Motywacja dla młodych

Witam! Od razu chce zaznaczyc ze nie pisze tego by sie pochwalic ( nawet nie ma czym ) ale po to byscie sie wypowiedzieli co o tym sadzicie.. Mam 21 lat, trenuje muay thai 4 lata.. Nie pije, nie pale, zadnych uzywek nie bioree.. Taki sportowy tryb zycia. Kocham cwiczyc. Ale gdy widze co sie dzieje na osiedlu, to az glowa boli.. Mlode chlopaki ktore maja po 14 lat wzwyż.. Pija, pala.. No tragedia. A przeciez nie tedy droga. Znam ich, bo sa z tegosamego osiedla.. I gdy mam okazje z nimi pogadac przypadkiem, to namawiam ich zeby ze mna trenowali ( biegam 3 razy w tygodniu ) wiec im mowie ze jesli chca to niech ze mna biegaja, zeby odbili sie od tej szarej do nikad proawdzacej zeczywistosci.Namawiam ich, kazdemu to mowie, zawsze iedy ino mam okazje ku temu. I tu moje pytanie sie rodzi ? Czy ja sie czasem nie wyglupiam jak im tak mowie ? Nie chce robic z siebie nie wiadomo kogo. Ostatnio typek mi powiedzial zebym dal sobie spokoj z takim gadaniem.. Heh. Zachecac ich do sportu czy zrezygnowac? Pomozcie, bo ja juz nie wiem. :)

Pewnie,że zachęcać.I nie przejmować się gadaniem innych.Pozdrawiam.

zachęcać!

pewnie ze namawiaj, a tego kolesia olej, jakis egoista z niego...

hehe skąd ja to znam:) u mnie to samo jest w sumie nie dawno zacząłem ćwiczyć i małe efekty są:) przydał by się taki kolega zawsze byłoby raźniej:) Pozdrawiam i jw. namawiaj:p

Ja bym przestal namawiac ;) Zroisz sylwetke zaczna zazdroscic i sami przyjda o rady :P

Zachęcać ale też nie liczyć na dużo, nie przejmować się. Mam brata w takim wieku i wiem że ciężko przekonać taką osobę do czegokolwiek, szczególnie gdy niezbyt dobrze ją znasz. Poza tym "osiedlowe życie" też rządzi się swoimi prawami i powiedzmy że np. palenie w wieku 15 lat to nie jest coś dziwnego.
Fajna inicjatywa z twojej strony, przy odrobinie szczęścia coś takiemu człowiekowi zatybi w głowie.

Tak kolego właśnie powinieneś robić jak robisz bo moze dzieki tobie 2 na 10 tych malolatow ogarnie sie i opamieta sam kiedys bylem takim malolatem co siedzial palil i pil ale dzieki zamilowaniu do czwiczen biegania itp. moglem sie ogarnac.

Dzieki chlopaki. :D:D Bede dalej to robil

Szkoda czasu na czcze gadanie.Rób swoje dla siebie a jesli ktoś weźmie z ciebie przykład i zmieni swoje życie na lepsze to spoko.Intencje masz dobre ale jak powiadał indyjski guru-
"nie opowiadaj świni o gwiazdach,bo tylko czas stracisz a i zwierzę zdenerwujesz".

pozdr.