/12p x 60
8.łydy stojąc, rózne ustawienie stóp
10p x 60/10p x 60/10p x 60
wrażenia:
Trening dosłownie masakryczny,myślałem, że zemdleję, bywały mroczki, w sumie już na 90% zdrowy jestem, siła już przyzwoita, chociarz dzisiaj więcej siły było w głowie. Fronty zyebałem bo miałem zrobić 80 x 1,85 x 2, a zrobiłem normalnie, troche sztanga z barków uciekała i już ciężko było mi utrzymac pozycję ale jakos poszło. Suwnica na plus, ostatnia seria cudem poszła, trochę z pomocą, przy przedostatniej, już nie dawałem rady zwalniać negatywa. DD było jak wyrok, przy 2 serii powiedziałem, że tylko 3 zrobię, no ale jakoś poszło, reszta ok.
Filmy:
fronty
suwnica:
dd:
Kto robi przerwy, ten traci nerwy