póki co zadowolona jestem ze zmiany sposobu odżywiania - wreszcie jest to co i kiedy powinno być, choć i tu łatwo nie jest szczególnie przez specyfikę pracy, która jednak nie pozwala mi jeść ani też za bardzo podjadać, bo inaczej z czasem nie wyrabiam, no ale cóż jakoś trzeba sobie radzić
no ale jak na razie miski 4 dni wstecz - czyste, węgle w postaci ryżu, kaszy i makaronu też już dojadam
no i dzisiejszy trening
Trening nr 5 - 15.03.2013
1. wykroki chodzone 30/28 (w sumie 30kroków=15 na każdą nogę) 2x4kg
2. przysiady sumo 15/15 4kg
3. uginanie nóg w leżeniu 15/15 10kg
4. sciąganie drażka wyciągu górnego do klatki 15/15 15kg
5. przyciąganie linki wyciągu dolnego 15/ 10-12 15kg (straciłam rachube liczenia bo mi ciężko już było i skupiałam się na tym żeby móc oddychać)
6. wyciskanie hantli na skosie 15/9,5;) 2x4kg/2x5kg
7. rozpiętki na płaskiej 15/15 2x1,5kg
8. krążenie ramion bok,góra,dół 15/15 2x1kg
9. ściąganie linek wyciągu górnego (triceps) 15/15 5kg/6,5kg
10. uginanie przedramion ze sztangą 15/15 7kg
11. unoszenie nóg w podporze 15/15
12. unoszenie tułowia z opadu na piłce 15/15
basen 20min
dziś było zdecydowanie lepiej z mocą (nie to co ostatnio), przy rozpiętkach nawet się nie koślawiłam i nie odrywałam barku
nie wiem czy mam powody ale samozadowolenie po treningu jest