Jestem w trakcie redukcji,jestem off od 1.5 roku,(narazie nie zamierzam brac sterydow) i chcialbym jakos zbic troche estro bo mi dokucza i przeszkadza w zyciu nie badalem sie ale male gino i male lipo daja o sobie znac.
Zastanawiam sie miedzy nolvą, ari, letro lub 11 oxo...
Najbardziej boje sie odbicia po odstawieniu,jak to zrobic zeby mnie nie zalalo z podwojna sila tym estro po odstawieniu
Powiedzmy zrobie teraz cykl 2miesiace 10mg nolvy lub 0,25mg ari ed i odstawie.. i co wtedy? Mniemam ze estro zaatakuje z podwojną siłą
macie jakis patent na to?
I co z 11oxo? bral ktos? cz lepiej trzymac sie sprawdzonych srodkow jak ari i letro?
A moze lepiej wogle isc i wyciac to lipo i gino i moze wtedy juz na stale obnizy sie poziom aromatazy? czy zle mysle?
Tylko moje gino to jest ledwo wyczuwalne, boli jak sie dotknie ale guzki sa malutkie powiedzmy mniejsze od ziarna pieprzu. Nie wiem czy takie sie wycina czy nie.
Pozdro!
OFF... :(
**EKSPERT** W DZIALE DOPING