dominikkk
Większość osób jest przekonana, że taki już urok Propa, że boli. Generalnie g**** prawda, bo zdarzają się bezbolesne Propy, ale w związku z tym, że producenci underów oszczędzają jak się da m.in. na oleju i produkują propa głównie o stężeniu 100mg/ml szansa trafienia na bezbolesny towar jest minimalna, no chyba, że w butli będzie sam olej.
Dla większości nie ma to znaczenia, bo i tak nie robią nóg, nie biega etc., ale np. dla kogoś kto trenuje sporty walki to jest masakra – nie można normalnie zrobić treningu, a po strzale w nogę nie można wręcz chodzić. A prop jest chyba najlepszym rozwiązaniem dla osób trenujących sporty walki.
Ja wbijałem:
Testolica (50mg/ml – całkowicie bezbolesny)
Phoenixa (100mg/ml – masakrator, urywa dupę, boli już od 2h po injekcji, powoduje gorączkę, stany zapalne, etc.)
PMP (100mg/ml – boli i ból trwa b. długo, tzn. około 6-7 dni, miejsce injekcji jest wyraźnie twarde, mięsień nie ugina się pod naciskiem, tak, jak powienin)
Balkana (100mg/ml – biłem wczoraj, mogę powiedzieć, że już boli, miejsce injekcji nie wykazuje żadnych zmian, zobaczymy, co będzie jutro, ale chyba jest sporo lepiej od całej reszty)
Jeszcze Global Labs czeka na swoją kolej – przybiję jutro i zobaczymy. W każdym razie już mi się znudziło testowanie i szukanie bezbolesnego Propa (dobrego Testolica już chyba nikt nie ma, a w każdym razie ja nie mam dojścia)
Co zauważyłem, że jak wymieszam propa(tego z PMP) z Deką(mam Balkana) w jednej strzykawce to bolesność spada prawie do zera. Wynika to z tego, że zmniejsza się stężenie Propa do 50mg/l. W dużym uproszczeniu – 1ml oleju wchłania się z mięśnia 24h, 100mg propa przez 48h, więc, jak już wchłonie się cały olej, a w mięśniu zostaje jeszcze 50mg prochu o wysokiej temp. topnienia/wrzenia i zaczyna nap*****lać. Więc jeżeli z sokiem jest wszystko ok. to przy stężeniu 100mg/ml powinno zacząć boleć dopiero po 20-24h. Jeżeli boli wcześniej to znaczy, że ktoś zj**ał robotę i np. w związku z tym, że wie, że jest słabo ze sterylnością dodaje b. dużo alkoholu do soku.
Ponoć dużo zależy jeszcze od oleju na którym jest zrobiony Prop. Jeżeli producent zastosował EO (ethyl oleate) to prop nawet o stężeniu 100mg/ml powinien być całkowicie bezbolesny.
I tu pojawia się moje pytanie:
Jeżeli zmieszam Propa, którego mam jeszcze sporo(kilka butli) z czystym EO w proporcjach 1:1 to rozumiem, że bolesność spadnie prawie do zera. Pytanie, gdzie mogę kupić sterylny EO nadający się do injekcji??
Pozdrawiam,
Dla większości nie ma to znaczenia, bo i tak nie robią nóg, nie biega etc., ale np. dla kogoś kto trenuje sporty walki to jest masakra – nie można normalnie zrobić treningu, a po strzale w nogę nie można wręcz chodzić. A prop jest chyba najlepszym rozwiązaniem dla osób trenujących sporty walki.
Ja wbijałem:
Testolica (50mg/ml – całkowicie bezbolesny)
Phoenixa (100mg/ml – masakrator, urywa dupę, boli już od 2h po injekcji, powoduje gorączkę, stany zapalne, etc.)
PMP (100mg/ml – boli i ból trwa b. długo, tzn. około 6-7 dni, miejsce injekcji jest wyraźnie twarde, mięsień nie ugina się pod naciskiem, tak, jak powienin)
Balkana (100mg/ml – biłem wczoraj, mogę powiedzieć, że już boli, miejsce injekcji nie wykazuje żadnych zmian, zobaczymy, co będzie jutro, ale chyba jest sporo lepiej od całej reszty)
Jeszcze Global Labs czeka na swoją kolej – przybiję jutro i zobaczymy. W każdym razie już mi się znudziło testowanie i szukanie bezbolesnego Propa (dobrego Testolica już chyba nikt nie ma, a w każdym razie ja nie mam dojścia)
Co zauważyłem, że jak wymieszam propa(tego z PMP) z Deką(mam Balkana) w jednej strzykawce to bolesność spada prawie do zera. Wynika to z tego, że zmniejsza się stężenie Propa do 50mg/l. W dużym uproszczeniu – 1ml oleju wchłania się z mięśnia 24h, 100mg propa przez 48h, więc, jak już wchłonie się cały olej, a w mięśniu zostaje jeszcze 50mg prochu o wysokiej temp. topnienia/wrzenia i zaczyna nap*****lać. Więc jeżeli z sokiem jest wszystko ok. to przy stężeniu 100mg/ml powinno zacząć boleć dopiero po 20-24h. Jeżeli boli wcześniej to znaczy, że ktoś zj**ał robotę i np. w związku z tym, że wie, że jest słabo ze sterylnością dodaje b. dużo alkoholu do soku.
Ponoć dużo zależy jeszcze od oleju na którym jest zrobiony Prop. Jeżeli producent zastosował EO (ethyl oleate) to prop nawet o stężeniu 100mg/ml powinien być całkowicie bezbolesny.
I tu pojawia się moje pytanie:
Jeżeli zmieszam Propa, którego mam jeszcze sporo(kilka butli) z czystym EO w proporcjach 1:1 to rozumiem, że bolesność spadnie prawie do zera. Pytanie, gdzie mogę kupić sterylny EO nadający się do injekcji??
Pozdrawiam,
Dominik
Krzysztof Piekarz
Kaziol
neevsky
lodzianin1
Hermann1
lestat1986
