Ale sobie dzisiaj rybny dzien zapodałam, długo pewnie na rybki nie spojrzę, ale za to dorszyk prosto z kutra, daaawno nie jadłam, wcinałam upieczonego z masełkiem i czosnkiem jak popaprana , micha w załączniku, w DNT standardowo śmiganie po schodach.
...
Napisał(a)
Dzięki Szefowo , jak zobaczyłam filmik to też stwierdziłam, że something wrong, a piłkę jednak zamienię na ławkę, bo mnie denerwuje, a na ławce mogę więcej (tak przynajmniej myślę). Zapomniałam też dodać, że na filmiku to nie tyłek mi zwisa, tylko spodnie :D
Ale sobie dzisiaj rybny dzien zapodałam, długo pewnie na rybki nie spojrzę, ale za to dorszyk prosto z kutra, daaawno nie jadłam, wcinałam upieczonego z masełkiem i czosnkiem jak popaprana , micha w załączniku, w DNT standardowo śmiganie po schodach.
Ale sobie dzisiaj rybny dzien zapodałam, długo pewnie na rybki nie spojrzę, ale za to dorszyk prosto z kutra, daaawno nie jadłam, wcinałam upieczonego z masełkiem i czosnkiem jak popaprana , micha w załączniku, w DNT standardowo śmiganie po schodach.
...
Napisał(a)
Wczorajsza miska ( i dzisiejsza przy okazji też - brak czasu sprawił, że porobiłam wsio na dwa dni ), migdałów nie jadłam z tatarem, tylko rano, między śniadaniem, a śniadaniem nr 2, tak gwoli wyjaśnienia
Samopoczucie nadal jakieś takie z doopy, w nocy nie śpię, za to w dzień zamulona jak nie wiem co chodzę, nie czuję się źle, tyle tylko, że nie śpię za dużo .
Pomiary w poniedziałek rano, bo z ostatniego tygodnia 2 dni tre mi uciekły
Trening:
* 10 min skakanki przed.
1. Klatka - 2 x 7 kg/14 powtórzeń; 2 x 7kg/ 13 powt.
2. Francuskie uginanie - 2 x 4 kg/15 powtórzeń; 2 x 5 kg/ - nie dałam rady , więc wróciłam do 4kg
3. Wyciskanie barki 2 x 4kg/13 powtórzeń; 2 x 4 kg 12 powtórzeń
4. Wiosłowanie 2 x 5 kg/15 powtórzeń; 2 x 5 kg /13 powtórzeń
5. Wznosy z opadu 2 x 15 powtórzeń
6. Przysiad z piłką 2 x 7 kg / 13 powtórzeń, 2 x 6 kg / 14 powtórzeń - po pierwszej serii miałam dość
7. Wznosy bioder 2 x 15 powtórzeń
8. Wspięcia łydek - 2 x 15 powtórzeń
* 30 min rowerek - prawie padłam na pysk .
Generalnie... cienki Bolek ze mnie, ze 100 lat minie, nim ogarnę jakiś sensowny trening. Jedyny plus to taki, że przyzwyczaiłam się do czystej miski dość szybko i nie mam kompletnie na nic "ciągotek" .
Samopoczucie nadal jakieś takie z doopy, w nocy nie śpię, za to w dzień zamulona jak nie wiem co chodzę, nie czuję się źle, tyle tylko, że nie śpię za dużo .
Pomiary w poniedziałek rano, bo z ostatniego tygodnia 2 dni tre mi uciekły
Trening:
* 10 min skakanki przed.
1. Klatka - 2 x 7 kg/14 powtórzeń; 2 x 7kg/ 13 powt.
2. Francuskie uginanie - 2 x 4 kg/15 powtórzeń; 2 x 5 kg/ - nie dałam rady , więc wróciłam do 4kg
3. Wyciskanie barki 2 x 4kg/13 powtórzeń; 2 x 4 kg 12 powtórzeń
4. Wiosłowanie 2 x 5 kg/15 powtórzeń; 2 x 5 kg /13 powtórzeń
5. Wznosy z opadu 2 x 15 powtórzeń
6. Przysiad z piłką 2 x 7 kg / 13 powtórzeń, 2 x 6 kg / 14 powtórzeń - po pierwszej serii miałam dość
7. Wznosy bioder 2 x 15 powtórzeń
8. Wspięcia łydek - 2 x 15 powtórzeń
* 30 min rowerek - prawie padłam na pysk .
