Trudna sytuacja....pytanie

zajęcia z rehabki (mimo że na NFZ) wspominam raczej dobrze- pewnie dlatego że panowała tam całkiem miła atmosfera a Pani prowadząca była całkiem elokwentna i zaangażowana (nie było z nią czegoś takiego- pokazałam raz i wystarczy a teraz ćwicz, nawet jak ktoś znał ćw i je samodzielnie wykonywał to i tak poprawiała pytała itp więc było nieźle no i można było pośmiać się z ludźmi...) kurcze same superlatywy mi wyszły... no to napisze też że nietety zbyt wiele sprzętu to tam niemieli. Co to są za ćwiczenia? pierwszy raz o nich słyszę...???

tak ćw na rehabce nie były specjalnie odkrywcze czy męczące ale za to panowała tam niezła atmosfera co to są za ćwiczenia- o co w nich dokładnie chodzi (pierwszy raz słyszę)