From fat to fit/podsumowanie str.39

Hermii pozdrawiam i równiez trzymam kciuki

700? o rany. Ja mam 200 za 2 miechy

Dotąd też miewałam około 200 za 2 miechy potem przyszły święta a z nimi pieczenie, gotowanie wszystko na prądzie. Do tego choinka, światełka na zewnątrz domu itd.
Pogoniłam starego żeby zmienił taryfę - teraz mam taniej w wekeend i w nocy, więc tylko wtedy pieczenie, pranie itp.

Poniżej trening. W weekend było ubogo ruchowo: zaledwie 1200m na basenie w żwawym tempie. Micha raczej ok. z małymi odhyleniami.
Na siłce staram się mocno dbać o technikę bo ból prawego kolana świadczy, że na tym urządzeniu na którym robię przywodziciele i odwodziciele (na każdą nogę osobno) nie do końca prawidłowo wykonywałam ćwiczenia.
Coraz mocniej myślę o triatlonie latem. W sobotę bez problemu przepłynęłam 1200m kraulem, więc myślę, że 1500 tez dam radę. Bieganie 10km też nie powinno stanowić problemu, ale jazda na rowerze to zdecydowanie mój najsłabszy punkt.
Sie zobaczy

medit72

ale jakoś mi ostatnio zapał do kucharzenia zmalał jak zobaczyłam rachunek 700 PLN za prąd

ale za to na pewno dostawca prądu ucieszył się :P, ja z kolei mam taką kuchenkę i piekarnik, że żeby coś tam upichcić to trzeba mieć anielską cierpliwość, niby dobra, elektryczna, a szit jakich mało. Małż zawsze się śmieje, że można wyjść z domu rano, nastawić jedzenie i jak wrócimy to jeszcze nie będzie gotowe

Flomka wiesz gotowanie w niskich temperaturach zyskuje ostatnio na popularności - podobno można w ten sposób uzyskać zupełnie inne walory smakowe potraw. Z powyższego wynika, że Twoje gotowanie nie jest wolne tylko trendi i tej wersji sie trzymaj

W sumie, wszystko można wytłumaczyć
Coś mnie się ubzdurało, że Ty też z piłką trening robisz, ale widzę, że jednak niet :), mimo wszystko podczytuję i kciuki CZymam

Proszę o radę bardziej doświadczone koleżnaki:
doczytałam na forum, że powinnam zwiększać ciężar pomiędzy seriami tego samego ćwiczenia a nie tylko z treningu na trening. Dotąd myślałam, że przy treningu obwodowym operuje się raczej tymi samymi ciężarami lub ewentualnie dostosowuje się/zmniejsza je tak aby wykonać założoną liczbę powtórzeń.
Jak to właściwie jest: zwiększać pomiędzy seriami czy trzymać się założonej liczby powtórzeń nie zwiększając obciążeń?

W regulaminie znajdź art i progressowaniu, tam wszystko napisane

O.k. więc w temacie o progresie wyczytałam coś takiego i własnie to mam zamiar zastosować od następnego treningu:

Jeżeli jesteś początkująca w treningu siłowym, stosuj zasadę by dobierać do swojego treningu 3x15-20 taki ciężar, by w pierwszej serii mieć zapas, w drugiej by go poczuć, a w trzeciej by było już ciężko dokończyć zadaną ilość powtórzeń. Tu nie musisz robić serii rozgrzewkowych, ale jak zmniejszysz ilość powtórzeń lub zaczniesz już robić tak, by we wszystkich seriach było ciężko, to dodaj sobie lekką szybką serie rozgrzewkową przed treningiem właściwym.