Generalnie... cienki Bolek ze mnie, ze 100 lat minie, nim ogarnę jakiś sensowny trening. Jedyny plus to taki, że przyzwyczaiłam się do czystej miski dość szybko i nie mam kompletnie na nic "ciągotek" .
...
Napisał(a)
Miska na jutro i chyba na wtorek też, bo wszystkie produkty mam na zapas, a akurat jutrzejsze menu to jedno z moich ulubioonych, które tworzę :D, dzisiaj miska intuicyjna, ale nieliczona, więc podejrzewam, że za mało trochę:
* jaja na klarowanym + buraki
* krem z pomidorów - blendowane pomidory, ryż, kurak gotowany, marchew
* j/w
* łopatka mielona z ryżem + sos ze zblendowanych pomidorów
* kurak pieczony
W misce na jutro jak widzę za dużo białka, ale piersi po obróbce wyjdzie podejrzewam z 270 g ( na 2 posiłki ) , więc trochę się zmniejszy chyba białko.
Tak nieśmiało szepnę, Szefowo tęęęsknię za twarogiem (mam dostęp do wsiowego) czy on kiedyś wróci do mojej michy ?
http:// [/url" class="link" target="_blank">
I jeszcze jedno pytanko, niektóre dziołchy ćwiczą z gumami, ale nie do końca wiem o co w tym chosi - z nimi także wykonujemy trening siłowy ?
Zmieniony przez - Flomka w dniu 2013-02-17 19:19:24
* jaja na klarowanym + buraki
* krem z pomidorów - blendowane pomidory, ryż, kurak gotowany, marchew
* j/w
* łopatka mielona z ryżem + sos ze zblendowanych pomidorów
* kurak pieczony
W misce na jutro jak widzę za dużo białka, ale piersi po obróbce wyjdzie podejrzewam z 270 g ( na 2 posiłki ) , więc trochę się zmniejszy chyba białko.
Tak nieśmiało szepnę, Szefowo tęęęsknię za twarogiem (mam dostęp do wsiowego) czy on kiedyś wróci do mojej michy ?
http:// [/url" class="link" target="_blank">
I jeszcze jedno pytanko, niektóre dziołchy ćwiczą z gumami, ale nie do końca wiem o co w tym chosi - z nimi także wykonujemy trening siłowy ?
Zmieniony przez - Flomka w dniu 2013-02-17 19:19:24
...
Napisał(a)
Dzisiejsze pomiary .
W gratisie foto kolacji, które zrobił mi my lovely Husband, jak tu nie być dumną , zamieniłam posiłki, o 17 zjadłam makrelę z razowcem, na kolację tatarek z ogórem,żółtkiem i odrobiną cebulki, aż mi ślinka cieknie, ale wstrzymam się z jedzeniem, bo głodna za chwilę będę, jak to ostatnio bywa
Miska na jutro:
1. żytni razowy + 2 jaja na klarowanym
2. makaron z mięsem mielonym (łopatka+wołowina) ze zblendowanymi pomidorami
3. j/w
4. tatar wołowy z kromą żytniego
5. makrela wędzona
Kcal 1710,
B 125 g.
T 75 g.
W 127 g.
Zmieniony przez - Flomka w dniu 2013-02-18 18:33:23
W gratisie foto kolacji, które zrobił mi my lovely Husband, jak tu nie być dumną , zamieniłam posiłki, o 17 zjadłam makrelę z razowcem, na kolację tatarek z ogórem,żółtkiem i odrobiną cebulki, aż mi ślinka cieknie, ale wstrzymam się z jedzeniem, bo głodna za chwilę będę, jak to ostatnio bywa
Miska na jutro:
1. żytni razowy + 2 jaja na klarowanym
2. makaron z mięsem mielonym (łopatka+wołowina) ze zblendowanymi pomidorami
3. j/w
4. tatar wołowy z kromą żytniego
5. makrela wędzona
Kcal 1710,
B 125 g.
