Szacuny
5
Napisanych postów
351
Wiek
40 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
7902
Czy ktoś z was walczył skutecznie z jednym przeciwnikiem stosując bjj na ulicy?na treningu uczymy się samych chwytów ale co z ulicą gdzie przeciwnik może używać uderzeń w parterze , łokci, kolanka na twarz itp?
Bo na treningu walczymy tak, że z jednej strony jesteśmy narażeni na uderzenia gdy np mamy przeciwnika w gardzie a on siedzi na dupsku to może nas np uderzać a nie mamy bjj z uderzeniami.
Czy po jakimś czasie w miare zaawansowany zawodnik potrafi tak wyłączyć ręce rywala, że praktycznie nie uderzy ani razu?
Szacuny
4
Napisanych postów
443
Wiek
29 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
5403
Na każde ktoś się znajdzie, tyle tylko że brałem pod uwagę że przeciwnikiem jest uliczny kozak, czyli raczej osoby leniwe, więc nie ćwiczące żadnych sw. Co do tego że gdyby jakiś zapaśnik mnie dopadł to nie mam żadnych wątpliwości że dobrze by mnie połamał i ja nie szukam i raczej większość trzeźwo ćwiczących sw również;)
"Zwycięzcy sie nie poddają, A ci co się poddają nie zwyciężają"
Szacuny
67
Napisanych postów
1893
Wiek
110 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
36567
jak juz uda ci sie kogos sprowadzic na chodniku to powinno go uspokoić,a jak nie,to co ci szkodzi wejsc do dosiadu i samemu troche popracowac rekami,nie musisz od razu szukac duszenia jak na treningu
Szacuny
5
Napisanych postów
351
Wiek
40 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
7902
chodzi mi o takie cos, że np przewrócimy się i koleś wpadnie na mnie np do dosiadu i zacznie nawalać itp, gdzie ja jestem w gorszej pozycji :)
Chodzi mi o takie coś, czy z gorszej pozycji można wyłączyć ręce rywala aby nie mógł uderzać :)
Zmieniony przez - tomcio.xx w dniu 2013-02-17 15:47:03
Szacuny
4
Napisanych postów
84
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1394
Jak masz zwykłego klienta z ulicy to nawet jak się wywalicie i wejdzie on na dosiad, to na 100% się na nim nie utrzyma jak ty coś trenujesz związanego z parterem.
"Chciałem wygrać, robiłem wszystko żeby wygrać, wygrałem." Marcin Held
Szacuny
4
Napisanych postów
802
Wiek
40 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
16568
tomcio widzę, że mało interesujesz się historią BJJ. Gracie już wystarczająco udowodnił przydatność tego stylu na ulicy :]
Poza tym z profilu widzę, że masz już BJJ uzupełnione boksem więc w czym problem? Amator nawet jak używa rąk w parterze to niewiele z nich pożytku, problem zaczyna się jak trafisz na przekrojowca :| Jednak w normalnym przypadku ręce spokojnie da się wyłączyć... wystarczy kontrolować jego biodra lub przejść szybko do techniki duszącej zresztą obejrzyj dokładnie filmiki.
Tutaj masz coś aktualnego
P.S. Jestem Strikerem ale jak widzę, kolesia z kalafiorami to zmieniam kierunek i idę w drugą stronę... tak na wszelki wypadek :P
Zmieniony przez - Wojekv w dniu 2013-02-18 08:22:40
Szacuny
77
Napisanych postów
11983
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
79498
Tak jak Wojtek już napisał pierwsze Jiu Jitsu zwane na początku Gracie Jiu Jitsu różniło się dużo od obecnego BJJ,gdzie podstawą jest typowe kulanie na glebie.W starych filmikach o samoobronie wywodzącej się z z Gracie JJ można zobaczyć rzuty,sprowadzenia,a także uderzenia.Wtedy rodzina Gracie walczyła wszędzie i z każdym jeśli ktoś miał ochotę korzystając z pełnego arsenału technik.Obecnie BJJ wyspecjalizowało się w jednej płaszczyźnie walki i według mnie samo BJJ do walki w sytuacji zagrożenia na ulicy może nie wystarczyć i warto je uzupełnić je innym stylem walki,niekoniecznie uderzanym,ale może to być styl chwytany bardziej stójkowy jak Judo,czy zapasy.MMA moim zdaniem jako mix technik wielu stylów/sportów walki też dawałby duże szanse na wyjście cało z opresji.
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
Szacuny
0
Napisanych postów
72
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
393
Nie wiem czy jakikolwiek styl sportowym nadaje się na ulicę w sposób bezpośredni. Można wykorzystać jakieś techniki stójkowe, parterowe, w zwarciu (dlatego najlepiej trenować przekrojowo), ale ulica rządzi się swoimi prawami.