T 75 g.
W 127 g.
Zmieniony przez - Flomka w dniu 2013-02-18 18:33:23
...
Napisał(a)
Tatarek
Ładnie spada
Ładnie spada
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html
...
Napisał(a)
shrimp2Mogłabym codziennie jeśćTatarek
shrimp2DziękowaćŁadnie spada
Zmieniony przez - Flomka w dniu 2013-02-18 18:46:46
...
Napisał(a)
"Aaaaa miało być tak pięknie..."
Nayebało u mnie śniegu po pachy, zima zaskoczyła drogowców (jak zwykle z resztą ;]),i... wysiadając z auta pierwszy raz w życiu yebłam takiego orła, że miałam gwiazdki przed oczami. Efekt - skręcona kostka, ból taki, że odechciewa się wszystkiego.
Co ja mam począć ?!?!
Nayebało u mnie śniegu po pachy, zima zaskoczyła drogowców (jak zwykle z resztą ;]),i... wysiadając z auta pierwszy raz w życiu yebłam takiego orła, że miałam gwiazdki przed oczami. Efekt - skręcona kostka, ból taki, że odechciewa się wszystkiego.
Co ja mam począć ?!?!
...
Napisał(a)
Poczekać, aż przestanie boleć, a czas, który spędziłabyś na trening, poświęcić na zrobienie sobie maseczki
...
Napisał(a)
Yh, kur...de, drugi raz w ciągu miesiąca "coś". I to akurat teraz, kiedy w końcu chcę zrobić coś sensownego ;<
A jak nie będzie boleć to mogę ćwiczyć ?
Jakby ktoś podpowiedział coś o treningu z gumami, byłabym wdzięczna.
Rozumiem, że jeść tak jak jadłam ? Miska z dziś wklejona. Nie sądziłam, że jajecznica z buraczkami będzie tak wyśmienicie smakować, pokochałam też fasolę białą, wymodziłam z niej dzisiaj a'la zupę , trochę mało kcal wyszło.
A jak nie będzie boleć to mogę ćwiczyć ?
Jakby ktoś podpowiedział coś o treningu z gumami, byłabym wdzięczna.
Rozumiem, że jeść tak jak jadłam ? Miska z dziś wklejona. Nie sądziłam, że jajecznica z buraczkami będzie tak wyśmienicie smakować, pokochałam też fasolę białą, wymodziłam z niej dzisiaj a'la zupę , trochę mało kcal wyszło.
...
Napisał(a)
Od 3 dni mój ruch to jedynie przemieszczanie się po domu i jedno krótkie wyjście na świeże powietrze. Ledwo żyję , jestem tak potwornie wściekła, że najchętniej zdjęłabym to coś z nogi i poszła zrobić cokolwiek, co nazywa się wysiłkiem. Dieta też z d_py, bo miska niedojedzona przez 3 dni. Jedyny plus to taki, że była czysta, bez żadnego syfu. Brak ruchu doskwiera mi okrutnie. Niezły falstart. ;/
Jutro mam wizytę u lekarza, planuję też zacząć jeść normalnie, jak jadłam przez ostatnie tygodnie, marzę o powrocie do ćwiczeń...
Micha w załączniku. Posiłek tam, gdzie 100 g makaronu (brązowego ofc) to posiłek podzielony na dwa, a dorsz to posiłek drugi, jaja pierwszy. :)
Zmieniony przez - Flomka w dniu 2013-02-24 18:48:24
Jutro mam wizytę u lekarza, planuję też zacząć jeść normalnie, jak jadłam przez ostatnie tygodnie, marzę o powrocie do ćwiczeń...
Micha w załączniku. Posiłek tam, gdzie 100 g makaronu (brązowego ofc) to posiłek podzielony na dwa, a dorsz to posiłek drugi, jaja pierwszy. :)
Zmieniony przez - Flomka w dniu 2013-02-24 18:48:24
Poprzedni temat
Spalanie tłuszczu i rzeźba
Następny temat
Wszystko od nowa, ocena diety, treningu.
Polecane artykuły